Jestem inny

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 35

31. Data: 2005-10-13 10:35:48

Temat: Re: Jestem inny
Od: "PiotrB." <P...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

13 października 2005, ... z Gormenghast w
<d...@g...h3ebe79ad.invalid> napisał(a):

>> Ta stopka jest doklejana do każdego postu wysłanego z bramki
>> znajdującej się pod powyższym adresem.
> Czyli jeszcze jedna ścieżka anonimowego dostępu ...
> Dla nowicjuszy lub uciekinierów. Fajna sprawa.

W nagłówku postu jest zapisany IP użytkownika (X-User-IP).

>> > Tylko gratulować pomysłowości i sprawności.
>> To tylko omyłka przy aktualizacji.
> (...) Albo szlaczek wielobarwny ;)?

dodam następnym razem, specjalnie dla Ciebie.

> No i nie moge uwierzyć, że nie było tam przeźroczystej
> klepsydrall.gif

ano nie ma

--
PiotrB.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

32. Data: 2005-10-13 12:51:57

Temat: Re: Jestem inny
Od: Jesus <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

*ZBIG* napisał(a):
> Użytkownik "Jesus" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:dih59v$5jt$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>>Jak cierpisz?
>
>
> Tak jak to opisałem.
> Wyobraź sobie sytuacje że spotykasz sąsiada przed domem i słyszysz "Dzień
> dobry, niech szlag trafi tych Żydów! Niech pan popatrzy jak my przez nich
> musimy dziś moknąć na tym deszczu", a ty trzęsiesz się z zimna i jesteś cały
> przemoczony, ale odpowiadasz oczywiście "Myślę że to jednak chyba nie jest
> wina Żydów", i słyszysz w odpowiedzi "A pan co? Liberał? I pewnie do tego
> Ateista pieprzony! Przez takich jak pan dostanę grypy!", odwraca się na
> pięcie i odchodzi.

To pomyślę sobie "O Ty małpeczko jebana Ojczulka Rydzyka" ;)
Zdenerwowanie u mnie w tym przypadku można by było nazwać brakiem
akceptacji (tolerancji) czyjegoś poglądu, który kłóci się z moją logiką,
moją moralnością. W skrócie nietolerancja nietolerancji ;)
Np. w USA prawnie nawet akceptują Kuklus klan. Na szczęście jest to
traktowane dziś jako dziwactwo.
Racjonalnie umiem sobie to wytłumaczyć i opanować takie "zdenerwowanie"
jeśli by wystąpiło bo w końcu to jego poglądy i sposób reagowania.

> I tak za każdym razem gdy z kimś rozmawiasz tylko tematy się zmieniają, to
> nie jest powód do tego żeby być nieszczęśliwym i cierpieć?

To znaczy, to cię chwilowo oburza, denerwuje, stresuje?
Czy po prostu traktujesz zachowanie sąsiada jako nielogiczne?
Może to jakiś problem dotyczący zbyt mocnym przejowaniem się...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

33. Data: 2005-10-13 21:08:23

Temat: Re: Jestem inny
Od: Kira <c...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

*ZBIG* wrote:

> Wyobraź sobie sytuacje że spotykasz sąsiada przed domem
> i słyszysz "Dzień dobry, niech szlag trafi tych Żydów!
> Niech pan popatrzy jak my przez nich musimy dziś moknąć
> na tym deszczu", a ty trzęsiesz się z zimna i jesteś
> cały przemoczony, ale odpowiadasz oczywiście "Myślę że
> to jednak chyba nie jest wina Żydów"

Tylko po co?... Ja tam się nie wdaję w dyskusję z idiotami,
odpowiadam "dzień dobry" i uciekam do domu się wysuszyć.

> I tak za każdym razem gdy z kimś rozmawiasz tylko tematy się
> zmieniają, to nie jest powód do tego żeby być nieszczęśliwym
> i cierpieć?

Jak dla mnie nie. Takich omijam, a rozmawiam sobie towarzysko
z ludźmi, z którymi rozmowa ma sens. I nie cierpię jakoś.

Kira

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

34. Data: 2005-10-13 21:26:39

Temat: Re: Jestem inny
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer; <dikt51$dsa$1@atlantis.news.tpi.pl> :

> *ZBIG*; <dikihd$svc$3@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> > > zastanów się, PO CO chcesz kogoś "przegadać"
>
> > - Cześć, słuchaj będziesz po drodze do domu w sklepie?
> > - Nie, a o co chodzi?
> [...]
>
> vs.
>
> > - Cześć, wolisz na kolację hamburgery czy kanapki z serem?
> > - Hamurgry.
>
> [...]

Dopiszę się - nie ma jednego dobrego rozwiązania, zwłaszcza
długofalowego - to co jest dobre jeden raz, czasami jest toksyczne wiele
razy. Dlatego nie będę rozwijał alternatyw, które sprowadzałyby się do
tego, że po pewnym czasie ty/żona wkurzalibyście się na ciapciawatość
partnera ew. na "rządzenie" ew. na oschłość.

Jeżeli chcesz uniknąć takich sytuacji, to sprawdzaj co jest do kupienia
wcześniej, bo "nie masz sklepu po drodze", aaaaaaaaaale - powyższy tekst
mógłbyć byc równie dobrze sposobem/pretekstem do zadzwonienia/dzwonienia
do Ciebie, czyli dawał pewną wartość dodatkową - w tym przypadku "kocham
Cię" i pretekst do telefonu w momencie, kiedy nie było innych tematów do
rozmów, a istniała taka potrzeba. ;)

Flyer

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

35. Data: 2005-10-14 21:26:47

Temat: Re: Jestem inny
Od: KOMINEK <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

"*ZBIG*" <z...@o...pl> wrote in news:digjj3$fdp$2@atlantis.news.tpi.pl:

> Odpowiedź jest jedna. Nie da się.

Dopoki wszedzie bedziesz widzial problemy, a nie mozliwosci, dopoki
okreslenia "nie da sie" nie zastapisz "moze sie da", twoje zycie bedzie tak
chujowe jak jest.
A wszystkie rybki w twoim akwarium i tak zdechna.

--
Nudzisz sie? To napisz: k...@g...pl albo [zaGGadaj - 1209534] albo [skype:
kominek]
To ludzka rzecz pogadac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry