Data: 2015-08-26 17:31:50
Temat: Katolicki kraj
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
A ja się zastanawiam gdzie byli ci ludzie, jak mamy historycznie epoki największej
pruderii jednocześnie najbardziej burdelowe. Jeśli seks jest w domu udany, to go się
nie szuka poza domem, jest spełnienie, więc dba się o inne rzeczy w rodzinie. Jak
wszysko jest i nie ma tego spełnienia, to nic nie interesuje co jest, tylko by
spełnić potrzebę zaniedbaną, a przecież kler bardzo się "troszczy" aby małżeństwa nie
wykazywały zadowolenia seksualnego, bo tak celibatycy znają się na rodzinie,
zaburzeni zwalczają seksulność wprowadzając rygor i potępienie i tym samym niszczą
główną rzecz co spaja rodzinę w jej potrzebach. To tak jakby sikać w domu nie wolno
było i wszyscy się w domu wstrzymują, no to nie są zadowoleni, więc co się stanie jak
wyjdą na dwór i będą anonimowi...
|