| « poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2005-11-20 20:31:50
Temat: Re: Jak byc twardym?Użytkownik "Marek Krużel" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.11.20.17.20.15.259161@go2.pl...
> hmm... jak by tu uniknąć obnażenia swojej niekompetencji...
> to istnieje coś takiego jak akademicka psychologia? ;)
Według jej antagonistów jak najbardziej. ;)
> dziwny jest ten świat, taki... eklektyczny
> http://lacan.pl/
> http://www.mateusz.pl/wdrodze/nr318/318-03-wlodek.ht
m
Śliczne. :) Dzięki, przypomniałeś mi o tej historii. A czy w Polsce
przypadkiem nie wyszło ostatnio tłumaczenie "Fashionable nonsense"? Coś
obija mi się o uszy - "Modne bzdury"?
> ciekawe skąd się biorą zjawiska w rodzaju bezinteresowności,
> obiektywizmu, uczciwości... ;)
Nienienie! I Ty, Brutusie? :) Kończy się weekend, jutro trzeba wstać i
pieniądze zarabiać. Nie wciągniesz mnie w takie dyskusje. Czasu nie mam. A
jak mam, to wolę książkę poczytać, do teatru wyskoczyć albo na koncert. :D
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2005-11-20 20:49:49
Temat: Re: Jak byc twardym?Lelum napisał(a):
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>
>>Namieszać to ty chcesz.
>
>
> Wiesz lepiej ode mnie co ja chcę? To nie ja mieszam.
Tego co wszyscy. Szczęścia i dobrego seksu ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2005-11-20 20:53:33
Temat: Re: Jak byc twardym?Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> Tego co wszyscy. Szczęścia i dobrego seksu ;)
To ty jesteś jakiś inny niż wszyscy :)
Tylko nie wiem dlaczego.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2005-11-20 21:10:13
Temat: Re: Jak byc twardym?Lelum napisał(a):
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>
>
>>Tego co wszyscy. Szczęścia i dobrego seksu ;)
>
>
> To ty jesteś jakiś inny niż wszyscy :)
> Tylko nie wiem dlaczego.
Jestem inny niż wszyscy. Mam nadzieję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2005-11-20 22:25:12
Temat: Re: Jak byc twardym?Sun, 20 Nov 2005 21:31:50 +0100 "Diana" <a...@a...net.pl> wyśle
<4380d5f2$0$5438$f69f905@mamut2.aster.pl> zawierający:
nie bardzo wiem jak można być antagonistą dyscypliny poznawczej, nie
wiem też nic o tej książce - informacje docierają do mnie przypadkowo,
wiem za to, że jest wysokie prawdpodobieństwo, iż w przeciwieństwie
do większości ludzi wiesz lepiej ode mnie co jest dla Ciebie dobre ;)
pozdrówki
--
Tfój komentaż czeka na póblikacje.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2005-11-21 17:21:10
Temat: Re: Jak byc twardym?Użytkownik "Stefan Sraczyński" <h...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości
> to taakie powiedzenie które ma na celu w humorystyczny sposób
> przedstawienie kobity której nie chce się zmieniać na innom bo nie wiadomo
> na kogo się jeszcze można naciąć.
To ci powiem że w każdym przypadku zdrada nie popłaca :)
> wiesz jak to jest za masochistami i sadystami ?
> masochista mówi - bij mie
> a sadysta - NIE
To nie jestem ani sado ani maso, a ty ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2005-11-21 19:00:17
Temat: Re: Jak byc twardym?Użytkownik "Marek Krużel" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.11.20.22.25.11.128153@go2.pl...
> nie bardzo wiem jak można być antagonistą dyscypliny poznawczej,
Można. :) Poczytaj niektóre posty, a będziesz wiedział. Oczywiście
abstrahuję od opinii umysłów ścisłych, dla których nauki społeczne nie są
naukami - to kwestia zdefiniowania pewnych ram, a zdefiniowawszy je, nie ma
się tak naprawdę o co spierać. Chodzi o inne poglądy. Całkiem skrajne.
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2005-11-21 21:53:13
Temat: Re: Jak byc twardym?Mon, 21 Nov 2005 20:00:17 +0100 "Diana" <a...@a...net.pl> wyśle
<43821293$0$5443$f69f905@mamut2.aster.pl> zawierający:
> Można. :) Poczytaj niektóre posty, a będziesz wiedział.
ale Ty jesteś wymagająca :) gdyby chciało mi się skończyć liceum,
to kto wie co by było dalej, ale skoro nie skończyłem, to chyba
oznacza, że moja skłonność do dyscypliny (np. poznawczej) została
wyczerpana, odtąd poddaję się jej niechętnie, jedynie w przypływie
jakiejś motywacji, zwykle krótkotrwałej :)
> Oczywiście abstrahuję od opinii umysłów ścisłych, dla których
> nauki społeczne nie są naukami - to kwestia zdefiniowania pewnych
> ram, a zdefiniowawszy je, nie ma się tak naprawdę o co spierać.
> Chodzi o inne poglądy. Całkiem skrajne.
podejrzewam, że to kwestia liczby aksjomatów, bo gdyby zdefiniować
naukę jako wiedzę użyteczną, wypadaloby uznać, że jest nią sztuka :)
ale Ty potrafisz dużo powiedzieć czysto abstrakcyjnie...:)
czy to jest właściwe wszystkim fachowcom z Twojej dziedziny? ;)
czy to tylko za sprawą aktualnego kontekstu kulturowego, czy też
może również miejsca i okoliczności? :)
ale mam dzisiaj wenę... ;) o! i tu jeszcze:
http://forum.onet.pl/0,2,1,0,25759,15649888,44584196
,uforum.html
czy mogłabyś coś dla mnie bezinteresownie zrobić? chciałbym tylko,
żebyś mnie pochwaliła, bo mi się nie zdarza, żeby ktoś tak wprost
mnie pochwalił za to co ode mnie przeczyta :) możesz mnie także
skrytykować - też się przyda ;)
pozdrawiam
Marek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2005-11-21 22:21:06
Temat: Re: Jak byc twardym?
Użytkownik "Marek Krużel" <e> napisał w wiadomości
news:pan.2005.11.21.21.53.11.715753@go2.pl...
> Mon, 21 Nov 2005 20:00:17 +0100 "Diana" <> wyśle
> <43821293$0$5443$f69f905@mamut2.aster.pl> zawierający:
>
>> Można. :) Poczytaj niektóre posty, a będziesz wiedział.
>
> ale Ty jesteś wymagająca :) gdyby chciało mi się skończyć liceum,
> to kto wie co by było dalej, ale skoro nie skończyłem, to chyba
> oznacza, że moja skłonność do dyscypliny (np. poznawczej) została
> wyczerpana, odtąd poddaję się jej niechętnie, jedynie w przypływie
> jakiejś motywacji, zwykle krótkotrwałej :)
>
>> Oczywiście abstrahuję od opinii umysłów ścisłych, dla których
>> nauki społeczne nie są naukami - to kwestia zdefiniowania pewnych
>> ram, a zdefiniowawszy je, nie ma się tak naprawdę o co spierać.
>> Chodzi o inne poglądy. Całkiem skrajne.
>
> podejrzewam, że to kwestia liczby aksjomatów, bo gdyby zdefiniować
> naukę jako wiedzę użyteczną, wypadaloby uznać, że jest nią sztuka :)
> ale Ty potrafisz dużo powiedzieć czysto abstrakcyjnie...:)
> czy to jest właściwe wszystkim fachowcom z Twojej dziedziny? ;)
> czy to tylko za sprawą aktualnego kontekstu kulturowego, czy też
> może również miejsca i okoliczności? :)
>
> ale mam dzisiaj wenę... ;) o! i tu jeszcze:
> http://forum.onet.pl/0,2,1,0,25759,15649888,44584196
,uforum.html
>
> czy mogłabyś coś dla mnie bezinteresownie zrobić? chciałbym tylko,
> żebyś mnie pochwaliła, bo mi się nie zdarza, żeby ktoś tak wprost
> mnie pochwalił za to co ode mnie przeczyta :) możesz mnie także
> skrytykować - też się przyda ;)
>
Jejuu ale ty produkujesz duzo jalowego belkotu, jak tak dalej pojdzie to
internet caly zapchasz ;)
pozdro
pp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2005-11-21 23:04:37
Temat: Re: Jak byc twardym?Użytkownik "Marek Krużel" <e...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.11.21.21.53.11.715753@go2.pl...
>> Oczywiście abstrahuję od opinii umysłów ścisłych, dla których
>> nauki społeczne nie są naukami - to kwestia zdefiniowania pewnych
>> ram, a zdefiniowawszy je, nie ma się tak naprawdę o co spierać.
>> Chodzi o inne poglądy. Całkiem skrajne.
>
> podejrzewam, że to kwestia liczby aksjomatów, bo gdyby zdefiniować
> naukę jako wiedzę użyteczną, wypadaloby uznać, że jest nią sztuka :)
Ale zanim, to trzeba by jeszcze zdefiniować pojęcie użyteczności. :) I tak
dalej. Idąc tym tropem rzeczywiście dochodzimy do aksjomatów. A nawet
wychodzimy poza nie. :) "Czy gdybyśmy nie istnieli, albo nawet świat by nie
istniał, to 2 x 2 nadal równałoby się 4?" (zasłyszane w mini-wykładach
Kołakowskiego).
> ale Ty potrafisz dużo powiedzieć czysto abstrakcyjnie...:)
> czy to jest właściwe wszystkim fachowcom z Twojej dziedziny? ;)
Wręcz przeciwnie. :) Zresztą lakoniczność wypowiedzi nie jest synonimem
abstrakcyjności. :)
> czy to tylko za sprawą aktualnego kontekstu kulturowego, czy też
> może również miejsca i okoliczności? :)
Nie będę wskazywać palcem. Bo właściwie ani mnie to ziębi ani grzeje. Zawsze
jakąś niszę można dla siebie znaleźć.
> ale mam dzisiaj wenę... ;) o! i tu jeszcze:
> http://forum.onet.pl/0,2,1,0,25759,15649888,44584196
,uforum.html
To jest dopiero czysta abstrakcja! :) Dyskusja na temat, którego nie ma.
Zupełnie jak uśmiech bez kota. :)
Pozdrawiam,
Diana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |