Witajcie,

Około rok temu wykryto u mnie kamień w pęcherzyku, ale ponieważ nie dawał
żadnych dolegliwości, zostawiłam go w spokoju. Niestety od 3 tygodni pojawia
się kolka, nudności, bóle pod łopatką. Nie bardzo mam ochotę eksperymentować
z rozpuszczaniem, bo dolegliwości bólowe są uciążliwe i niewiele pomaga mi
No-Spa czy nawet Scopolan. W związku z tym mam pytanie o laparoskopię: czy
ktoś słyszał (lub może sam miał robioną) o laparoskopii, podczas której
usuwany byłby sam kamień z pęcherzyka? Słyszałam od kilku osób o tego typu
zabiegach, ale nigdy "z pierwszej ręki". Natomiast przedtem czytałam tylko o
usuwaniu całego pęcherzyka żółciowego. Byłabym wdzięczna za bliższe
informacje.

Pozdrawiam,
Anna