| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-07-19 07:57:52
Temat: Re: KWIATYTO JEST OKI.
DZIEKI
bEATA
jacob wrote:
> Beata Swiercz wrote in message <3...@d...pl>...
>
> >Co ona ma zrobic. Zadzwonic, odezwac sie pierwsza.... ale znow kiedy to
> >zrobi
> >on bedzie wiedial, ze byle bukietem mozna ja zdobyc
> >i ze zawsze przy nim bedzie czegokolwiek by nie zrobil lub zrobil?
>
> Jesli ona uwaza, ze jest to jej wina, ona powinna przeprosic. Jesli uwaza,
> ze jest to jego wina i ma zdrowe nerwy, powinna zaczekac i sie przekonac,
> jak dlugo on wtrzyma w... psysylaniu kwiatow tylko.
>
> jakub
> >
> >Beata
> >
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2000-07-19 13:42:45
Temat: Odp: KWIATYUżytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@d...pl...
> ALE srtach jest zbyt duzy
Strach ? Przed czym ? Przed tym ze moze nadal beda razem? Jezeli to bylo
takie straszne to po co ta dyskusja?
Pamietaj ze milosc wymaga wyrzeczen i to z obu stron. Nie znam charakteru
tego pana ale znam ludzi dla ktorych wyslanie kwiatow z przeprosinami to
jest wielkie wyrzeczenie. To jest cos co taki czlowiek odwazyl sie dac po to
by doszlo do ewentualnego spotkania. Moze on chce sprawdzic czy spotka
jeszcze jakies zainteresowanie z drugiej strony ? Jest zagubiony, pelny
nieufnosci i podejrzen. Nie wie co zrobic. Wiec robi pierwszy - bardzo
ostrozny krok. Jezeli mu sie uda i znajdzie choc najdrobniejszy punkt
zaczepienia i wiary to ....... . No wlasnie co ?
Ja uwazam ze ten pan zrobil pierwszy krok, a drugi nalezy zrobic (ta pani)
szybko ale i delikatnie. Zawsze mozna zagrac tak zeby te kwiaty nie
zalatwily calej sprawy. Zreszta rozmowa bedzie konieczna i skoro on
przeprasza to znaczy ze ma cos do powiedzenia. Pomysl moze warto wywolac go
do tablicy i wysluchac ?
--
Adam Kowalczyk
a...@i...pl
Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 13:45:49
Temat: Odp: KWIATYUżytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:3...@d...pl...
> Ona go kocha i to bbbbbbbbaaaaaarrrrdddzooooooo. Ale nie moze tak byc, ze
on
> bukietem kwaitow kupi sobie u niej szacunek.
Skoro tak byc nie moze to po co te posty ? Nie moze to znaczy poprostu nie
wiec po co sie pytac czy tak ?
A o szacunek to on bedzie walczyl w trakcie rozmowy (o ile dostanie taka
szanse).
--
Adam Kowalczyk
a...@i...pl
Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-19 16:23:54
Temat: Re: KWIATYUżytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
> Ona go kocha i to bbbbbbbbaaaaaarrrrdddzooooooo. Ale nie moze tak byc,
ze on
> bukietem kwaitow kupi sobie u niej szacunek.
O rany, ludzie, ile wy macie lat?
Ja typuje na jakies 14-17.
Pozdrawiam
Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-20 08:07:40
Temat: Re: KWIATYSzkoda ze nie widzialas oczu ktore juz nie maja czym plakac. Podarauj sobie
takie wypowiedzi
Dorota wrote:
> Użytkownik Beata Swiercz <b...@d...pl> w wiadomooci do grup
>
> > Ona go kocha i to bbbbbbbbaaaaaarrrrdddzooooooo. Ale nie moze tak byc,
> ze on
> > bukietem kwaitow kupi sobie u niej szacunek.
>
> O rany, ludzie, ile wy macie lat?
> Ja typuje na jakies 14-17.
>
> Pozdrawiam
> Dorota
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-21 11:40:05
Temat: Re: KWIATY
Beata Swiercz napisał(a) w wiadomości:
>
>Moja kolezanka poklucila sie strasznie ze swoim chlopakiem, a on zamiast
>odezwac sie do miej nie daje znaku zycia jednak..........
>w zamian przysyla przepiekny bukiet kwiatow..... i dalej milczy........
>W srodku byl liscik a koniec brzmial
>''... Z nadzieja
>w ramach przeprosin''
>
>Co ona ma zrobic. Zadzwonic, odezwac sie pierwsza.... ale znow kiedy to
>zrobi
>on bedzie wiedial, ze byle bukietem mozna ja zdobyc
>i ze zawsze przy nim bedzie czegokolwiek by nie zrobil lub zrobil?
>
>Beata
>
Niech sie zastanowi, czy naprawde go kocha i czy chce z nim byc nadal. Jesli
tak - niech zadzwoni, ale jesli nie - lepiej nie robic mu niepotrzebnej
nadziei.
pozdrawiam
Nata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-21 12:35:04
Temat: Odp: KWIATYUżytkownik Nata <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:pEWd5.29453$p...@n...tpnet.pl...
> Niech sie zastanowi, czy naprawde go kocha i czy chce z nim byc nadal.
Jesli
> tak - niech zadzwoni, ale jesli nie - lepiej nie robic mu niepotrzebnej
> nadziei.
A dokladniej Beatko zastanow sie czy ........( jak wyzej). I nie zapomnij
jak juz bedzie po wszystkim dac znac co, jak, gdzie i dlaczego.
--
Adam Kowalczyk
a...@i...pl
Microsoft Error inside
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 13:22:08
Temat: Re: KWIATY
Adam Kowalczyk wrote:
> Użytkownik Nata <p...@p...fm> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:pEWd5.29453$p...@n...tpnet.pl...
> > Niech sie zastanowi, czy naprawde go kocha i czy chce z nim byc nadal.
> Jesli
> > tak - niech zadzwoni, ale jesli nie - lepiej nie robic mu niepotrzebnej
> > nadziei.
>
> A dokladniej Beatko zastanow sie czy ........( jak wyzej). I nie zapomnij
> jak juz bedzie po wszystkim dac znac co, jak, gdzie i dlaczego.
>
> --
> Adam Kowalczyk
> a...@i...pl
> Microsoft Error inside
CZSESC
Ludzie sie tak szybko nie zmieniaja ale jesli chca to potrafia zaskoczyc.
Pytasz co u mnie. Wiem, ze teraz wszytsko idzie po najleoszej drodze do tego
aby
sie ustabilizowac. Jestem dzis bardzo szczeslowa ale boje sie nie utracic
tego co teraz mam - chociaz bol i jego odmiany mobilizuja. Czlowiek staje sie
silniejszy wtedy gdy czuje sie zagrozony. Chce byc silna. DZieki ze jestes
ciekaw mojej osoby
Mam nadzieje, ze bedziemy w kontakcie
Pozadrawiam
Beata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-24 14:52:27
Temat: Re: KWIATY
"Beata Swiercz" <b...@d...pl> wrote in message
news:3974517D.34B9979D@deagostini.pl...
> Co ona ma zrobic. Zadzwonic, odezwac sie pierwsza.... ale znow kiedy to
> zrobi
> on bedzie wiedial, ze byle bukietem mozna ja zdobyc
> i ze zawsze przy nim bedzie czegokolwiek by nie zrobil lub zrobil?
Moim zdaniem poczekac. Mam przeczucie ze to zbytnio wygodne jak na
przeprosiny.
Pajonk
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2000-07-25 20:25:58
Temat: Re: KWIATYBeata Swiercz <b...@d...pl> writes:
> Dziekuje ci Aniu za te slowa.
> Ona go kocha i to bbbbbbbbaaaaaarrrrdddzooooooo. Ale nie moze tak byc, ze on
> bukietem kwaitow kupi sobie u niej szacunek.
Pytanie tylko o co sie poklocili i w ogole jakiego rodzaju problemy
maja w tym zwiazku?
--
Nina (Mazur) Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |