« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-09-18 12:33:05
Temat: Jak zarabiać na inwalidach?Panuje powszechne przekonanie, że na ON zarabia się głównie w zakładach PCh.
Nie jest to pełna prawda. By uzyskać w ten sposób jakiś zarobek trzeba się
jednak sporo natrudzić. Nie każdy może sobie pozwolić na zarabianie w ten
sposób. Ponieważ trzeba do tego zbudować dość skomplikowaną infrastrukturę,
to potrzebne są do tego spore pieniądze i dobry pomysł na produkowanie
czegoś, co da się potem sprzedać. Ponadto odebranie pieniędzy związanych z
faktem zatrudniania ON jest obłożone takimi wymogami biurokratycznym, że
tylko ludzie zdesperowani ostatecznie zdobywają się na ten sposób
pozyskiwania bogactwa [jak mawia Pan Adam Pietrasiewicz. Proszę wybaczyć
Panie Adamie, ale rzeczownik 'bogactwo" używany pospolicie w języku polskim
rozśmiesza mnie bezustannie i nic nie mogę na to poradzić... :))) ].
Innym sposobem zarabiania na potrzebach ON jest handel wszelkimi
przedmiotami, które są potrzebne ON, by ułatwić im życie. Handlować można
sprzętem nowym albo używanym. Padająca już Spółdzielnia Pracy "Spondylus" w
Szczecinie, w której ograniczano się do produkcji obuwia ortopedycznego,
wkładek , protez, chodzików itp. - rozkwitła od czasu kiedy zaczęła
handlować na szeroką skalę sprzętem ortopedycznym [szeroki asortyment i
wiele produktów produkowanych poza Polską]. Handlujący sprzętem używanym
posiadają zazwyczaj "dojście" do tego sprzętu za granicą, gdzie można
odkupić go za "psi pieniądz" i sprzedać z zyskiem w Polsce [stąd często
pojawiające się na grupie ogłoszenia aukcji na allegro, bo to daje możliwie
najwyższy zysk].
Kolejnym sposobem zarabiania pieniędzy na ON jest płatna praca w
organizacjach ON, bądź służących ON. Najgorszym rozwiązaniem z tego typu
prac jest prowadzenie stowarzyszenia ON. W stowarzyszeniu jest zarząd z
komisją rewizyjną. Ludzie którzy biorą pieniądze za swoją pracę [jeśli w
ogóle biorą] są kontrolowani przez członków stowarzyszenia poprzez tę
właśnie komisję rewizyjną wybieraną przez członków stowarzyszenia i wreszcie
warunki ich pracy, a tym samym zarobków, mogą być ustalane przez roczne
walne zgromadzenie. Jako że większość stowarzyszeń boryka się z kłopotami
finansowymi, to praca w nich nie może dać na ogół wielkiej satysfakcji
materialnej. Lepsza sytuacja jest w dużych związkach ON np. : PZG i PZN,
największych organizacjach ON w Polsce. Jednak otrzymanie pracy w tych
związkach graniczy z cudem, bo wszystkie znaczące stanowiska okupowane są od
lat przez te same osoby i wygląda na to , że ludzie ci są "niezatapialni", a
ponadto niekoniecznie muszą być ON, bowiem wiele prac ma taki charakter, że
musi je wykonywać osoba pełnosprawna.
W tym momencie dochodzimy do "powideł". Są nimi fundacje.
