KOTY I IGLAKI_ZGROZA.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 5

1. Data: 2002-04-18 20:00:26

Temat: KOTY I IGLAKI_ZGROZA.
Od: "AREK.S" <a...@s...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich,
moj problem jest nastepujacy.
W mojej okolicy w wyniku szybkiego przyrostu naturalnego pojawila sie mnoga
ilosc kotow. O ile koty nie stanowia dle mnie problemu, to problem zaczyna
stanowic ich odchody, ktorymi systematycznie zalatwiaja mi iglaki na
posesji.
Thuje zaczynaja zolknac i schnac. POMOCY!
Aha,
strzelanie do kotow traktuje jako ostatecznosc.:)
Sterylizacja na moj koszt tez nie wchodzi w gre!:)
Moze podeslecie mi jakis pomysl. :(
DLA WTAJEMNICZONYCH MILIN AMERYKANSKI ZACZAL PUSZCZAC.
Serdecznie pozdrawiam i z gory wszystkim dziekuje.
Arek.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-04-18 20:20:01

Temat: Re: KOTY I IGLAKI_ZGROZA.
Od: "Jerzy" <0...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

> moj problem jest nastepujacy.
> W mojej okolicy w wyniku szybkiego przyrostu naturalnego pojawila sie
mnoga
> ilosc kotow. O ile koty nie stanowia dle mnie problemu, to problem
zaczyna
> stanowic ich odchody, ktorymi systematycznie zalatwiaja mi iglaki na
> posesji.
> Thuje zaczynaja zolknac i schnac. POMOCY!
> Aha,
> strzelanie do kotow traktuje jako ostatecznosc.:)
> Sterylizacja na moj koszt tez nie wchodzi w gre!:)
> Moze podeslecie mi jakis pomysl. :(
> DLA WTAJEMNICZONYCH MILIN AMERYKANSKI ZACZAL PUSZCZAC.

To jest PUBLICZNA lista cokolwiek to oznacza. I nie licz na poblazanie.
PRECZ Z IMPERIALISTYTCZNYM podejsciem do tematów.
WLADZA W RECE LUDU.
ODPOWIEDZI UDZIELI CI SAM NARÓD = LÓD.
Milo bylo? CO?
;-)))
--
Pozdr. Jerzy Nowak
PS
Tylko sie nie obraz.
;-)

"Remember that ignorance is expensive. Own a good set of encyclopedia."
http://www.wiw.pl/biblioteka/encyklopedia/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-04-18 22:27:21

Temat: Re: KOTY I IGLAKI_ZGROZA.
Od: n...@h...pl (Nina Liedtke) szukaj wiadomości tego autora

On Thu, 18 Apr 2002 22:00:26 +0200, "AREK.S" <a...@s...com.pl>
wrote in article <B8E4F27A.394B%arek.s@sepstudio.com.pl>:

> W mojej okolicy w wyniku szybkiego przyrostu naturalnego pojawila sie mnoga
> ilosc kotow. O ile koty nie stanowia dle mnie problemu, to problem zaczyna
> stanowic ich odchody, ktorymi systematycznie zalatwiaja mi iglaki na
> posesji.
> Thuje zaczynaja zolknac i schnac. POMOCY!
[...]
Weź jednego kociaka płci męskiej do domu. On uzna Twój ogródek za
swoją własność i będzie przepędzał obce koty. Możliwe, że sam będzie się
załatwiał pod iglakami (z kotami nigdy nie wiadomo - choć jakoś nie
zauważyłam, żeby moje szczególnie interesowały się iglakami), ale
odchody jednego kota nie powinny stanowić problemu.
Nie bierz kotki. Co prawda kicie zwykle są bardziej 'łowne' od
kocurów, ale też sama ich obecność przyciąga zalotników.
Możesz też wziąć psa, ale to jest bardziej skomplikowane, bo pies - w
odróżnieniu od kota - wymaga 'układania' (np. trzeba mu od początku
kłaść do łba, że w ogródku nie wolno kopać), trzeba z nim wychodzić na
spacery, etc. No i koniecznie powinna to być suka, bo psy-samce
uwielbiają 'podlewać' iglaki.
Z drugiej strony - pies jest wprawdzie bardziej absorbujący, ale jako
stróż posesji będzie działał odstraszająco nie tylko na koty, a to ma
swoje zalety.

Pozdrawiam
Nina, z dwoma kocurkami i owczarkiem niemieckim, do którego z własnej
inicjatywy nie podchodzą nawet goście - sto razy zapewniani, że jest
bardzo przyjazny ;)
--
___// Antonina Liedtke http://akson.sgh.waw.pl/~aliedt/ {`--.
(_/(( .--'} "Wygnałem z mego ogrodu wszystkie troski świata... {:}'-.}>, jgs
"<{.-'{:} Posadziłem róże pod moimi oknami - a zza nich {.--' )) _
jgs '--.} widać wzgórza..." [Hsieh-Lun-yin] //_/_/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2002-04-19 07:52:02

Temat: Re: KOTY I IGLAKI_ZGROZA.
Od: "Rafal Wolski" <r...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

>załatwiał pod iglakami (z kotami nigdy nie wiadomo - choć jako? nie
>zauważyłam, żeby moje szczególnie interesowały się iglakami), ale
>odchody jednego kota nie powinny stanowić problemu.

Wyczytalem a i zauwazam to na swoich kotach, ze koty sa bardzo "porzadne" i
zalatwiaja sie tylko u sasiadow. Obecnosc kota faktycznie pomoglaby bardzo.

--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2002-04-19 22:05:04

Temat: Re: KOTY I IGLAKI_ZGROZA.
Od: "TP" <t...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam Wszystkich Subskrybentow
problem mozna latwo rozwiazac sam mam koty i faktycznie spowodowaly smierc
paru iglakow i spore zamieszanie w ogrodzie .
po pierwsze pod iglakami gdzie ziemia jest wysciulkowana kora koty upodobaly
sobie miejsce do zalatwiania swoich potrzeb , wylozylem te miejsca polnymi
kamieniami nie duzumi roznej wilkosci na wysokosc ok .20 cm wyglada dosyc
estetycznie .
po drugie ogradzanie iglakow i innych roslin siatka ogrodnicza .
Problem znikl .
p.s mam tylko problem z psem Mamy , ale ostatnio zaproponowalem aby go
przywiazywala
i nie biegal luzem po ogrodzie
Goraco pozdrawiam Tomasz P
Syberian husky Aza ( Uff ) i trzy koty

> >załatwiał pod iglakami (z kotami nigdy nie wiadomo - choć jako? nie
> >zauważyłam, żeby moje szczególnie interesowały się iglakami), ale
> >odchody jednego kota nie powinny stanowić problemu.
>
> Wyczytalem a i zauwazam to na swoich kotach, ze koty sa bardzo "porzadne"
i
> zalatwiaja sie tylko u sasiadow. Obecnosc kota faktycznie pomoglaby
bardzo.
>
>
>
> --
> Pozdrawiam.
> Rafal Wolski
> http://ogrody.agrosan.pl/ strona naszej grupy
> http://www.wolski.com.pl/sklep/ z wrzosami
>
>