Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Inaczej.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Inaczej.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-11-14 14:44:20

Temat: Re: Inaczej.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Alienkaa"
> Wiecie jak tak czytam o tych katuszach to dziękuję swojej niewielkiej
> wytrwałości - papierosy próbowałam dawno temu, nie smakowały mi totalnie i
> stwierdziłam, że nie będę się tak umartwiać :)

Swietne!
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-11-14 14:46:39

Temat: Re: Inaczej.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"NEVERMORE" >
> O gumie nie pomyślałam.
> Jutro ją kupię.
Kasiu, tylko pamietaj: albo-albo.
Albo guma, albo plasterki, albo paprochy typu Zyban. Razem NIE WOLNO!!!!

Czymamy siem czymamy
Nad tymi papierosamy...;)

Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-14 17:41:52

Temat: Re: Jak to jest?
Od: A...@p...fm (Alienkaa) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: Greg <o...@f...sos.com.pl>


>Ja tak mialem probujac wyslac posta z ustawionym cross'em na grupe ktorej
>nie subskrypowalem. Obecnie tych problemow juz nie mam. Nie wiem dlaczego
>tak sie wtedy dzialo (a dzialo sie tak gdy korzystalem z modemu - moze
>wiec w tym przyczyna).

Kurcze.. A ja nie wysyłam crosspostów i nie mam modemu, a mnie
ywala:(((( Ale dzięki Ci dobry człowieku za pare słów:)



Alienkaa
********************
* Maja gg.641165
* A...@p...fm
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~








--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-16 14:00:35

Temat: Re: Inaczej.
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Pyzol"

> Kasiu, tylko pamietaj: albo-albo.

Jakaś reminiscencja z Kierkegaarda...?;)

> Albo guma, albo plasterki, albo paprochy typu Zyban. Razem NIE WOLNO!!!!

Oj! Kaśka!
Gorsze rzeczy robiłam RAZEM.
I też mi wcześniej truli: NIE WOLNO, NIE WOLNO!!!

Dobra, dobra... TYLKO guma.

> Czymamy siem czymamy
> Nad tymi papierosamy...;)

Mój brat powiedział mi dzisiaj, że nabieram kształtów w zatrważającym
tempie...:-(((

Ale siem czymam...

Kasia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-17 17:01:44

Temat: Re: Inaczej.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> wrote in message
news:ar5rae$q85$4@news.tpi.pl...
> Mój brat powiedział mi dzisiaj, że nabieram kształtów w zatrważającym
> tempie...:-(((
>
> Ale siem czymam...

Ja siem tyz.

Jem jak prosie, juz sobie nakupowalam slonych krakersow, bo jazda na
orzeszkach w czekoladzie moze nawet dla mnie okazac sie zabojcza;). Dzis ide
po niesmiertelne pestki slonecznikowe.

Medytuje sobie to, co sie we mnie "w temacie" dzieje. Poki co, za cholere
nie przyjmuje do wiadomosci,ze byl to nalog "wstretny". Wrecz przeciwnie,
bardzo mile, choc smutno wspominam radosc, jaka mi przynosil, jak milo bylo
sobie usiasc i zapalic a nawet palic na stojaco:). Musialabym byc
nienormalna, aby wmawiac w siebie, ze byla to katorga!

Ja sobie z tym radze? Ano przypomnialam sobie swojego pierwszego papierosa.
Mialo to miejsc e w kawiarni WZ na Muranowie, a papieros byl Carmenem.
Wybieralam sie do kina obok, ale nie doszlam, bo mnie zemdlilo, zaczelo
kolysac i nie bylam w stanie wstac. Nigdy potem nie bylam w stanie palic
Carmenow nawet w chwili silnego nikotynowego glodu, zawsze powodowaly takie
wlasnie objawy. W c z u w a m sie w tamta chwile, kontempluje ja, powoli to
wrazenie zaczyna przebijac wrazenie przyjemnosci z palenia. Z pamieci
przybiegaja tez chwile po ostrym przepaleniu, imprezach. "Wycinam" z niej
krotkie chwile - sieganie po trzydziestego papierosa, bezmyslne, sieganie
dla siegania, palenie dla ...ano wlasnie juz nie wiem dla czego, skoro w
danym momencie organizm mialam napakowany tymi poprzednimi 29cioma. TERAZ
dopiero widze wyraznie, jak mi mozg wymienialo na odruch psa Pawlowa!

Czesciej chodze do pracy ( normalnie pracuje tylko dwa dni - wieczory- w
tygodniu. W pracy palic nie wolno, trzeb a isc na dwor. A na dworze ponad
minus 10. Wielki triumf - nie musze! Nie musze!!!! Za kilka dni sprobuje
restauracje. U nas w zadnej juz palic nie wolno, tylko w barach jeszcze
wolno.

Ja lubie wyzwania, pojde do tej restauracji i zamowie sobie ulubiona
irandzka whisky, zobaczymy jak to wytrzymam i czy nie przejde do baru. A
jesli przejde - to czy zapale. Nie zapieram sie, ze tego nie zrobie.
Opowiem.

Kaska



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-18 00:12:37

Temat: Re: Inaczej.
Od: A...@p...fm (Alienkaa) szukaj wiadomości tego autora


----- Original Message -----
From: Pyzol <p...@s...ca>
To: <p...@n...pl>


> Jem jak prosie, juz sobie nakupowalam slonych krakersow, bo jazda na
> orzeszkach w czekoladzie moze nawet dla mnie okazac sie zabojcza;). Dzis
ide
> po niesmiertelne pestki slonecznikowe.

A ja sobie chcem jeść krakersy, orzeszki w czekoladzie i jeszcze duuużo
czekolady z orzechami, a do tego frytki, hamburgera i wszystko co niezdrowe
i tuczące, ale takie pyszne.... a buuu... A tu Sylwester tuz tuż, a rower mi
odpadł, basen brudny, a na krytym korcie znowu podnieśli stawki i jak tu się
obżerać :(((

Alienkaa
********************
* Maja gg.641165
* A...@p...fm
*~~~~~~~~~~~~~~~~~~~







--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-18 15:00:38

Temat: Re: Inaczej.
Od: "EvaTM" <e...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Alienkaa" <A...@p...fm> napisał w wiadomości
news:019d01c28e97$23c95c40$4401a8c0@maja...
> A ja sobie chcem jeść krakersy, orzeszki w czekoladzie i jeszcze duuużo
> czekolady z orzechami, a do tego frytki, hamburgera i wszystko co niezdrowe
> i tuczące, ale takie pyszne.... a buuu... A tu Sylwester tuz tuż, a rower mi
> odpadł, basen brudny, a na krytym korcie znowu podnieśli stawki i jak tu się
> obżerać :(((

Tańczyć?
;)
e.:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-18 16:31:58

Temat: Re: Inaczej.
Od: "Pyzol" <p...@s...ca> szukaj wiadomości tego autora


"Alienkaa"

> A ja sobie chcem jeść krakersy, orzeszki w czekoladzie i jeszcze duuużo
> czekolady z orzechami, a do tego frytki, hamburgera i wszystko co
niezdrowe
> i tuczące, ale takie pyszne.... a buuu... A tu Sylwester tuz tuż, a rower
mi
> odpadł, basen brudny, a na krytym korcie znowu podnieśli stawki i jak tu
się
> obżerać :(((

Aljuzju poniala;)

Masz racje.
Kaska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-11-18 19:22:01

Temat: Re: Inaczej.
Od: "NEVERMORE" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Pyzol"

> Medytuje sobie to, co sie we mnie "w temacie" dzieje. Poki co, za cholere
> nie przyjmuje do wiadomosci,ze byl to nalog "wstretny".

Ja natomiast, z każdym dniem uświadamiam sobie coraz wyraziściej, w jak
WSTRĘTNYM nałogu tkwiłam. Palaczy wyczuwam w promieniu kilku metrów i z
przerażeniem myślę o tym, że i wokół mnie jeszcze niedawno unosił się ten
obrzydliwy swąd.
W sobotę zrobiłam generalne sprzątanie mieszkania. Nawet moje ukochane
kwiaty doniczkowe, których mam mnóstwo, przesiąknięte były dymem.

> Ja sobie z tym radze? Ano przypomnialam sobie swojego pierwszego
papierosa.
> Mialo to miejsc e w kawiarni WZ na Muranowie, a papieros byl Carmenem.
> Wybieralam sie do kina obok, ale nie doszlam, bo mnie zemdlilo, zaczelo
> kolysac i nie bylam w stanie wstac. Nigdy potem nie bylam w stanie palic
> Carmenow nawet w chwili silnego nikotynowego glodu, zawsze powodowaly
takie
> wlasnie objawy.

Też nigdy nie zapomnę swojego pierwszego papierosa.
To były wakacje między trzecią a czwartą licealną. Starzy wręcz wypchnęli
mnie na obóz - s p o r t o w y (ale TYLKO w nazwie, jak się później
okazało). Już w autokarze zorientowałam się, że jestem jedną z nielicznych
osób, które nie wyczekują nerwowo postoju, co by zaspokoić głód nikotynowy.
(Nie wykluczając z tej przytłaczającej większości opiekunów - świeżo
upieczonych absolwentów AWF-u.)
Po dotarciu na miejsce (śliczna wioska nad Wartą),
zakwaterowano mnie w domku campingowym z trzema laskami, które odpalały
następnego od dopalającego się. Laski te rozpoczęły swój pobyt od
niezwłocznego nawiązania kontaktów z miejscowymi młodzinami, którzy co noc
stawiali się w naszym lokum z własnoręcznie produkowanym winem porzeczkowym
(kurwa, tego smaku nie idzie zapomnieć...). Podczas jednej z takich bibek,
moja współlokatorka została niechcący mamusią, a ja zainicjowałam swoją
przygodę z paleniem. Papieros nazywał się... CARMEN ! Po drugim machu
wykonałam teatralne osunięcie na podłogę (ci, co doświadczyli wybudzania po
narkozie, wiedzą, jak mi było wtedy błogo;) ). Nie, nie... nie dałam za
wygraną !:-) Następnego odpaliłam w pozycji leżącej, kolejnego na siedząco,
a po kilku dniach mogłam już biegać z papierosem (choć nie przypominam
sobie, aby podczas tego sportowego[sic!] obozu, ktokolwiek wspominał o
bieganiu).


Z pamieci
> przybiegaja tez chwile po ostrym przepaleniu, imprezach.

Z n a m to, z n a m !
Kac nikotynowy jest, wg mnie, 100x gorszy od alkoholowego.


pojde do tej restauracji i zamowie sobie ulubiona
> irandzka whisky, zobaczymy jak to wytrzymam i czy nie przejde do baru. A
> jesli przejde - to czy zapale. Nie zapieram sie, ze tego nie zrobie.
> Opowiem.

Opowiedz KONIECZNIE!
Ja też mam swoje zakazane, na czas rzucania fajek, miejsca.
Mam też zakazane płyty...


Ściski:-)))
Kasia


... Twe listy spłoną jak stos starych gazet
A w dalszą drogę niech mnie porwie dym...
[ Z zakazanej płyty:) ]




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

nie ufać samemu sobie..
Pracoholizm?
pomocy
Transytywizm
Intuicja a pragnienia.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »