| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2006-01-16 12:57:42
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAuguro napisał(a):
> Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo nie
> wie sama co to ma być.
> Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
> wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
>
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
>
> A.
>
>
najlepiej bedzie jak Twoja kobieta bedzie sama sobie do lodowki
zagladala, mozesz tez zgromadzic rozne owoce u mnie to sie sprawdzilo,
ale dopiero po pierwszym trymestrze...
za to na poczatku mialam straszna ochote na wszystko w occie...
pozdrawiam
Dogma
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2006-01-16 13:11:25
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyUżytkownik siwa napisał:
> To znaczy, że życzy sobie zaintersowania z Twojej strony.
> Nie zagłębiałabym się w kulinaria.
> Nie wierzę w fizjologiczne podłoże tzw. zachcianek, nie widziałam
> ciężarnej w nocnym sklepie ze słoikiem ogórków, zabawa polega na
> sprawdzaniu samca, na ile absurdalne polecenie jest w stanie spełnić.
Nie zgodzę się z Tobą, bo ja swoje zachcianki sama realizuję, nawet nie
męczę nimi męża, sa tak irracjonalne, a nadal je mam. Więc wynikałoby,
że testuję sama siebie, a to by było bez sensu :)
--
pozdrawiam
tapta
GG:4082847
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2006-01-16 13:14:23
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążysiwa wrote:
>
> Nie wierzę w fizjologiczne podłoże tzw. zachcianek, nie widziałam
> ciężarnej w nocnym sklepie ze słoikiem ogórków, zabawa polega na
> sprawdzaniu samca, na ile absurdalne polecenie jest w stanie spełnić.
E tam, chyba nigdy tego nie przeżyłaś. Ja w pierwszej ciąży marzyłam o
jagodach ze śmietaną. Majątek bym za nie oddała. I nie miało to nic
wspólnego z wypróbowywaniem mojego męża, bo rzecz działa się w kwietniu
w północnej Afryce, wiec nawet gdyby mąż na głowie stanął to tych jagód
by mi nie zdobył.
Pozdrawiam
Bea
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2006-01-16 14:29:00
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAuguro napisał:
(...)
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
Spróbuj:
a. Truskawki.
b. Rzodkiewki (z masłem i odrobiną soli).
Miks dowolny: a osobno z b lub a _i_ b.
--
Pozdrawiam
PWZ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2006-01-16 14:47:48
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży
> Nie wierzę w fizjologiczne podłoże tzw. zachcianek, nie widziałam
> ciężarnej w nocnym sklepie ze słoikiem ogórków, zabawa polega na
> sprawdzaniu samca, na ile absurdalne polecenie jest w stanie spełnić.
>
E tam, coś z tą fizjologią musi być. Ja nie lubię ciast, a w drugiej ciąży
pochłaniałam codziennie przynajmniej dwa kawałki dziennie (różnych). A
kiedyś przy 8 ciastku (wszystkie tłuste, fuj, z masą) sprzedawczyni w
cukierni spytała, czy w ciąży nie jestem :-))). Przez całe swoje życie nie
zjadłam w sumie tyle ciast, co przez te 7 czy 8 miesięcy.
W pierwszej wszystko, co kwaśne - ponoć to niedobór wit. C. Nie wiem, czy to
prawda, ale korniszony i śledzie chyba jej nie za wiele zawierają ;-). W obu
nadwrażliwość zapachowa - kawa, perfumy działały na mnie jak płachta na
byka. Ale ser pleśniowy, i to im bardziej śmierdzący, tym lepiej, bym mogła
tonami jeść (ale ponoć nie wolno za dużo).
Co do zachcianek - najlepiej zapełnić lodówkę i szafkę cosiami w słoiczkach
i rzeczami o długim terminie przydatności- sosy, dressingi, słodycze,
salami, słone ciasteczka itd. - kobieta sobie wybierze....
D.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2006-01-16 14:54:09
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyAuguro wrote:
>Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo nie
>wie sama co to ma być.
>Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
>wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
>
>Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
>ciężarnych.
>
>
Podejrzewam, ze kazda ma inaczej ;) U mnie sprawdzaly sie winogrona w
ilosciach hurtowych, ale to nie sezon... Mieso bylo paskudne, wiec
rozumiem czemu zona nie zaakceptowala koreczkow ;) Jakoes soczyste i
slodkie owoce? Moze nawet z puszki, typu brzoskwinie? Albo salatka
owocowa polana jogurtem? Albo budyn z owocami, albo bez owocow, a za to
z mielonymi orzechami? Tak tylko sugeruje, bo to mnie krecilo w ciazy ;)
Kot i prawie roczna blyskawica przy boku
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2006-01-16 15:06:37
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyUżytkownik "siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:1bnpdfc93vi7q$.dlg@franolan.net...
> Nie wierzę w fizjologiczne podłoże tzw. zachcianek, nie widziałam
> ciężarnej w nocnym sklepie ze słoikiem ogórków, zabawa polega na
> sprawdzaniu samca, na ile absurdalne polecenie jest w stanie spełnić.
>
A ja wierze, odkad w ciazy pochlonelam 8 pyz z miesem, ktorych normalnie nie
znosze, nie tkne, nawet nie powacham, fuuuuj. A tak mi wtedy smakowaly! No i
ta moja ulubiona ciazowa kanapka: chleb, maslo i goooora tartych buraczkow
na cieplo...
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2006-01-16 15:08:49
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży
Użytkownik "Auguro" <a...@w...peel> napisał w wiadomości
news:dqg0h6$hck$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Moja małżonka (obecnie w ciąży) życzy sobie wieczorem "coś" i za bardzo
> nie
> wie sama co to ma być.
> Wczoraj wymyśliłem jej takie koreczki na wykałaczce (oliwka, ser zółty,
> wędlina, pomidor ogórek) ale to się chyba nie sprawdziło.
>
> Moze macie jakieś pomysły na cosia. Tutaj pytanie do byłych lub obecnych
> ciężarnych.
>
> A.
Lody, bita śmietana, truskawki, niestety ja dodatkowo szalałam za coca-colą
i snikersami. Szczęście, że mi to w biodrach i paru innych miejscach się nie
ostało. No i tak jak parę osób tutaj polecam zapełnienie szafek, lodówki
różnymi trwałymi przekąskami.
Anet co lody, bitą śmietanę i truskawki nawet teraz by wciągnęła
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2006-01-16 16:09:02
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciążyUżytkownik Dorota *** napisał:
> W pierwszej wszystko, co kwaśne - ponoć to niedobór wit. C. Nie wiem, czy to
> prawda, ale korniszony i śledzie chyba jej nie za wiele zawierają ;-).
Może nie dokońca o to chodzi, ale podejrzewam, że chodzi o niedobory
czegoś. Organizm ni emoże zasygnalizować, że chce np. vit. B, to
przekazuje te braki zachciankami na rzeczy, które te substancje odżywcze
zawierają. To tylko moja teoria, potwierdzenia nie mam, ale wydaje mi
się sensowna.
--
pozdrawiam
tapta
GG:4082847
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2006-01-16 16:26:10
Temat: Re: Jak dogodzić kobiecie w ciąży"siwa" <siwa@BEZ_TEGO.gazeta.pl> wrote in message
news:1bnpdfc93vi7q$.dlg@franolan.net...
> To znaczy, że życzy sobie zaintersowania z Twojej strony.
> Nie zagłębiałabym się w kulinaria.
> Nie wierzę w fizjologiczne podłoże tzw. zachcianek, nie widziałam
> ciężarnej w nocnym sklepie ze słoikiem ogórków, zabawa polega na
> sprawdzaniu samca, na ile absurdalne polecenie jest w stanie spełnić.
zachcianki ciazowe to wlasnie fizjilogia
http://www.mayoclinic.com/health/symptoms-of-pregnan
cy/PR00102
http://healthresources.caremark.com/topic/cravings
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |