Jestem załamany!!!
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 40
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-05-18 08:34:49
Temat: Jestem załamany!!!Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Witam,
Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał się
zupełnie tragiczny!!
Łozy otrzymane od Janusza i od Grzegorza już zasiliły śmietnik!!
Niestety żadna z sadzonek się nie ukorzeniła.
Jestem załamany, w ubiegłym roku miałem prawie 100% ukorzenienie,
rozdawałem sadzonki na prawo i lewo,
a teraz tylko płakać :-(((((((
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2005-05-18 09:38:19
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: Piotr Kieracinski <p...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
Jacek wrote:
> Łozy otrzymane od Janusza już zasiliły śmietnik!!
Ja niestety musialem wyrzucic przemarzniete rosliny (w tym jednak od
Janusza wlasnie) - dwie mi padly tej zimy... Oczywiscie nie ma mowy o
zadnym zalamaniu czy nawet drobnej frustracji. W ogrodzie ma rosnac to,
co nie przemarza i nie wymaga specjalnej opieki.
pik
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-05-18 10:49:07
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ja niestety musialem wyrzucic przemarzniete rosliny (w tym jednak od
> Janusza wlasnie) - dwie mi padly tej zimy... Oczywiscie nie ma mowy o
> zadnym zalamaniu czy nawet drobnej frustracji. W ogrodzie ma rosnac to,
> co nie przemarza i nie wymaga specjalnej opieki.
Moje zeszłoroczne latorośle, okryłem dokładnie(zgodnie z zaleceniami
Janusza)
i rosną bardzo dobrze. W tym roku jeszcze okryję na zimę, ale za rok juz
niech się same bronią.
Mnie najbardziej szkoda Tych odmian, które w tym roku miały zasilić moją
winniczkę.
Do Kodrianki nie mam szczęścia od dwóch lat.
Za szybko chyba widziałem je już owocujące!! a tu klapa uschły lub zgniły.
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-05-18 11:20:44
Temat: Odp: Jestem załamany!!!Od: "Janusz Czapski" <j...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik Jacek <j...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:d6f6i2$9ms$...@n...onet.pl...
> Do Kodrianki nie mam szczęścia od dwóch lat.
> Za szybko chyba widziałem je już owocujące!! a tu klapa uschły lub zgniły.
>
Kodrianka ukorzenia sie stosunkowo trudno.
Nie przejmuj się. Jesienią powtórzymy dostawę :-)
Pozdrawiam ;-)
Janusz
PS
Gdzie przechowywałeś łozy?
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-05-18 12:17:10
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Kodrianka ukorzenia sie stosunkowo trudno.
> Nie przejmuj się. Jesienią powtórzymy dostawę :-)
> Pozdrawiam ;-)
> Janusz
> PS
> Gdzie przechowywałeś łozy?
Twoje łozy były w lodówce w torebce foliowej.
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-05-18 12:29:28
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "Dirko" <d...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
W wiadomości news:d6eum7$nmn$1@news.onet.pl Jacek <j...@o...pl>
napisał(a):
>
> Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał
> się zupełnie tragiczny!!
> Jestem załamany,
> a teraz tylko płakać :-(((((((
Hejka. Powoli się przyzwyczajaj do tego, bo to dosyć częsty stan u
winoroślarzy. ;-(
Pozdrawiam deprymująco Ja...cki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-05-18 13:10:10
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: Anna Kowalska <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
On Wed, 18 May 2005 14:29:28 +0200, "Dirko" <d...@n...pl>
wrote:
> Hejka. Powoli się przyzwyczajaj do tego, bo to dosyć częsty stan u
>winoroślarzy. ;-(
Ale czasem martwe może ożyć :-) i cieszy.
Poza tym Jacek miał sukces, bo w ogóle udało mu się ukorzenić
łozy.
Mnie się jescze nigdy nie ukorzeniły, co zdaje się być trudne,
jeśli próbuje się na wiosnę ;-) To bardziej komfortowa sytuacja:
brak sukcesu w kolejnych latach traktuje się jako normę :-)))
Pozdrawiam,
Anka :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-05-18 13:21:37
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
>
> Ale czasem martwe może ożyć :-) i cieszy.
> Poza tym Jacek miał sukces, bo w ogóle udało mu się ukorzenić
> łozy.
> Mnie się jescze nigdy nie ukorzeniły, co zdaje się być trudne,
> jeśli próbuje się na wiosnę ;-) To bardziej komfortowa sytuacja:
> brak sukcesu w kolejnych latach traktuje się jako normę :-)))
Ja mam takie przeczucie, że najlepiej ukorzeniają się łozy pozyskane
jesienią i zadołowane w ziemi.
One tak nie przesychają jak te trzymane w lodówce, chociaż zabezpieczone
folią.
W ubiegłym roku otrzymałem od Janusza łozy które przyjęły się prawie w 100%.
Miałem tylko pecha z Kodrianką, która była jedna, przyjęła się wypuściła
piękne listki i zaczęła umierać.
Nie pomogło nawet owijanie badylka gazą i utrzymywanie wilgoci na patyczku.
Pozostałe 26 sztuk wyrosły pięknie i w tym roku już cieszą oko.
Natomiast tegoroczne ukorzenianie od początku wydawało mi się podejrzane,
te łozy były jakby za bardzo wysuszone, po namoczeniu i wyjęciu z wody zaraz
obrosły pleśnią.
Postępowałem tak jak w roku ubiegłym, a wtedy pleśni nie miałem.
Nie wiem w czym jest przyczyna, ze tak zapleśniały - wietrzenie pomagało na
chwilę.
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-05-18 14:02:47
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "skryba ogrodowy" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Jacek" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:d6eum7$nmn$1@news.onet.pl...
> Witam,
> Po zeszłorocznych sukcesach w ukorzenianiu winorośli, ten rok okazał się
> zupełnie tragiczny!!
> Łozy otrzymane od Janusza i od Grzegorza już zasiliły śmietnik!!
> Niestety żadna z sadzonek się nie ukorzeniła.
> --
> Pozdrawiam Jacek Walewski
>
Ciekawe czy Tadeusz zastosował receptę Mirzana w ukorzenianiu sztobrów.
Może pochwali się rezultatami eksperymentu? Jeśli Go skleroza nie dopadła
i nie zapomniał co miał zrobić.
:-)
Pozdrawiam pogodnie
skryba
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-05-18 14:51:51
Temat: Re: Jestem załamany!!!Od: "Jacek" <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Ciekawe czy Tadeusz zastosował receptę Mirzana w ukorzenianiu sztobrów.
> Może pochwali się rezultatami eksperymentu? Jeśli Go skleroza nie dopadła
> i nie zapomniał co miał zrobić.
> :-)
> Pozdrawiam pogodnie
> skryba
A czy możesz zdradzić jaka to recepta??
--
Pozdrawiam Jacek Walewski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |