Data: 2005-11-05 17:22:25
Temat: Ignorancja lekarzy :))
Od: artiun <a...@s...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przeraza mnie ignorancja lekarzy ze specjalizacja, a zwlaszcza lekarzy
anestezjologow dotyczaca przetaczania krwi :)
Pracuje jako diagnosta laboratoryjny glownie w pracowni serologii grup krwi
i niejednokrotnie spotkalam sie z lekkim podejsciem lekarzy do wynikow grup
krwi, na ktorych wyraznie zostalo napisane "wykryto niezidentyfikowane
przeciwciala, konieczna dalsza identyfikacja". W polowie przypadkow lekarze
sie nie przejmowali taka informacja, nie zlecajac dalszej identyfikacji badz
spychajac "klopotliwego" pacjenta na czas odlegly - do momentu az zacznie
sie cos takiego z nim dziac co wymagaloby takiej identyfikacji. Tlumaczenie
- "niepotrzebne koszta". Powiedzmy, ze jest to jeszcze do zrozumienia.
Ciekawie jednakze wyglada sprawa, gdy w przypadku zabiegu, zleca sie
dokonanie transfuzji i dobranie krwi. Ostatnio mialam taki przypadek - pani
anestazjolog zlecila wykonanie prob zgodnosci dwoch jednostek ME. Okazalo
sie, ze pacjent ma przeciwciala niezidentyfikowane i oba worki krwi okazaly
sie niezgodne. Komentarz pani anestezjolog "przeciez nic by sie nie stalo
pacjentowi, gdyby mu sie podalo ta krew". Zapewne nic, poza ewentualnym
szokiem, ktory moglby sie skonczyc zejsciem smiertelnym :)
Moze sie myle, ale lekarze ze specjalizacja chyba musza miec pojecie o
transfuzjologii a co za tym idzie i musza miec pojecie o serologii grup
krwi. A jesli nie to po jaka cholere "blakaja sie" po laboratoriach
"uzupelniajac" swoja wiedze w tej dziedzinie?
--
Wirgo
|