| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-05-21 14:40:46
Temat: Jodła koreańska - z nasion...?Witam,
Moja ostatnia miłość to jodła koreańska. Raz po raz chodzę do pewnego sklepu
ogrodniczego i wzdycham do niej. Odstrasza mnie trochę cena - 178zł. Przed
chwilą jednak dostałem wiadomość od znajomego, że ma dla mnie wytrzepane z
szyszki nasiona takiej właśnie jodły. Pytanie: Da się coś z tym zrobić, a
konkretnie, wychodować drzewko? Czy już lepiej zacząć grać w totka i kupić
sobie potem nawet cały lasek sadzonek? Pytam o porównanie prawdopodobieństwa
sukcesu ;-)
Pozdrawiam,
Rajmund
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-05-21 16:29:33
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
Użytkownik "Rajmund" <t...@a...es> napisał w wiadomości
news:f2sb35$jif$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Moja ostatnia miłość to jodła koreańska. Raz po raz chodzę do pewnego
sklepu
> ogrodniczego i wzdycham do niej. Odstrasza mnie trochę cena - 178zł. Przed
> chwilą jednak dostałem wiadomość od znajomego, że ma dla mnie wytrzepane z
> szyszki nasiona takiej właśnie jodły. Pytanie: Da się coś z tym zrobić, a
> konkretnie, wychodować drzewko? Czy już lepiej zacząć grać w totka i kupić
> sobie potem nawet cały lasek sadzonek? Pytam o porównanie
prawdopodobieństwa
> sukcesu ;-)
Zmień sklep. Cztero- lub pięcioletnią sadzonkę prawdziwej koreanki powinno
dać się kupić za 50-60 zł, a koreanki kundla za połowę tej ceny co
najwyżej.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-05-21 17:37:19
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?Użytkownik "Basia Kulesz" napisał:
>> Moja ostatnia miłość to jodła koreańska. Raz po raz chodzę do pewnego
> sklepu
>> ogrodniczego i wzdycham do niej. Odstrasza mnie trochę cena - 178zł.
>> Przed
>> chwilą jednak dostałem wiadomość od znajomego, że ma dla mnie wytrzepane
>> z
>> szyszki nasiona takiej właśnie jodły. Pytanie: Da się coś z tym zrobić, a
>> konkretnie, wychodować drzewko? Czy już lepiej zacząć grać w totka i
>> kupić
>> sobie potem nawet cały lasek sadzonek? Pytam o porównanie
> prawdopodobieństwa
>> sukcesu ;-)
>
> Zmień sklep. Cztero- lub pięcioletnią sadzonkę prawdziwej koreanki powinno
> dać się kupić za 50-60 zł, a koreanki kundla za połowę tej ceny co
> najwyżej.
Chyba tak zrobię. Pojeżdżę i poszukam gdzie indziej. A jak odróżnić
"prawdziwą" od "kundla"? Tak na niewprawne oko...?
Pozdrawiam,
Rajmund
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2007-05-21 17:44:28
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
Użytkownik "Rajmund" <t...@a...es> napisał w wiadomości
news:f2sle4$s6t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Basia Kulesz" napisał:
> > Zmień sklep. Cztero- lub pięcioletnią sadzonkę prawdziwej koreanki
powinno
> > dać się kupić za 50-60 zł, a koreanki kundla za połowę tej ceny co
> > najwyżej.
>
> Chyba tak zrobię. Pojeżdżę i poszukam gdzie indziej. A jak odróżnić
> "prawdziwą" od "kundla"? Tak na niewprawne oko...?
Prawdziwa tylko w porządnych szkółkach :)
Ale kundle rosną szybciej i są bardzo ładne.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2007-05-21 19:00:33
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
> Prawdziwa tylko w porządnych szkółkach :)
> Ale kundle rosną szybciej i są bardzo ładne.
Jestem zaskoczony zastosowaniem tego określenia.Kunndel, to krzyżówka
o nieustalonych rodzicach, z wolnego zapylania.
Nie wiem, czy jodła koreańska moze być zapylona inną jodłą,a jeśli siewka
jest potomkiem jodły koreańskiej, to nie ma tu miejsca na skundlenie.
Moja zapyla sie sama, nasiona się zawiązują, ale nie kiełkują.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2007-05-21 21:11:45
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:596e.0000014a.4651ec50@newsgate.onet.pl...
>
> > Prawdziwa tylko w porządnych szkółkach :)
> > Ale kundle rosną szybciej i są bardzo ładne.
>
>
> Jestem zaskoczony zastosowaniem tego określenia.Kunndel, to krzyżówka
> o nieustalonych rodzicach, z wolnego zapylania.
> Nie wiem, czy jodła koreańska moze być zapylona inną jodłą,a jeśli siewka
> jest potomkiem jodły koreańskiej, to nie ma tu miejsca na skundlenie.
> Moja zapyla sie sama, nasiona się zawiązują, ale nie kiełkują.
Kłania się archiwum. W skrócie - często jako jodły koreańskie sprzedawane są
mieszańce jodły Veitcha z jodłą koreańską, czyli Abies x arnoldiana. I to
jest właśnie to coś określane przez Bogusława pieszczotliwie mianem kundla.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2007-05-22 09:05:04
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
> Kłania się archiwum. W skrócie - często jako jodły koreańskie sprzedawane są
> mieszańce jodły Veitcha z jodłą koreańską, czyli Abies x arnoldiana. I to
> jest właśnie to coś określane przez Bogusława pieszczotliwie mianem kundla.
Jeśli rodzice są znani, jest to krzyżówka oznaczona i nazwa kundel
użyta została niepoprawnie.
Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2007-05-22 09:11:20
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
Użytkownik "mirzan" <l...@o...pl> napisał w wiadomości
news:15e0.0000006e.4652b23f@newsgate.onet.pl...
>
> > Kłania się archiwum. W skrócie - często jako jodły koreańskie
sprzedawane są
> > mieszańce jodły Veitcha z jodłą koreańską, czyli Abies x arnoldiana. I
to
> > jest właśnie to coś określane przez Bogusława pieszczotliwie mianem
kundla.
>
>
> Jeśli rodzice są znani, jest to krzyżówka oznaczona i nazwa kundel
> użyta została niepoprawnie.
Grunt to znaleźć źdźbło...;)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2007-05-22 09:55:58
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
> > Jeśli rodzice są znani, jest to krzyżówka oznaczona i nazwa kundel
> > użyta została niepoprawnie.
>
> Grunt to znaleźć źdźbło...;)
Kazdy ma swoje kundle, dziś zakwitł ni taki:
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_mirzan
Schowany pod różą. Pozdrawiam.Mirzan
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2007-05-23 08:03:17
Temat: Re: Jodła koreańska - z nasion...?
Użytkownik "Rajmund" <t...@a...es> napisał w wiadomości
news:f2sb35$jif$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam,
>
> Moja ostatnia miłość to jodła koreańska. Raz po raz chodzę do pewnego sklepu
> ogrodniczego i wzdycham do niej. Odstrasza mnie trochę cena - 178zł. Przed
> chwilą jednak dostałem wiadomość od znajomego, że ma dla mnie wytrzepane z
> szyszki nasiona takiej właśnie jodły. Pytanie: Da się coś z tym zrobić, a
> konkretnie, wychodować drzewko? Czy już lepiej zacząć grać w totka i kupić
> sobie potem nawet cały lasek sadzonek? Pytam o porównanie prawdopodobieństwa
> sukcesu ;-)
>
Nie wiem jak szyszki ale co do ceny to na www.krzewy.pl jodła koreańska kosztuje
od 12 do 35 zł (w zależności od wielkości jodły).
Skąd ci ogrodnicy wzięli takie ceny?
Pozdrawiam
K
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |