Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!lublin.pl!news.nask.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "baciu" <m...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: IRYTUJ SIĘ CZŁOWIEKU !!!!
Date: Sat, 22 Sep 2001 00:17:36 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl
Lines: 37
Message-ID: <9ogebj$460$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pi134.gdansk.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1001110707 4288 217.96.148.134 (21 Sep 2001 22:18:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: 21 Sep 2001 22:18:27 GMT
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:104563
Ukryj nagłówki
NIE WSTYDŹMY SIĘ WŁASNYCH EMOCJI
" Pisane bez gestykulacji - na żywo - na spokojnie."
by eTaTa - eChild
A mnie interesują tu rzeczy psychologiczne.
Wiec przechodzę do sedna.
Czy powyższe zdanie nie świadczy o tym że boimy się emocji?
Co jest takiego w emocjach że nasz przerażają.
Czy boimy się zdenerowania. Tego że nie możemy nad nim
kontrolować.
I wreszcie czy mamy jakieś prawa do wypominania komuś emocji,
które naturalnie imputujemy jedynie poprzez własną projekcję?
A zatym sięgamy tu do własnych zachowań wyobrażając sobie
siebie symulując daną postawę. Co w tym przypadku ujawnia
stosunek autora do własnego zdenerwowania. Mówiąc wprost wstyd.
Taki stosunek wydaje się być nagminnym.
Zatem ponawiam pytanie.
Dlaczego wstydzimy się własnych emocji?
Dlaczego emocje mają dla nas tak niejasne znaczenie.
Dlaczego uciekamy przed nimi (tu patrzcie na tych co panicznie boją się
dłuższych "kazań".
Może ludzie powinni się uczyć szacunku do emocji, zrozumienia i poprostu
pozbyć się lęku jaki towarzyszy wyrażaniu "negatywnych". Co nie znaczy,
że pozwoleniu sobie na utratę kontroli nad nimi.
Może powiem inaczej.
Brak kontroli nad własnymi emocjami wynika z obawy negatywnej oceny
siebie. Tu proszę spojrzeć na Wojciecha G. z BB jak bardzo u niego wzrósł
brak kontroli po tym jak odczuł dezaprobatę grupy.
zakańczam
nawet wzburzony, lecz trzeźwo myślący ;)
|