| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-07 11:54:48
Temat: Joga a wzrost agresjiSesje jogi zwiększyły poziom agresji u więźniów
W norweskim zakładzie karnym zaprzestano organizowania sesji jogi dla
więźniów, ponieważ okazało się, że u części z nich w rezultacie wschodnich
ćwiczeń wzrósł poziom agresji i niepokoju - pisze w środę norweska gazeta
"Ringerikes Blad".
Lekcje jogi wprowadzono na próbę wcześniej w tym roku w więzieniu Ringerike,
w którym kary odsiadują najbardziej niebezpieczni przestępcy.
Władze więzienia miały nadzieję, że medytacje i ćwiczenia oddechowe pomogą
opanować więźniom uczucia gniewu, ale okazało się, że przyniosły one całkiem
odwrotny rezultat.
U części więźniów po zajęciach jogi wzrósł poziom niepokoju i agresji, a u
innych wystąpiły zaburzenia snu - powiedział gazecie strażnik Sigbjoern
Hagen. Jego zdaniem ćwiczenia głębokiego oddychania mogą uczynić więźniów
jeszcze bardziej niebezpiecznymi, ponieważ ćwiczenia oddechowe wpływają na
zniesienie barier psychologicznych.
http://wiadomosci.onet.pl/1142707,69,1,0,120,686,ite
m.html
Komentaż tamże:
Co z nich za psychologowie . . .
skoro nie wiedzieli że każdy system pracy duchowej zahacza o poświadomość
powodując obniżenie mechanizmów obronnych, co za tym idzie wychodzą z
podświadomości treści wyparte z pola świadomego. Jeśli wówczas człowiek nie
ma przewodnika, który poprowadziłby go prez odmenty 'naguala' to napewno
pójdzie mu w agresję przeniesioną. Ten orzeszek między uszami to istna
puszka pandory i trzeba niezwykłej odpowiedzialności i czasu aby bezpiecznie
rozbrajać tą bombę atomową drzemiącą w KAŻDYM Z NAS żyjących w obecnej
antyhumanitarnej cywilizacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-08 09:46:45
Temat: Re: Joga a wzrost agresjiUżytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dd4sot$gft$1@news.onet.pl...
Dobre,
to o czym zawsze pisze -
zaczeli teorie wprowadzac w praktyke i .... zdziwienie bo zrobilo sie bubu a
raczka w nocniku zostala.
Teorie z gazetek PopCorn, PaniDomu, SuperMezczyzna: Joga dobra na wszy,
szfoby i wszelkie inne choroby :D
> Co z nich za psychologowie . . .
> skoro nie wiedzieli że każdy system pracy duchowej zahacza o poświadomość
> powodując obniżenie mechanizmów obronnych, co za tym idzie wychodzą z
> podświadomości treści wyparte z pola świadomego. Jeśli wówczas człowiek
nie
> ma przewodnika, który poprowadziłby go prez odmenty 'naguala' to napewno
> pójdzie mu w agresję przeniesioną. Ten orzeszek między uszami to istna
> puszka pandory i trzeba niezwykłej odpowiedzialności i czasu aby
bezpiecznie
> rozbrajać tą bombę atomową drzemiącą w KAŻDYM Z NAS żyjących w obecnej
> antyhumanitarnej cywilizacji.
Dobry komentarz. Rzeczywiscie - co za psychologia ktora bezkrytycznie lyka
mode na joge.
Chociaz na usprawiedliwienie - to byl prawdopodobnie eksperyment i dobrze ze
byl taki
bo sie przynajmniej dowiedzielismy czegos! Dalej - przypuszczam ze ktos
przeforsowal taki
projekt bo... dostal na to kaske.
A ktos projekt zaapkceptowal bo mialo byc tak pieknie i niezbyt niedrogo.
Dalej: dobrze ze to wyszlo, bo okazuje sie ze (chyba) nie ma czegos takiego
jak Magiczny Przycisk, ktory po nacisnieciu powoduje ze grozny wiezien staje
sie
barankiem. Okazuje sie ze mozna wieznia nakierowac na zmiane, ale to co on
doswiadcza w pierwszej kolejnosci to jego przeszlosc z ktora musi sie
skonfrontowac
i nie ma czary mary - joga - i po klopocie.
Sam sie od czasu do czasu dotleniam (jakis sport) :), i to sie czuje wtedy
to nie ulga,
nie czuje sie lepiej, tylko gorzej, zasiedzialy organizm jest w szoku
(tlenowym?) i
sie broni :) Jesli juz to mozna czuc sie lepiej, to dopiero potem.
Moze to troche tak jak z jakims odchudzaniem - to nie jest przyjemne, ale
moze przyniesc efekty.
Pozdrawiam,
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-08 20:00:01
Temat: Re: Joga a wzrost agresjiDuch:
> Dobry komentarz.
Gowniany, nie dobry.
Nieuprawniona mniemanologia debila bez pojecia.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-12 11:03:54
Temat: Re: Joga a wzrost agresji
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:dd79n7$c80$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:dd4sot$gft$1@news.onet.pl...
>
> Dobre,
> to o czym zawsze pisze -
> zaczeli teorie wprowadzac w praktyke i .... zdziwienie bo zrobilo sie bubu
a
> raczka w nocniku zostala.
>
> Teorie z gazetek PopCorn, PaniDomu, SuperMezczyzna: Joga dobra na wszy,
> szfoby i wszelkie inne choroby :D
>
> > Co z nich za psychologowie . . .
> > skoro nie wiedzieli że każdy system pracy duchowej zahacza o
poświadomość
> > powodując obniżenie mechanizmów obronnych, co za tym idzie wychodzą z
> > podświadomości treści wyparte z pola świadomego. Jeśli wówczas człowiek
> nie
> > ma przewodnika, który poprowadziłby go prez odmenty 'naguala' to napewno
> > pójdzie mu w agresję przeniesioną. Ten orzeszek między uszami to istna
> > puszka pandory i trzeba niezwykłej odpowiedzialności i czasu aby
> bezpiecznie
> > rozbrajać tą bombę atomową drzemiącą w KAŻDYM Z NAS żyjących w obecnej
> > antyhumanitarnej cywilizacji.
>
> Dobry komentarz. Rzeczywiscie - co za psychologia ktora bezkrytycznie lyka
> mode na joge.
> Chociaz na usprawiedliwienie - to byl prawdopodobnie eksperyment i dobrze
ze
> byl taki
> bo sie przynajmniej dowiedzielismy czegos! Dalej - przypuszczam ze ktos
> przeforsowal taki
> projekt bo... dostal na to kaske.
> A ktos projekt zaapkceptowal bo mialo byc tak pieknie i niezbyt niedrogo.
>
> Dalej: dobrze ze to wyszlo, bo okazuje sie ze (chyba) nie ma czegos
takiego
> jak Magiczny Przycisk, ktory po nacisnieciu powoduje ze grozny wiezien
staje
> sie
> barankiem. Okazuje sie ze mozna wieznia nakierowac na zmiane, ale to co on
> doswiadcza w pierwszej kolejnosci to jego przeszlosc z ktora musi sie
> skonfrontowac
> i nie ma czary mary - joga - i po klopocie.
>
> Sam sie od czasu do czasu dotleniam (jakis sport) :), i to sie czuje wtedy
> to nie ulga,
> nie czuje sie lepiej, tylko gorzej, zasiedzialy organizm jest w szoku
> (tlenowym?) i
> sie broni :) Jesli juz to mozna czuc sie lepiej, to dopiero potem.
> Moze to troche tak jak z jakims odchudzaniem - to nie jest przyjemne, ale
> moze przyniesc efekty.
>
> Pozdrawiam,
> Duch
Niestety Duchu jak widać mało kto rozumie "o co biega"...i się "plują"... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-14 13:51:51
Temat: Re: Joga a wzrost agresji
> Niestety Duchu jak widać mało kto rozumie "o co biega"...i się "plują"... ;)
Kiedyś też trochę "praktykowałem" hinduizm. Moje przeżycia w związku z tymi
praktykami są dość dziwne, mam z jednej strony ogromną ochotę podzielenia
się nimi na tej grupie, a z drugiej mam ogromne opory, chyba głównie dlatego
że narażę się na śmieszność. Może na razie tylko tyle powiem, że moje
przeżycia wywróciły mi światopogląd do góry nogami.
Odnośnie wpływu jogi na agresję, z mniejszą lub większą odpowiedzialnością,
mogę powiedzieć że joga może znacznie powiększyć agresję. Wszystkie
praktyki wywodządze się z hinduizmu oparte są na wyciszeniu umysłu.
W momencie głębokiego realksu i stanu umysłu w którym myśli przebiegają
sporadycznie, nagły napad agresji jest przeżywany w sposób zwielokrotniony.
"Niezwykłe" zdolności które się uzyskuje dzięki jodze, głównie polegają
na zwielokrotnionym przeżywaniu czegoś w stanie głębokiego wyciszenia
umysłu. Jednak stymulowanie różnych stanów, jest silnie uzależniające,
tzw "energie" są bardzo przyjemne, wręcz ekstatyczne, jeśli człowiek
nie umie z nich zrezygnować, dochodzi do wyniszczenia organizmu lub
obłedu. Agresja jest niczym innym jak bardzo przyjemnym nałogiem.
Z całą pewnością mogę powiedzieć, że stosowanie takich praktyk z
doskoku jest bardzo nieodpowiedzialne. Wiele osób opanowywało takie
umiejętności przez kilkadziesiąt lat i to pod okiem bardzo doświadczonych
nauczycieli.
Pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |