Hej, hej,

podobno aby ocenić to, w jaki sposób mężczyzna będzie się odnosił do swojej
żony należy popatrzeć na to, w jaki sposób jego ojciec odnosi się do jego
matki (z pewnymi modyfikatorami o ile pamietam). Czy mogę prosić o próbę
diagnozy jakie związki będzie budował mężczyzna, który jest bardziej
związany z matką niż z ojcem, ojciec jest sportowcem, więcej go nie było niż
był w domu, jak był to 'trenował' syna, dzięki czemu nieobce mu są teraz
żadne dyscypliny sportowe. Ojciec kochał matkę miłością romantyczną,
uwielbiał ją i nosił na rękach, dopóki pracował. Nie pozwalał jej też
wykonywać większości prac domowych i chronił ją przed problemami dnia
codziennego (z opłakanym skutkiem, ponieważ czasem było tak, ze np. nie
zapłacił mandatu bo mu nie starczyło pieniędzy, żonie nie powiedział żeby
nie zaprzątała sobie główki takimi przyziemnymi sprawami, a po pół roku
nawiedził ich komornik). Od momentu kiedy przeszedł na emeryture zaczął pić
na umór i awanturować się (od jakiś 10 lat).
Jak syn takich rodziców będzie traktował swoją przyszłą żonę? Jakie
małżeństwo ma szansę zbudować?

Serdeczności
H.