Zauroczony puszczaną w TVP przed każdym programem dla dzieci reklamą
Colgate, która przekonuje dzieci, żeby myły zęby "przed śniadaniem jeśli
chcesz, w ciągu dnia, wieczorem też, żeby ząbki były zdrowe" tak się
zacząłem zastanawiać, czy to aby nie przesada?

Tak, wiem, dla producentów pasty Colgate (i każdej innej) najlepiej byłoby
gdyby myć zęby co godzina a oprócz tego jeszcze w tej paście zmywać
naczynia, czyścic buty i polerować karoserie samochodu, ale pomijając ich
marketing a trzymając się samego zdrowia: czy BARDZO częste mycie zębów jest
faktycznie takie zdrowe dla nich? Poproszę o opinię fachowców, najlepiej o
konkrety za i przeciw

J. (myjący zęby dwa razy dziennie rano i wieczorem a po posiłkach w ciągu
dnia najwyżej płuczący usta)