Fundacje, w porównaniu ze stowarzyszeniami mają szereg zalet, choć również
nie są wolne od wad. Wady wspólne to konieczność pozyskiwania funduszy od
sponsorów. Stowarzyszenia wprawdzie opierają się finansowo na wpłatach
składek członkowskich, ale członkowie to biedacy i nie da się ich strzyc
dostatecznie dobrze tak, by stowarzyszenie było zasobne. Plusem a zarazem i
minusem jest duża liczba członków, bo duża liczba członków to dużo składek,
ale też dużo osób wyciągających ręce po pomoc. Zdecydowanie najlepszą formą
zarabiania pieniędzy z wykorzystaniem środowiska ON są fundacje [proponuję
sprawdzenie jak wiele fundacji jest na różne sposoby powiązane ze
środowiskiem ON]. Żeby fundacja spełniła nam swoją pożyteczną rolę w
zarabianiu pieniędzy [często wcale niemałych i tylko względnie
ograniczonych] trzeba znaleźć sponsora albo lepiej wielu sponsorów. By to
było możliwe trzeba określić cel fundacji, który byłby w jakiś sposób zgodny
z działalnością sponsora. Podam przykład: zakładamy fundację której celem
jest rehabilitowanie ON przez sport. W takim przypadku dobrze jest pozyskać
głównego , stałego [najlepiej] sponsora takiego jak np. Totalizator
Sportowy. Warunek ten jest pożądany, ale nie zawsze konieczny. Zakładając
fundację dobrze jest mieć kogoś znaczącego w wielkiej firmie [obojętnie:
państwowej czy prywatnej, z tym, że opcja pierwsza jest korzystniejsza bo
mniejsza kontrola] i z tej firmy zapewnić sobie stałe dotacje [można to
zrobić w ten sposób, że prezes zarządu fundacji zapewnia intratną posadkę w
fundacji jakiemuś krewnemu Osoby Znaczącej z firmy która będzie zasilała
naszą fundację i w ten sposób "wilk będzie syty..."]. Przykład: Pani
prezydentowa założyła fundację która była nadziewana pieniędzmi przez pewną
olbrzymią [jak na stosunki polskie] firmę, która jest akurat na "brzydkiej
tapecie" i w związku z tym ci podli dziennikarze, którzy wszędzie wściubiają
swoje nieproszone nosy zaczynają dokuczać pani prezesowej i wcale nie chcą
wzruszyć się jej głaskaniem po główkach biednych, chorych onkologicznie
dzieci...
Zapytacie, no dobra, ale gdzie tu profity? Pytanie zasadne, bo wszelkie
dochody fundacji zgodnie z ustawą muszą być przeznaczone na deklarowany
przez fundacje cel i tak się dzieje w istocie. Dlatego niech nikt sobie nie
myśli , że moim celem jest przedstawienie fundacji jako odmiany organizacji
mafijnej. Nic z tych rzeczy. Środki pozyskane przez fundację nie mogą być
dzielone pośród członków zarządu fundacji: muszą iść na cel statutowy. Mamy
tu jednak ciasteczka o których trzeba powiedzieć:
1. fundacja nie posiada całej hordy członków, których nie dość, że trzeba
wiecznie upominać o płacenie składek, to jeszcze stawiają wymagania i zadają
kłopotliwe pytania zarządowi na temat gospodarowania wspólnym mieniem.
2. w fundacji prezes i/albo członkowie zarządu mogą sobie zapisać w statucie
przywilej dożywotniego **piastowania** swoich funkcji,
3. zarząd fundacji może sobie sam określić wysokość zarobków związanych z
**piastowaniem** [i to jest sedno rzeczy!!!], oczywiście wszystko to musi
mieć określone proporcje w stosunku do wpływów od darczyńców lub jak kto
woli sponsorów.
4. do "czarnej roboty" [czyt. administracja, sekretariat itp.] można
zatrudnić płatnych pracowników biurowych i ustalić im wysokość wynagrodzeń
[b. chwalebne, bo w ten sposób zmniejsza się bezrobocie, a jakże często
można zyskać wdzięczność w gronie rodzinnym]. Dobrze jest też zatrudniać
tzw. "wolontariuszy". Odwalają bezpłatnie kupę roboty, a nie jest to bez
znaczenia na wysokość zarobków zarządu, kiedy przychodzi do składania
sprawozdania rocznego, które jest jednak obowiązkowe, tyle że zapewne nikt i
tak tego nie czyta. Sprawdza się tylko czy żadnego papierka nie brakuje ,
tudzież opłaty związanej z przyjęciem i opublikowaniem tego sprawozdania.
Dla informacji: sprawozdania publikuje się w "Monitorze Sądowym i
Gospodarczym" [proszę o rękę do góry kogokolwiek kto to czytał, albo
chociaż raz w życiu miał tę gazetę [?] w rękach?].
Dlaczego podkreśliłem słowo "piastowanie"? Dlatego że w wielu krzepkich i
znanych już od lat fundacjach członkowie zarządów nie wykonują sami "czarnej
roboty" a tylko "piastują" [biorą udział w konferencjach, w tym także
międzynarodowych, udzielają wywiadów prasowych, telewizyjnych, doglądają
"interesu" a całą resztę wykonują płatni pracownicy administracyjni i
wolontariusze.
Przepraszam za ten nieco przydługi wykład na temat prawdziwego zarabiania na
ON, ale może komuś, kto chce zmniejszyć statystyki bezrobocia w Polsce
będzie przydatny.
Ja ze swej strony obiecuję milczenie przez jakiś czas z powodu tego
rozległego posta, chyba że dam się sprowokować, albo też dostanę pytania
dodatkowe w związku z tym co napisałem. O szczegółach prawnych dot.
stowarzyszeń czy fundacji informacji nie będę udzielał, bo są w tej mierze
odpowiednie ustawy.
Tekstami ustaw dysponuję i na prośbę czyjąkolwiek mogę je przesłać na adres
prywatny.
--
Zdrówko!
Zbig A Gintowt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2004-09-19 07:19:29
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?Jesli nie proponujesz nic w zamian to po co o tym piszesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2004-09-19 10:58:04
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?
Użytkownik "Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:cijbv0$ena$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jesli nie proponujesz nic w zamian to po co o tym piszesz?
.............................
Obiecywałem coś w tej mierze? Nie jestem ani prestidigitatorem ani
cudotwórcą.
Zadawane na grupie pytania świadczą, że nie wszystko to, co opisałem jest
oczywiste dla wszystkich. Ty jesteś wyjątkiem.
--
Zdrówko!
Zbig A Gintowt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2004-09-19 11:38:31
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?
"Lech Dubrowski" <l...@p...onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:cijbv0$ena$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Jesli nie proponujesz nic w zamian to po co o tym piszesz?
>
Ja mam propozycje w zamian - do pracy.
budrys
__________
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2004-09-19 12:13:51
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?> Ja mam propozycje w zamian - do pracy.
Mam prace za 824 zl brutto miesiecznie, ale nie wiem jak dlugo, bo podobno
znowu I grupa inwalidzka ma miec zakax jakiejkolwiek pracy. Ciekaw jestem co
zrobia z tymi, ktorzy prowadza wlasne firmy? Chodza sluchy, ze automatycznie
przeniosa ich do nizszej grupy inwalidzkiej
Leszek
> budrys
> __________
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2004-09-19 17:05:09
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?
> Mam prace za 824 zl brutto miesiecznie, ale nie wiem jak dlugo, bo podobno
> znowu I grupa inwalidzka ma miec zakax jakiejkolwiek pracy. Ciekaw jestem
co
> zrobia z tymi, ktorzy prowadza wlasne firmy? Chodza sluchy, ze
automatycznie
> przeniosa ich do nizszej grupy inwalidzkiej
Ja mam wlasna firme. To ciekawe ze bede musial ozdrowiec choc w orzeczeniu
mam napisane ze grupa jest na stale :-) Ale jak rzad zdecyduje ze moge
chodzic, to pieprze lekarzy - tylko staje na nogi i zapierdzielam jak
Korzeniowski.
pozdr.
Arek
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.inwalidzi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2004-09-20 15:25:39
Temat: Re: Jak zarabiać na inwalidach?co ja widzę, czy to znaczy, że takiej frazy nie odszukają google ??
Pan Zbigniew pokusił się o elaborat??
Dziwy nad dziwami
Użytkownik "Zbigniew Andrzej Gintowt" <z...@c...net.pl> napisał w
wiadomości news:ciha3l$od5$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Panuje powszechne przekonanie, że na ON zarabia się głównie w zakładach
PCh.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |