| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-06-22 12:51:30
Temat: Jeszcze raz pytanie do : co to jest?> Na wyniku badania MRI napisali mi taki wierszyk:
> "Badanie wykazalo dwie przepukliny jąder miażdżystych na poz. L4/L5 i
>L5/s1
> z odwodnieniem tarcz międzykręgowych. Wieksza przepulkina znajduje sie na
> poz. L5/S1 i widoczna jest centralnie i paramedialnie na srt. lewa.
Mniejsza
> przepuklina xxxxxxxxxxxxxxx(tu chyba bylo cos skreslone - ironizuje).
> widoczna na poziomie L4/L5 podobnie centralnie i nieco paramedialnie."
> Popularnie nazywa sie to dyskopatia, w tym przypadku dwupoziomowa. Reszta
> opisu to proba opisania lokalizacji i kierunku "wypadania" dysku i ma byc
> moze znaczenie dla chirurga, ktory mialby to operowac (chociaz taki to
> zwykle sam sobie oceni MRI). Taki obraz jest dosc czestym znaleziskiem,
Bron
> Boze nie pisze, ze nalezy to operowac...
> dzieki za informacje...
> jako ciekawostke moge napisac ze neurochirurg zaproponowal mi wlasnie
> operacje. Zastanawiam sie tylko czy jest ona konieczna.
> Bylam z tym juz u przeroznych lekarzy (od ginekologa przez psychiatre po
> bioenergoterapeute) i zaden z nich nie potrafil mi podac konkretnej
> przyczyny bolu neru kulszowego. W koncu znalazl sie czlowiek ktory dal mi
> Skierowanie na MRI ( niesamowite wrazenia :)) ) i wyszlo szydlo z worka.
> Neurochirurg stwierdzil ze najlepiej bedzie to chlasnac i po krzyku...
> Mam 20 lat i tak sie zastanawiam czy faktycznie ta operacja jest
niezbedna.
> Pozdrawiam ponownie
> Olenka
>
>
Na poczatku wielkie dzieki za opinie i informacje.
Mam tylko jeszcze jedno pytanie. Czy taka operacja na kregoslupie jest
bezpieczna? W koncu to nie wyrywanie zeba.
Czy jesli podczas operacji, chirurg lub tez ktorys z asystentow kichnie to
nie wyladuje na wozku inwalidzkim (ja a nie chirurg)?
Jakie moga byc skutki jesli sie na ta operacje nie zdecyduje?
Jeszcze raz pozdrawiam
Olenka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-06-23 22:22:37
Temat: Odp: Jeszcze raz pytanie do : co to jest?> Czy jesli podczas operacji, chirurg lub tez ktorys z asystentow
kichnie to
> nie wyladuje na wozku inwalidzkim (ja a nie chirurg)?
Ja mysle, ze zanim kichnie, to odwroci glowe.
A w ogole to juz drugi raz dzisiaj czytam o katarze u lekarzy. Pierwszy
to bylo o glucie w nosie pediatry, a teraz o kichajacym chirurgu.
Nie dosc ze nie douczeni ci nasi lekarze, zero normalnego podejscia do
pacjenta, to jeszcze na dotake zakatarzeni;).
Az strach sie leczyc...
Krzysztof
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |