| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2011-09-05 20:17:22
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?On 5 Wrz, 22:13, Hanka <c...@g...com> wrote:
> On 5 Wrz, 21:58, Tomaszek <t...@o...pl> wrote:
> > Wiem na pewno, że są kobiety mądre i inteligentne, bo widziałem takie na
> > własne oczy ( gdybym nie widział to bym nie uwierzył!! ) Ale są tak
> > oblegane, że nie mam żadnych szans:( Można tylko powzdychać :(
> No i błąd.
> Z samego wzdychania jeszcze żaden _ciekawy_
> związek nie powstał :)
I jeszcze jedno:
Po prostu do tej pory nie spotkałeś Tej Jedynej.
:)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2011-09-05 20:19:53
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:13, Hanka pisze:
> No i błąd.
> Z samego wzdychania jeszcze żaden _ciekawy_
> związek nie powstał :)
Ja nie mam złudzeń. Nigdy, znam swoje możliwości i wiem, że do kobiety
trzeba mówić. A ja nie potrafię mówić o niczym.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2011-09-05 20:22:43
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 21:58, Tomaszek pisze:
> W dniu 2011-09-05 21:49, Ghost pisze:
>> Etam, przyjdzie moment jak hormony zagraja, wetdy polubi jakas
>> nieprofesjonalistke. I co jak jej sie niespodoba jego pogactwo
>> doswiadczen?
>
> Hormony już dawno grają, i to nawet śpiewają w kanonie;) Mam już 28 lat
> lub dopiero 28 lat. Zależy kto na to patrzy z jakiej perspektywy. Wiem
> na pewno, że są kobiety mądre i inteligentne, bo widziałem takie na
> własne oczy ( gdybym nie widział to bym nie uwierzył!! ) Ale są tak
> oblegane, że nie mam żadnych szans:( Można tylko powzdychać :(
No i wszystko jasne. Ewidentna kompensacja kompleksów ;-)
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2011-09-05 20:22:45
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:09, Paulinka pisze:
> Widzisz on nie zmienił zdania o głupich kobietach w ogóle, on zmienił
> zdanie o jednej konkretnej kobiecie, z którą całkiem dobrze kooperuje ;)
Pani szanowna sugeruje tu miłość;) To już przerabiałem. Wyszedłem z tego
mocno poturbowany, ale i z nową wiedzą. Teraz już wiem: nigdy, ale to
nigdy nie pokazywać swojego prawdziwego wnętrza przed kobietą, nigdy.
Ale każdy musi się na własne skórze przekonać.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2011-09-05 20:24:26
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:17, Hanka pisze:
> I jeszcze jedno:
> Po prostu do tej pory nie spotkałeś Tej Jedynej.
Oczywiście. Zrobiłem już taki mur wokół siebie, że raczej mi to nie
grozi. Zresztą jak się znajdzie taka co go będzie chciała zburzyć to już
jej potem pokaże, jak jej się uda, że nie było się o co starać;)
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2011-09-05 20:26:31
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 20:31, Tomaszek pisze:
> Przyszedł taki czas w życiu, że trzeba się w końcu nad sobą zastanowić.
> Bez wątpienia odbiegam od normy i chciałbym coś więcej poczytać o takich
> gościach jak ja, ale nie wiem jak to się fachowo w psychologii nazywa,
> więc postaram się to opisać.
>
> Otóż, ja nie lubię kobiet. Nie jestem gejem, bo podniecają mnie
> seksualnie, ale tylko tak. Nie znoszę w kobietach dosłownie wszystkiego
> poza ich seksapilem i całą sferą seksualną. W moim odczuciu kobiety są
> infantylne, głupie, nie warto z nimi rozmawiać bo nie ma o czym. Związek
> z kobietą wydaje mi się śmieszny i sztuczny, a jedyne co mógłbym robić z
> kobietą poza seksem to chyba tylko ją bić, żeby coś dotarło do pustej
> czaszki. Dla tych co to już dzwonią na policję pragnę uspokoić - nie
> jest w związku z żadną kobietą, więc żadna z pań nie jest krzywdzona.
> Kobiety mnie brzydzą nie widzę szansy ani nie mam specjalnie chęci
> wiązania się z żadną kobietą na stałe i coraz mi z tym lepiej, tylko
> okazjonalne przygody;)
> Nie jestem jakiś specjalnie szpetny, nie narzekam na brak powodzenia,
> ale irytuje mnie to zwyczajnie jak kobiety starają się zdobyć mężczyznę
> - tylko poprzez prowokacje i zachęty seksualne, albo tylko ja takie
> spotykam. Oczywiście po odrzuceniu zalotów doczepiania jest do mnie
> etykietka "pedał" lub "impotent" Ani jedno ani drugie prawdą nie jest,
> ale nie czuje specjalnie powodu żeby im to wyjaśniać i podtrzymywać
> znajomość.
>
> Zanim pójdę do jakiegoś speca od głowy;) najpierw chciałbym poczytać coś
> o takim typie charakteru jak mój, tylko nie wiem czy taki typ ma jakąś
> nazwę? ;) Nie wiem czego szukać.
Po:
1. Sa kobiety i kobiety. Znam takie jak opisales, w przewadze, ale tez
takie, dla ktorych jestes mniej wiecej tak glupi, jak te ktore opisales.
Prawdopodobnie zawsze bedziesz dla nich glupi, poniewaz twoja
komunikacja pozbawiona jest odpowiednich znacznikow emocjonalnych i ich
zrozumienia.
2. Twoje "jedyne co mógłbym robić z kobietą poza seksem to chyba tylko
ją bić, żeby coś dotarło do pustej czaszki" jest rownie glupie i
infantylne jak babskie pitolenie.
3. Czlowiek jest z natury psychosomatyczny i pojecia nawet nie masz, ile
tracisz na swoim emocjonalnym uposledzeniu. To ostatnie prawdopodobnie
uda ci sie zrozumiec lub przynajmniej zaobserwowac, gdy odczuwajac juz
skutki stresu po andropauzie bedziesz widzial, jak gruba baba w twoim
wieku bez wysilku bedzie sie cieszyc dobrym samopoczuciem o jakim nawet
nie bedziesz mogl marzyc.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2011-09-05 20:29:44
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:26, Lebowski pisze:
> Po:
> 1. Sa kobiety i kobiety. Znam takie jak opisales, w przewadze, ale tez
> takie, dla ktorych jestes mniej wiecej tak glupi, jak te ktore opisales.
> Prawdopodobnie zawsze bedziesz dla nich glupi, poniewaz twoja
> komunikacja pozbawiona jest odpowiednich znacznikow emocjonalnych i ich
> zrozumienia.
Dlatego też raczej nie przewiduję związku z kobietą. Stałego związku.
> 2. Twoje "jedyne co mógłbym robić z kobietą poza seksem to chyba tylko
> ją bić, żeby coś dotarło do pustej czaszki" jest rownie glupie i
> infantylne jak babskie pitolenie.
Wiem. I dlatego też się sobie dziwię: skoro *jeśli* sam jestem głupi to
dlaczego szukam kogoś mądrego? To na zasadzie "przeciwieństwa się
przyciągają"?
> 3. Czlowiek jest z natury psychosomatyczny i pojecia nawet nie masz, ile
> tracisz na swoim emocjonalnym uposledzeniu.
Wyobraź sobie, że zdaję sobie z tego sprawę i zaczyna mnie to przerażać.
To ostatnie prawdopodobnie
> uda ci sie zrozumiec lub przynajmniej zaobserwowac, gdy odczuwajac juz
> skutki stresu po andropauzie bedziesz widzial, jak gruba baba w twoim
> wieku bez wysilku bedzie sie cieszyc dobrym samopoczuciem o jakim nawet
> nie bedziesz mogl marzyc.
A do tego dojdzie jeszcze starokawalerstwo, które jest już raczej
przesądzone.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2011-09-05 20:30:21
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:22, Tomaszek pisze:
> W dniu 2011-09-05 22:09, Paulinka pisze:
>> Widzisz on nie zmienił zdania o głupich kobietach w ogóle, on zmienił
>> zdanie o jednej konkretnej kobiecie, z którą całkiem dobrze kooperuje ;)
>
> Pani szanowna sugeruje tu miłość;) To już przerabiałem. Wyszedłem z tego
> mocno poturbowany, ale i z nową wiedzą. Teraz już wiem: nigdy, ale to
> nigdy nie pokazywać swojego prawdziwego wnętrza przed kobietą, nigdy.
> Ale każdy musi się na własne skórze przekonać.
To ja widzę, że kolega ciągle jeszcze na etapie emocjonalnym
"przesunięty gimnazjalista"* :-)
Stalker
* niby już tu, a ciągle tam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2011-09-05 20:30:22
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?Tomaszek pisze:
> W dniu 2011-09-05 22:09, Paulinka pisze:
>> Widzisz on nie zmienił zdania o głupich kobietach w ogóle, on zmienił
>> zdanie o jednej konkretnej kobiecie, z którą całkiem dobrze kooperuje ;)
>
> Pani szanowna sugeruje tu miłość;) To już przerabiałem. Wyszedłem z tego
> mocno poturbowany, ale i z nową wiedzą. Teraz już wiem: nigdy, ale to
> nigdy nie pokazywać swojego prawdziwego wnętrza przed kobietą, nigdy.
> Ale każdy musi się na własne skórze przekonać.
Wróć! Jednego takiego to my tu już mamy ;)
W jednym przyznam Ci rację, nagromadzenie głupoty w damskim wydaniu
ostatnio staje się przerażające.
--
Paulinka
OMG mam córkę!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2011-09-05 20:31:38
Temat: Re: Jak nazywa się taki typ charakteru jak mój?W dniu 2011-09-05 22:22, Stalker pisze:
> No i wszystko jasne. Ewidentna kompensacja kompleksów ;-)
Kompensacja kompleksów powiadasz? ;) Cóż, zapoznam się z tym, ale nie
brzmi wesoło. Nic nie poradzę, widzę rzeczy takimi jakimi one są i nie
wmawiam sobie czegoś czego nie ma. Ja tak nie umiem, a szkoda.
--
| TOMASZEK te miejsca omija:
| gazeta.pl*tvn24.pl*facebook.pl*nk.pl
| Niestety, Polska to kraj totalitarny :(
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |