« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-13 13:13:44
Temat: Kaktusy - umieraja? :(Czesc!
Pomocy!
Cos sie dzieje z moimi dwoma najstarszymi i najokazalszymi kaktusami.
Stan ten trwa od jakiegos czasu, wiec nie sa to straty poprzeprowadzkowe.
Opis:
Stare kaktusy (u mnie od jakichs 20 lat + jeszcze cos u wczesniejszego
kaktusoluba) od jakiegos czasu maja duuuzo dzieci co roku. I byloby
fajnie, ale same zaczely mizernie wygladac:
1. skurczyla sie "podstawa" + stracila zupelnie kolor (ogolnie wyglada
tak, jak gnijacy kaktus, ale nie gnije - raczej jest zdrewnialy)
2. sie falduje (jak tluscioch po gwaltownym odchudzeniu)
3. niebezpiecznie coraz bardziej sie "kladzie" (ma oparcie mocne).
:(
Lepiej opisac tego nie potrafie, jakby co - do ogladniecia foty (na
chybcika robione, wiec prosze nie komentowac kompozycji, swiatla itp.):
http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/robaczyfka/album?.d
ir=/e29c
Bede dzwieczec za wszelka pomoc.
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-10-13 14:34:25
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Gamon' zauważył(a), że:
> Czesc!
>
>
> Opis:
> Stare kaktusy (u mnie od jakichs 20 lat + jeszcze cos u
> wczesniejszego kaktusoluba) od jakiegos czasu maja duuuzo dzieci co
> roku. I byloby fajnie, ale same zaczely mizernie wygladac: 1.
> skurczyla sie "podstawa" + stracila zupelnie kolor (ogolnie wyglada
> tak, jak gnijacy kaktus, ale nie gnije - raczej jest zdrewnialy) 2.
> sie falduje (jak tluscioch po gwaltownym odchudzeniu) 3.
> niebezpiecznie coraz bardziej sie "kladzie" (ma oparcie mocne). :(
>
Kiedy to sie zaczelo? Moze zima stracily korzenie i nie ukorzenily sie
na nowo (lub z jakichs powodów nowe korzenie sz... trafil)?
--
Pozdrawiam :-)
Tomek B
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-10-13 17:21:31
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Gamon' napisał(a):
>
> Bede dzwieczec za wszelka pomoc.
Poczytaj tutaj:
http://www.kaktusy.nets.pl/choroby.html
--
pozdrawiam
http://fotogalerie.pl/galeria/galeria_raistand
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-10-13 22:38:00
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(> Pomocy!
> Cos sie dzieje z moimi dwoma najstarszymi i najokazalszymi kaktusami.
> Stan ten trwa od jakiegos czasu, wiec nie sa to straty poprzeprowadzkowe.
> Lepiej opisac tego nie potrafie, jakby co - do ogladniecia foty (na
> chybcika robione, wiec prosze nie komentowac kompozycji, swiatla itp.):
> http://uk.pg.photos.yahoo.com/ph/robaczyfka/album?.d
ir=/e29c
>
> Bede dzwieczec za wszelka pomoc.
>
> Pozdrawiam,
> robal.
Robale atakuja ?
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-10-14 08:14:23
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Czesc!
boletus wrote:
> Robale atakuja ?
Eeee....nieeee, to nie robale. I wlasnie dlatego mnie tak to dziwi - ani
robactwo, ani nie zgnilizna...hmm(?)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-10-14 08:16:37
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Czesc!
Tomasz Bauer wrote:
> Kiedy to sie zaczelo?
Ooo...ja wiem...nie pamietam dokladnie, ale jakos tak pozna wiosna lub
na poczatku lata. Pamietam dokladnie tylko to, ze jak nastapil wysyp
dzieci na nich, to zaczely sie wlasnie takie klopoty :(
> Moze zima stracily korzenie i nie ukorzenily sie
???? Niby dlaczego mialy stracic?
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-10-14 08:25:35
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Czesc!
_rais wrote:
> Poczytaj tutaj: http://www.kaktusy.nets.pl/choroby.html
Dzieki :)
No to pasuje mi tylko skorkowacenie - cala reszta to albo nie ten kolor,
albo nie taki wyglad, albo nie ta czesc kaktusa. A czesc odpada ze
wzgledu na "zrodlo" choroby (moje zimowaly tak samo 4 zimy z kolei -
parapet w chlodnym, wietrzonym pomieszczeniu i bez podlewania).
Zastanawia mnie tylko, dlaczego pojawilo sie to tak nagle i akurat po
wysypie dzieci :(
Pozdrawiam,
robal.
PS. A moze ktos wie, co to za kaktus wogole jest :) Ktos mi
sprezentowal, nie wiedzial co to i tak juz zostalo :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-10-14 09:04:30
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(
Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dinpfd$to7$2@julia.coi.pw.edu.pl...
> Czesc!
>
> boletus wrote:
> > Robale atakuja ?
> Eeee....nieeee, to nie robale. I wlasnie dlatego mnie tak to dziwi - ani
> robactwo, ani nie zgnilizna...hmm(?)
>
> Pozdrawiam,
> robal.
A może jakieś grzyby ?;-)
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-10-14 09:23:07
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(
Użytkownik "Gamon'" <robaczyfka_M@LPA_gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:dinq4d$79g$1@julia.coi.pw.edu.pl...
> No to pasuje mi tylko skorkowacenie - cala reszta to albo nie ten kolor,
> albo nie taki wyglad, albo nie ta czesc kaktusa. A czesc odpada ze
> wzgledu na "zrodlo" choroby (moje zimowaly tak samo 4 zimy z kolei -
> parapet w chlodnym, wietrzonym pomieszczeniu i bez podlewania).
> Zastanawia mnie tylko, dlaczego pojawilo sie to tak nagle i akurat po
> wysypie dzieci :(
>
> Pozdrawiam,
> robal.
>
> PS. A moze ktos wie, co to za kaktus wogole jest :) Ktos mi
> sprezentowal, nie wiedzial co to i tak juz zostalo :)
Mam takie same tylko mniejsze , bardzo dzieciorodne ;-)
Nie znam niestety nazwy :-(
Kiedy je przesadzałaś ostatni raz ? Wygląda jakby im pożywienia brakowało .
Swoje muszę co 2-3 lata przesadzać do nowej ziemi , przez jakiś czas
jest wtedy spokój z sadzonkami ; przy przesadzaniu dobrze jest
zanurzyć je nieco głębiej w ziemi tak na 0,5 do 1 cm : ziemia potem
opada , a kaktus z czasem ma tendencję do "wychodzenia" w górę .
Mają 10 - 15 lat , problem z dziećmi od ok 5 lat , rosną w małych doniczkach
(litrowe chyba) .Mówię oczywiście o swoich ;-)
A ! Ziemię daję zwykłą ogrodową , tylko bardziej piaszczystą i trochę torfu .
Te dolne partie już zostają takie białawe-zdrewniałe , ale to chyba normalna
cecha u starych kaktusów . Jeden z moich dwóch kwitł rok temu
mając te dzieci !
Przesadź je , dożyw świeżą ziemią , dzieci jak najszybciej usuwaj i będzie O.K.
--
Pozdrawiam :-) pithal
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2005-10-14 11:29:23
Temat: Re: Kaktusy - umieraja? :(Czesc!
piotrh wrote:
> Mam takie same tylko mniejsze , bardzo dzieciorodne ;-)
Moje dopiero od niedawna :( Jakos wczesniej im sie nie chcialo miec
potomstwa ;)
> Kiedy je przesadzała? ostatni raz ? Wygl?da jakby im pożywienia brakowało .
Oj, daaawno, ale nie z lenistwa, tylko z tego powodu, ze przesadzane co
jakies 2-3 lata zle to znosily, a nieruszane - przez tyle czasu rosly
pieknie i sie zaczely dziecic.
> przy przesadzaniu dobrze jest
> zanurzyć je nieco głębiej w ziemi tak na 0,5 do 1 cm
Tak zawsze robie z kaktusami. :)
> Maj? 10 - 15 lat , problem z dziećmi od ok 5 lat
Moje bardziej leciwe, ale dzieci dopiero od niedawna maja.
> rosn? w małych doniczkach
> (litrowe chyba) .Mówię oczywi?cie o swoich ;-)
Moje tez w nieduzych (to tak tylko na zdjeciu groznie wyglada - doniczka
ma mala objetosc, bo jest plaska).
> A ! Ziemię daję zwykł? ogrodow? , tylko bardziej piaszczyst? i trochę torfu .
Ja z ziemia roznie, ale zawsze dodaje sporo piachu (czystego,
wyparzonego rzecz jasna).
> Te dolne partie już zostaj? takie białawe-zdrewniałe , ale to chyba normalna
> cecha u starych kaktusów . Jeden z moich dwóch kwitł rok temu
> maj?c te dzieci !
No to moje, przy tym ich slimaczym tempie zycia, jeszcze z 5 lat chyba
sie do kwitnienia beda przymierzac :(
> dzieci jak najszybciej usuwaj i będzie O.K.
O, i tu chyba moze byc prawdziwy powod tej ich mizeroty. Faktycznie,
odkad dzieci nie ruszam, kakty zaczely marniec :(
A tak pieknie w komplecie wygladaja...ech...
Dzis wszystkie maluchy ida do innej donicy :(
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |