« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-03 21:26:39
Temat: Odp: Kapuśniak?
Użytkownik <m...@h...com> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9ug1v8$c2s$...@n...xs4all.nl...
> > Hej!!
> > Ja bym kawałek boczku wrzuciła w całości i podgotowała z warzywkami, w
> > trakcie dodała ziemniaczki pokrojone w kostkę i kostkę drobiową. Resztę
> > boczku przesmażyła bym i dodała cebulki drobno pokrojonej . Na tym
> zasmażkę
> > i do zupki. Ziółaka i inne dodatki tak jak lubisz.
> > Pozdrawiam Ramzes.
> >
> > Ramzesie genialny, robie twoj kapusniak i jesli sie obijasz w pracy to
> powiedz jak z ta zasmazka, bo nie umiem... Jak ja to zasmaze boczek i
> cebule, to ile tej maki do tego, no i co dalej, zamieszac i przygrzac? A
> klucha sie nie zrobi? A jak zrobi, to wrzucic ja do zupy? I rozmoczy sie
ona
> pozniej?
> Mnie jeszcze nigdy zasmazka nie wyszla, a raz myslalam ze wyszla, to syn
> powiedzial, ze pachnie psem !
> czekam - *******
> m-gosia
> *******
M-gosia prosimy o raport z zupki.
Bo a nuż tym razem pachniała kotem:-((
Pozdrawiam oczekujący Ramzes.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2001-12-04 12:05:46
Temat: Re: Kapuśniak?> M-gosia prosimy o raport z zupki.
> Bo a nuż tym razem pachniała kotem:-((
> Pozdrawiam oczekujący Ramzes.
>
Sama nie wiem co o tym sadzic. Gwarancja u nas jest ze mlody (15 lat) zje
wszystko bo zawsze glodny, ojciec tez, a mala to niejadek, niewiele lubi i
niewiele je. A bylo na odwrot. Mlody spieszyl sie do rozwozenia gazet i
mowil "no dawaj matka te zupe, dawaj", pierwsza lyzke przelknal i
powiedzial - przeciez to smakuje na zupelne n i c. Co to jest - woda?
Faktycznie bylo w ogole bez soli, wiec dodalam, ale mlody czlowiek juz sie
zrazil. Potem okazalo sie ze pozwolil sobie na kapryszenie, bo nieswiadomy
zblizajacej sie zupy wrzucil dopiero co 8 kromek chleba. Henry zjadl i nic
nie powiedzial, jak on milczy, tzn. cos jest nie tak, ale dobre wychowanie
(nie? to wynocha do baru w pracy) nie pozwala mu na komentarze.
Za to moje niejadkowe zlotko zaskoczylo mnie k o m p l e t n i e .
Zlociutka powiedziala, ze jeszcze czegos tak pysznego nie jadla, pochlonela
2 talerze i jeszcze chciala. Nie dalam - ale co sie odwrocilam, to szybko
brala za chochle i chlipala z niej po kryjomu. O 21. 30 jeszcze raz dostala.
Na sniadanie tez dzisiaj zupe jadla. Ja sama nie smialam jej probowac, wiec
nie wiem juz co o tym wszystkim myslec.
Specjalna relacja dla Ramzesa - Gosia van Dijk z Zoetermeer
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |