Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Jak to jest?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Jak to jest?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 157


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2008-04-07 13:00:41

Temat: Jak to jest?
Od: "Daniel" <d...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora

Przegladajac Nasza-klase, zauwazylem ze mlode mamy chwala sie swoimi
pociechami, umieszczaja ich zdjecia, opisuja itp.
Przegladajac listy obecnosci moich szkol, czyli podstawowke, liceum i
uniwerek, zauwazylem ze ze wszystkie mamy maja tak samo.
Wszystkie mlode mamy maja teraz 28 lat. Zdziwilem sie w kilku przypadkach,
gdyz znam je od dawna i jakos podczas rozmow jeszcze kilka lat temu nie
wspominaly o dzieciach... Postanowilem sprawdzic co je laczy. Nie chce sie
rozpisywac nad metodami statystycznymi, podam jedynie wynik.
Biorac pod uwage kobiety z ktorymi chodzilem do szkol, to 70% kobiet ktore
maja juz dziecko zakonczylo edukacje na szkole zawodowej/liceum, natomiast
osoby ktore maja wyzsze wyksztalcenie i posiadaja potomstwo stanowia 30%
ogolu kobiet majacych juz dzieci.
Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o
kobietach, z naszej-klasy)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2008-04-07 13:23:52

Temat: Re: Jak to jest?
Od: "MałaRuda" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ftd5tv$kvb$1@news.onet.pl...
(ciach)
> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
> posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o
> kobietach, z naszej-klasy)


Ja tam nie wiem jak mają inne mamy, ale ja do szkół wyższych musiałam chyba
psychicznie "dorosnąć"... i teraz mimo, że mam dwójkę maluchów to bardzo
dobrze mi się studiuje :-)

MałaRuda


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2008-04-07 13:29:37

Temat: Re: Jak to jest?
Od: uważny_obserwator <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "MałaRuda" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
news:47fa206a$0$31463$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>
> Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ftd5tv$kvb$1@news.onet.pl...
> (ciach)
>> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
>> posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o
>> kobietach, z naszej-klasy)
>
>
> Ja tam nie wiem jak mają inne mamy, ale ja do szkół wyższych musiałam
> chyba psychicznie "dorosnąć"... i teraz mimo, że mam dwójkę maluchów to
> bardzo dobrze mi się studiuje :-)

A co studiujesz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2008-04-07 13:36:48

Temat: Re: Jak to jest?
Od: uważny_obserwator <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ftd5tv$kvb$1@news.onet.pl...
> Przegladajac Nasza-klase, zauwazylem ze mlode mamy chwala sie swoimi

ciach


Też to zauważyłem i co do wykształcenia też masz rację. Natomiast chyba nie
ma to wpływu na "trudności w studiowaniu". Dlaczego tak uważam? Wydaje mi
się, że kobiety, które chcą studiować poprostu nie robią sobie dzieci.
Oczywiście są wyjątki - kto studiuje ten wie, że takie przypadki liczy się
na palacach jednej ręki - no chyba, że mowa o "studiach" wieczorowych lub
zaocznych lub prywatnych typu "obróbka płyt wiórowych".
Moim zdaniem zrobienie sobie dziecka po szkole średniej to "styl życia".
Dziewczyna taka nie ma perspektyw rozwojowych, więc wybiera sobie gościa
robią dziecko i ma go i jakoś sobie przędą, w myśl zasady "lepszy wróbel w
garści..." . Nie zarabia wiele, ale ma spokój i jakąś tam stabilizację i
oczywiście album w Naszej-Klasie z życiowym osiągnięciem.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2008-04-07 14:12:57

Temat: Re: Jak to jest?
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Daniel pisze:

> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
> posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic.

IMHO utrudnia. Czasowo głównie. Czas poświęcany dziecku plus to, ze
trzeba pracować (no chyba, że w ramach dbania o edukację zdobyło się
odpowiednio zarabiającego męża), żeby dziecięciu zapewnić odpowiedni
poziom żywota. Poza tym przesuwają się priorytety. Różne rzeczy
pierwszoplanowe nagle przestają być aż tak ważne. Jeżeli zdobycie
wyższego wykształcenia nie jest "Najwazniejszą Rzeczą W Moim Życiu" to
odpływa ono gdzieś hen do momentu "aż będzie mi się chciało".

LL

--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2008-04-07 15:21:16

Temat: Re: Jak to jest?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "uważny_obserwator" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ftd82b$9p0$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ftd5tv$kvb$1@news.onet.pl...
>> Przegladajac Nasza-klase, zauwazylem ze mlode mamy chwala sie swoimi
>
> ciach
>
>
> Też to zauważyłem i co do wykształcenia też masz rację. Natomiast chyba nie ma
> to wpływu na "trudności w studiowaniu". Dlaczego tak uważam? Wydaje mi się, że
> kobiety, które chcą studiować poprostu nie robią sobie dzieci.

Za to może uważniej studiują ortografię polską :-P

> Moim zdaniem zrobienie sobie dziecka po szkole średniej to "styl życia".
> Dziewczyna taka nie ma perspektyw rozwojowych, więc wybiera sobie gościa robią
> dziecko i ma go i jakoś sobie przędą, w myśl zasady "lepszy wróbel w
> garści..." .

Warto by pójść dalej i stwierdzić, że w to dziecko wrabia gościa, który raczej
nie ma ku temu ani zdolności ani chęci.

> Nie zarabia wiele, ale ma spokój i jakąś tam stabilizację i oczywiście album w
> Naszej-Klasie z życiowym osiągnięciem.

No a w ogóle to sam album w naszej-klasie bywa życiowym osiągnięciem wielu.

Qr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2008-04-07 15:25:30

Temat: Re: Jak to jest?
Od: "Qrczak" <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Daniel" <d...@o...eu> napisał w wiadomości
news:ftd5tv$kvb$1@news.onet.pl...
>
> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci posiadaja
> kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o kobietach, z
> naszej-klasy)

Każda wymówka jest dobra.

Qr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2008-04-07 16:00:00

Temat: Re: Jak to jest?
Od: uważny_obserwator <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora



>>
>>
>> Też to zauważyłem i co do wykształcenia też masz rację. Natomiast chyba
>> nie ma to wpływu na "trudności w studiowaniu". Dlaczego tak uważam?
>> Wydaje mi się, że kobiety, które chcą studiować poprostu nie robią sobie
>> dzieci.
>
> Za to może uważniej studiują ortografię polską :-P

Czasami spacja ginie. Nie wiem czy dokładniej czy nie, ale w końcu niech coś
robią.

>> Moim zdaniem zrobienie sobie dziecka po szkole średniej to "styl życia".
>> Dziewczyna taka nie ma perspektyw rozwojowych, więc wybiera sobie gościa
>> robią dziecko i ma go i jakoś sobie przędą, w myśl zasady "lepszy wróbel
>> w garści..." .
>
> Warto by pójść dalej i stwierdzić, że w to dziecko wrabia gościa, który
> raczej nie ma ku temu ani zdolności ani chęci.

A tego nie wiem ani ja ani Ty, z pewności a jest różnie.


>> Nie zarabia wiele, ale ma spokój i jakąś tam stabilizację i oczywiście
>> album w Naszej-Klasie z życiowym osiągnięciem.
>
> No a w ogóle to sam album w naszej-klasie bywa życiowym osiągnięciem
> wielu.
>
> Qr

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2008-04-07 16:22:40

Temat: Re: Jak to jest?
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl> szukaj wiadomości tego autora


> Czy wiec posiadanie dziecka utrudnia kontynuowanie nauki, czy dzieci
> posiadaja kobiety "mniej ambitne" ktore nie chca sie ksztalcic. (mowa o
> kobietach, z naszej-klasy)

Ani jedno, ani drugie. Moim zdaniem, osoby chcące studiować po prostu
odkładają decyzję o dziecku. Do dziecka w nocy trzeba wstawać, trzeba
załatwić opiekę na czas zajęć, pamiętać o szczepieniach, itd. , no i
dzieciak nie wie, co to sesja ;-). Większość studentów jest na utrzymaniu
rodziców - głupio byłoby prosić o pieniądze jeszcze na dziecko, którego
utrzymanie trochę kosztuje ("mamuś, od października przyszykuj dla mnie
drugie tyle kasy, bo staramy się z Jasiem o dziecko").

Choć oczywiście, jesli w międzyczasie przytrafi się potomek, to jakoś sobie
trzeba poradzić i zdecydowana większość mam kończy studia. Spośród moich
znajomych ze studiów nikt świadomie w trakcie studiów nie planował
powiększenia rodziny, niemniej jednak jak już się dzieciątko urodziło, to
dzięki pomocy cioć akademikowych mamy mogły chodzić na zajęcia i
przygotowywać się do sesji - i wszystkie mamy skończyły studia, niektóre
nawet bez brania dziekanki.

D.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2008-04-07 17:01:34

Temat: Re: Jak to jest?
Od: "Iwon(K)a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

(...)
> Wszystkie mlode mamy maja teraz 28 lat.


cos mi sie tu nie zgadza. Jesli maja po 28 lat, to spokojnie mogly skonczyc
studia. Jak dobrze pojdzie to kiedy sie konczy studia ma sie 23/24 lat. Wiec w
wieku 28 to i dwojka dzieci juz moze byc spokojnie, kiedy dyplom w kieszeni
jest. Moze by jednak warto sie zastanowic nad tymi Twoimi metodami
statystycznymi, bo juz zalozenia sa jakby bledne...
i.




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 16


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Czym jest rodzic antyklerykała
Czy kobieta jest mężczyzn??
Który m?ż jest szczę?liwy?
rodzice chrzestni
Dlaczego kobiety są głupie?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »