Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Kakaowe eksperymenty

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kakaowe eksperymenty

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-11-13 13:00:32

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Anna Ladorucka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bovtml$eka$1@opal.futuro.pl...
> > Ja mam to samo :). Bez ksiazki juz mi tak nie smakuje :).
> > --
> >Chyba ogłoszę jakiś konkurs na najlepszy przepis na czytankowe
podjadanki -
> kalorie nie grają roli :))
> Mi zawsze smakowały albo jabłka albo landrynki, ale jak jestem u babci, to
> ona zawsze robi albo racuchy albo jabłka w cieście albo niestety,
najlepsze
> z tego wszytkiego oponki, takie gorące, pyszne, ociekające tłuszczem i
> posypane cukrem pudrem, przecież to się w głowie nie mieści ile człowiek
> może tego zjeść!
> Zgroza ogarnia ;))

Hmm, z rodzinnego domu pamietam: orzechy laskowe juz wyluskane oraz kanapki
z boczkiem gotowanym, przyrzadzonym przez mame, suuuper! No i najrozniejsze
kanapki, ze swiezutkim, pachnacym chlebem, ktorego bochenek mozna bylo bez
trudu pochlonac! Teraz juz tak mi nie smakuje, no ale kiedys byl bez
polepszaczy...
>
> P.S. Który miesiąc? I jak się zmienia smak / upodobania kulinarne i
smakowe
> podczas ciąży? Jest różnica?

Miesiac 3, poczatek. Roznica jest, w pierwszej ciazy zero apetytow etc.
Tylko odrzucalo mnie od niektorych potraw, no i mandarynki moglam jesc na
kilogramy. Ale niezaleznie od ciazy tez je pochlaniam w sezonie
jesienno-zimowym. Tym razem apetyty byly, sloik sledzi z trudem donioslam do
domu, taka mialam na nie chec. Po kilku sloikach mi przeszlo. Teraz juz
raczej mnie od czegos odrzuca, niz mam na cos ochote, ale jak sadze to tez
sie zmieni. W razie jakichs ekscesow bede informowac :).
--
Pozdrawiam,
Ania

www.biblioNETka.pl - Sprawdź, co lubisz czytać!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-11-13 13:04:33

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Pomidory prosto z krzaka, do tego trwaka, kocyk i ksiazka, i dobrze by
bylo
> zeby nei padalo ;)
To chyba dziś jakiś dzień wspomnień - w tym i w prlowym wątku -
Przypomniał mi się dom babci, którego już nie ma, dziadziuś i jego szklarnia
z pomidorkami gruntowymi - też już ich nie ma.
Ogród domu, pomidory jedzone na michy ze świeżą śmietaną z gruboziarnistą
solą, pokrojone też na grubo, do tego serwatka, i właśnie na kocyk i
książka.
I papierówki i landrynki!

To chyba Miłosz kiedyś napisał, że depcząc stare scieżki szukamy tych miesc
które istnieją już wyłącznie w naszej wyobraźni...
A moja babcia nadal robi najlepsze uszka na świecie i nie mówicie, że to
kwestia przepisu, bo wszyscy wiemy, że to nie o to chodzi...

--
KingAM

[muchoza bakterioza]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-13 18:58:15

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Nell" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Kinga Macyszyn"

> Wczoraj zostało mi trochę ciasta a'la naleśnikowego (ale na jogurcie w
> miejsce kwaśnej śmietany i z proszkiem do pieczenia). Nie zastanawiając
się
> za bardzo, dosypałam czubatą łyzkę kakao, usmażyłam grubego naleśnika i ..
> zjadłam ze smakiem (i z powidłami). Dobre bylo! Czy ktoś już tak próbował?

Ja, ja!! dokładnie jak mówisz - naleśnikowe na kogurcie z proszkiem i kakao,
na to jeszcze odrobina jogurtu powidła babcine :)) no i mój nałogowy cynamon
rzecz jasna! mniam! :)))

> Poważnie się zastanawiam nad takim tortem naleśnikowym przekladanym jakąś
> masą nugatową i bitą śmietaną z owocami i te placki naleśnikowe właśnie z
> kakao.

hmm ja wiem, to chyba lekka przesada - nugat i nabiał, ale te owoce jeszcze?
Ale może to po trochu kwestia własnych upodobań - dla mnie ciasta muszą być
konkretne w konsystencji, chrupiące lub zbite, a nie przepadam za
"rozmemłanymi" tortami przekładanymi masą więc te naleśniki jakoś mi tu nie
leżą...

<cut>

Kolega, który był przez miesiąc w Meksyku opowiadał, że na deser się tam
> jada ciemną fasolę z czekoladą. Próbował ktoś? Może ktoś ma przepis?
> guglanie bez efektów.
>
> I chyba zrobię tego śledzia w czekoladzie...
>
Hihiihi, ja słuszałam że w Meksyku to mięso z sosem kakaowym to normalka (a
źróło mam wiarygodne- chłopaka rodowitego Meksykanina ;)), więc pewnie
ichnia fasola też się nada ;) Zarysykuj i zdaj sprawę z efektów.


Pozdr
Nell


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-14 02:18:55

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora

>Meksyku opowiadał, że na deser się tam
>jada ciemną fasolę z czekoladą. Próbował ktoś? Może ktoś ma przepis?
>guglanie bez efektów.
>
>I chyba zrobię tego śledzia w czekoladzie...
>
>
>--
>KingAM

Nigdy nie slyszalam o takim meksykanskim deserze fasolowo czekoladowym wiec
podpytalam meza Meksykanina plus jeszcze pare osob i tez nie znaja.Sprawdzilam
google i jedyne co sie pokazalo to fasola z odrobina czekolady a la mole
poblano.Mole poblano to sos do ktorego uzywa sie odrobiny czekolady -typowo z
indykiem lub kurczakiem,bardzo czesto to jemy u mnie w domu(odradzam z
wolowina).Dobrze przyrzadzone mole jest pyszne a niezbyt dobrze przyrzadzone
jest dla mnie niejadalne.Robie na bazie gotowej pasty plus dodaje
roznosci.Mozna tez samemu robic te baze ze specjalnej czekolady i kilku
gatunkow chiles.Moze kolega mial na mysli,ze te fasole popijal czekolada?
Pozdr.Dot

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-14 10:01:14

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

To ja poprosze przepis na te "mole" :).
A kolega jak tylko wróci do pracy zostanie odpytany "na okolicznosc" :)

--
KingAM

[muchoza bakterioza]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-21 00:45:33

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: l...@a...com (Lilibell555) szukaj wiadomości tego autora

>To ja poprosze przepis na te "mole" :).
>A kolega jak tylko wróci do pracy zostanie odpytany "na okolicznosc" :)
>
>--
>KingAM

Kinga,dwa lata temu podawalam przepis na mole.Szkopul w tym,ze jest to raczej w
PL niemozliwe do wykonania ze wzgledu na brak skladnikow a jak sie bedzie
staralo zastapic czyms innym to pozniej powiesz,ze to mole z czekolada jest
okropne :-)))
Podaje link mimo wszystko:
http://tinylink.com/?4pdBJlvHXe
Pozdr.Dorota


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-11-21 08:03:40

Temat: Re: Kakaowe eksperymenty
Od: "Kinga Macyszyn" <k...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Kinga,dwa lata temu podawalam przepis na mole.Szkopul w tym,ze jest to
raczej w
> PL niemozliwe do wykonania ze wzgledu na brak skladnikow a jak sie bedzie
> staralo zastapic czyms innym to pozniej powiesz,ze to mole z czekolada
jest
> okropne :-)))
> Podaje link mimo wszystko:
> http://tinylink.com/?4pdBJlvHXe
> Pozdr.Dorota
>
Dziekuje.
Jakas telepatia - wczoraj rozmawialam z kolega i albo ja jestem glucha albo
on sepleni, bo okazalo sie, ze to wcale nie fasola w czekoladzie, tylko
fasola, ktora smakuje jak czekolada. Jadl ja w lokalu, wiec nie spytal co
to.

--
KingAM

"things are not always as they seem to be"
* al pacino* recruit*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

uwazajcie na sztuczny miod!:)
patelnia
Odp: co mozna mrozic, a czego nie?
stołówki PRLu
[P] Orientalny kurczak

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »