| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-14 22:29:17
Temat: JUKA KALIFORNIJSKAjak sie rozsadza juki kalifornijskie??? obok duzej zaczely mi wyrastac malutkie
i bardzo chcialbym je przesadzic ale nie wiem czy mozna tak bezkarnie je
wykopac i odciac je od "matczynego"pedu czy musza miec jakies specjalne
warunki????z gory bardzo dziekuje za udzielenie mi informacji na ten temat czy
tez napisanie mi stronki na ktorej moge to znalesc!!!
Krzysiek
r...@w...pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-15 01:13:25
Temat: Re: JUKA KALIFORNIJSKA<r...@p...onet.pl> wrote in message
news:6e63.00000195.3ce18fbd@newsgate.onet.pl...
> jak sie rozsadza juki kalifornijskie??? obok duzej zaczely mi wyrastac malutkie
> i bardzo chcialbym je przesadzic ale nie wiem czy mozna tak bezkarnie je
> wykopac i odciac je od "matczynego"pedu czy musza miec jakies specjalne
> warunki????z gory bardzo dziekuje za udzielenie mi informacji na ten temat czy
> tez napisanie mi stronki na ktorej moge to znalesc!!!
A co to jest juka kalifornijska? Jesli to Yucca filamentosa, to mocno
obciachane kawalki korzeni tez sie przyjmuja.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-15 06:27:19
Temat: Re: JUKA KALIFORNIJSKA
>
> A co to jest juka kalifornijska? Jesli to Yucca filamentosa, to mocno
> obciachane kawalki korzeni tez sie przyjmuja.
>
Czy to znaczy, że wystarczy pociąć korzeń na małe kawałki i wszystko się
przyjmie? Nie musi być tam kawałka zielonego pędu? Pytam bo w tym roku bdę
pierwszy raz rozsadzała moją jukkę i nie chciałabym czegoś zepsuć.
Pozdrawiam, Ewa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-15 07:02:44
Temat: Re: JUKA KALIFORNIJSKA
Użytkownik <r...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> jak sie rozsadza juki kalifornijskie??? obok duzej zaczely mi wyrastac
malutkie
> i bardzo chcialbym je przesadzic ale nie wiem czy mozna tak bezkarnie je
> wykopac i odciac je od "matczynego"pedu czy musza miec jakies specjalne
> warunki????z gory bardzo dziekuje za udzielenie mi informacji na ten temat
czy
> tez napisanie mi stronki na ktorej moge to znalesc!!!
> Krzysiek
>
Przyjmuja sie bardzo dobrze, z doswiadczenia wiem ze lepiej przyjmuja sie
sadzonki oderwane a nie odcięte.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-15 13:13:28
Temat: Re: JUKA KALIFORNIJSKA"Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:absv47$r7d$1@news.gazeta.pl...
>
> Czy to znaczy, że wystarczy pociąć korzeń na małe kawałki i wszystko się
> przyjmie? Nie musi być tam kawałka zielonego pędu? Pytam bo w tym roku bdę
> pierwszy raz rozsadzała moją jukkę i nie chciałabym czegoś zepsuć.
Z malymi kawalkami bym nie ryzykowal (chyba, ze dla eksperymentu).
Im wiecej korzenia tym lepiej, zielone tez nie zawadzi. Ale moze ktos
ma wieksze doswiadczenie. Jukki tez rosna niezle z nasion, wymaga to
jednak pewnego czasu.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
(this is my real address - to jest moj prawdziwy adres)
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-17 12:06:03
Temat: Odp: JUKA KALIFORNIJSKA
Użytkownik "Michal Misiurewicz" <n...@n...nospam> napisał w wiadomości
news:xUtE8.46$8M.61318@newsfeed.slurp.net...
> "Ewa Nilsson" <j...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:absv47$r7d$1@news.gazeta.pl...
> >
> > Czy to znaczy, że wystarczy pociąć korzeń na małe kawałki i wszystko się
> > przyjmie? Nie musi być tam kawałka zielonego pędu? Pytam bo w tym roku
bdę
> > pierwszy raz rozsadzała moją jukkę i nie chciałabym czegoś zepsuć.
>
> Z malymi kawalkami bym nie ryzykowal (chyba, ze dla eksperymentu).
> Im wiecej korzenia tym lepiej, zielone tez nie zawadzi. Ale moze ktos
> ma wieksze doswiadczenie. Jukki tez rosna niezle z nasion, wymaga to
> jednak pewnego czasu.
Ok. paru cm podziemnego pędu z jednym pąkiem - wypuszcza. Szczególnie
samoistnie i na stosie kompostowym. Szczególnie wtedy, gdy nie potrzebuję
kilkudziesięciu juk:)
Rozsadzanie juki to robota dla silnych - są lepsze metody rozmnażania.
Chyba, że trzeba zmienić miejsce .
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |