« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2009-05-26 18:22:41
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?się nią zarazić przez jakieś doraźne kontakty na "otwartej
przestrzeni" w końcu czy miało by sens, skoro to taka
nie groźna choroba wysyłać zdiagnozowanych z domu do szpitala
Przyjmuje się, że około 30 % ludzi miało kontakt z zarazkami. Z tego
niewielka część choruje. Prądków jest wiele rodzajów, groźnych i niezbyt
groźnych. Dwa rodzaje należą do tych groźniejszych. Nie wszyscy jednakowo
łatwo chorują. Była kiedyś taka opinia, że kto choruje na nowotwory to jest
odporniejszy na prądki. Kontakt z prądkami, niekoniecznie najgroźniejszymi,
może wytworzyć odporność. O szczepieniach to można osobny artykuł napisać,
mają swoje wady i zalety.
Prądki wykazują się dużą odpornością, na kwasy, alkohole, antybiotyki. Mogą
przebywać w dużych komórkach. Przetrzymują wysychanie. Małe ilości zarazków
organizm łatwiej zwalczy, nie tylko dlatego, że małe, ale małe skupiska się
trudniej rozwijają. W kilku zdaniach nie da się tego sensownie opisać.
Zauważono kiedyś, że ptaki łatwiej zarazić prątkami jeśli mają obniżoną
temperaturę.
Jest w internecie sporo opisów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2009-05-26 19:23:24
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?Órzytkownik "wt" napisał:
> Przyjmuje się, że około 30 % ludzi miało kontakt z zarazkami. Z tego
> niewielka część choruje. Prądków jest wiele rodzajów, groźnych i niezbyt
> groźnych. Dwa rodzaje należą do tych groźniejszych.
a jakoś się te gruźlicze prądki diagnozuje czy tylko się o nich pisze?:O)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2009-05-26 19:42:57
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?>>> dokładniej to ilość krętków, którą się przyjmie, oraz naturalna
>>> odporność. Im organizm słabszy, tym mniej krętków potrzeba aby przełamać
>>> jego zdolność do tłamszenia infekcji w zarodku. Tak naprawdę, to
>>> wię?szość z nas zakażenie prątkami przechodziła - bezobjawowo.
>> Tomku, przeszedłeś sam siebie! Gratuluję i dzięki, dawno się tak nie
>> bawiłem!
> ojojoj, stary lekarz mocno śpi... i nie wie, ile przypadków gruźlicy notuje
> się wśród chorych na AIDS...
Świetnie, pogratulować głębokiej wiedzy. Z tej samej serii dodam
jeszcze, że samochody mają na ogół cztery koła, koty łapią myszy, a woda
w morzu jest słona. Jakieś podobne rewelacje?
--
Krzysiek, EBP
Czy to nie dziwne, że o supertajnych światowy spiskach można dowiedzieć
się wszystkiego z filmów na youtube?
%
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2009-05-26 19:58:46
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?
Użytkownik "gargomel"
> a jakoś się te gruźlicze prądki diagnozuje czy tylko się o nich pisze?:O)
Diagnozuje się i opisuje. Pobiera się próbki, wymazy, hoduje się na
opowiednich pożywkach, traktuje odczynnikami, znaczy się, "leczy" się
prądki, to znaczy usuwa inne bakterie, ogląda przez mikroskop. Szuka się
żyjątek w płucach, w kościach...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2009-05-26 20:03:08
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?Krzysztof (Suzuki Kokushu) <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> >>> dokładniej to ilość krętków, którą się przyjmie, oraz naturalna
> >>> odporność. Im organizm słabszy, tym mniej krętków potrzeba aby przełamać
> >>> jego zdolność do tłamszenia infekcji w zarodku. Tak naprawdę, to
> >>> wię?szość z nas zakażenie prątkami przechodziła - bezobjawowo.
> >> Tomku, przeszedłeś sam siebie! Gratuluję i dzięki, dawno się tak nie
> >> bawiłem!
>
> > ojojoj, stary lekarz mocno śpi... i nie wie, ile przypadków gruźlicy notuje
> > się wśród chorych na AIDS...
>
> Świetnie, pogratulować głębokiej wiedzy. Z tej samej serii dodam
> jeszcze, że samochody mają na ogół cztery koła, koty łapią myszy, a woda
> w morzu jest słona. Jakieś podobne rewelacje?
>
.. lekarze klamia i sa chamami, a wszyscy wegetarianie sa madrzy,kulturalni i
nigdy nie klamia.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2009-05-26 20:16:49
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?wt wrote:
>
> Użytkownik "gargomel"
>> a jakoś się te gruźlicze prądki diagnozuje czy tylko się o nich pisze?:O)
> Diagnozuje się i opisuje. Pobiera się próbki, wymazy, hoduje się na
> opowiednich pożywkach, traktuje odczynnikami, znaczy się, "leczy" się
> prądki, to znaczy usuwa inne bakterie, ogląda przez mikroskop. Szuka się
> żyjątek w płucach, w kościach...
jeszcze raz ktoś napisze prąDki, to zacznę strzelać. Już wystarczą moje
krętki w tym wątku :P
a na gruźlicę najprościej test skórny, tani, prosty i w miarę skuteczny. Ale
póki nie ma objawów, lepiej sobie d..głowy nie zawracać. Są lepsze sposoby
na wydanie pieniędzy niż próby tuberkulinowe.
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2009-05-26 20:22:00
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
>
> Świetnie, pogratulować głębokiej wiedzy. Z tej samej serii dodam
> jeszcze, że samochody mają na ogół cztery koła, koty łapią myszy, a woda
> w morzu jest słona. Jakieś podobne rewelacje?
>
noooo, zawsze możesz zapytać jak czegoś nie wiesz
--
. Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2009-05-26 20:41:28
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?On 26 Maj, 22:16, tomek wilicki <t...@w...pl> wrote:
> wt wrote:
>
> > Użytkownik "gargomel"
> >> a jakoś się te gruźlicze prądki diagnozuje czy tylko się o nich pisze?:O)
> > Diagnozuje się i opisuje. Pobiera się próbki, wymazy, hoduje się na
> > opowiednich pożywkach, traktuje odczynnikami, znaczy się, "leczy" się
> > prądki, to znaczy usuwa inne bakterie, ogląda przez mikroskop. Szuka się
> > żyjątek w płucach, w kościach...
>
> jeszcze raz ktoś napisze prąDki, to zacznę strzelać. Już wystarczą moje
> krętki w tym wątku :P
>
> a na gruźlicę najprościej test skórny, tani, prosty i w miarę skuteczny. Ale
> póki nie ma objawów, lepiej sobie d..głowy nie zawracać. Są lepsze sposoby
> na wydanie pieniędzy niż próby tuberkulinowe.
>
> --
> . Wegetarianizm i Ekologia -http://www.vegie.pl. Nie jestem lekarzem :P
w wypadku gruźlicy stwierdzenie (póki nie ma objawów) jest dość
relatywne
biorąc pod uwagę, że może się ona "rzucić" nie tylko na płuca.
zawężając, że zaatakuje mi płuca będę zawzięcie wypatrywać: kaszlu,
spadku wagi, krwioplucia
podczas gdy "łajza" będzie mi w najlepsze pustoszyć jakiś inny organ
np: nerki, kości czy jelita.
co do tego testu o którym mowa to jest on testem na nosicielstwo
prątków na skórze czy w organizmie,, a i do kupienia w aptece?
aha słowo do (wt) ,,, odnośnie tych kurczaków i ich temperatury to
sory ale nadal nie pojmuję sensu i celowości
przytoczonego przykładu.
jaki ja mam wpływ na swoją temperaturę ? to co, mam jeść surowe
ziemniaki, żeby ją podwyższyć? :)
-aszh-
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2009-05-26 21:30:24
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?Órzytkownik "wt" <safinwt> napisał:
> Diagnozuje się i opisuje. Pobiera się próbki, wymazy, hoduje się na
> opowiednich pożywkach, traktuje odczynnikami, znaczy się, "leczy" się
> prądki, to znaczy usuwa inne bakterie, ogląda przez mikroskop. Szuka się
> żyjątek w płucach, w kościach...
ok, skoro wiem już ze się to bada i diagnozuje to powiedz mi jeszcze czy
robi w celach naukowobadawczych, czy w celu jakiejś
diagnostyki/profilaktyki?
bo mnie w życiu takich badań nie robiono, w życiu też o nich nie słyszałem,
więc nawet nie mam pojęcia czy mam gruźlicę, czy jej nie mam i komu mam
zapłacić żeby sie tego dowiedzieć?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2009-05-26 21:34:11
Temat: Re: Jak długo żyje gruźlica?
Użytkownik "tomek wilicki" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gvh3lv$a1f$1@inews.gazeta.pl...
> Krzysztof (Suzuki Kokushu) wrote:
> ps. za kilka dni kumpla przewożą do szpitala płucnego pod moim miastem,
> 2,5
> cm dziura w płucu od gruźlicy. Chłopak sobie naturalną odporność załatwił
> na cacy niezdrowymi zabawami.
>
Ja w życiu nie widziałem tylu chorych co Ty masz wsród znajomych i w
rodzinie. Teraz wiem skąd Twoja wiedza i doświadczenie. Chyle czoła.
mam tylko nadzieje, że reszta znojomych królika zdrowa?
> --
> . Wegetarianizm i Ekologia - http://www.vegie.pl . Nie jestem lekarzem :P
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |