| « poprzedni wątek | następny wątek » |
231. Data: 2010-10-18 19:30:21
Temat: Re: Kłamstwo
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9hpdo$n4l$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost wrote:
>>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:i9fnfb$6v1$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>> I to da się wykorzystać w walce politycznej. Nie da sie wykorzystać
>>> natomiast FAKT, iż nie potrafiliśmy stworzyć bezpiecznych procedur
>>> wożenia ViPów
>>
>>
>> Uwazasz, ze takie istnieja? A co z procedurami znajdowania liczb
>> najblizszego losowania totolotka?
>>
>> Miller - pilot wlaczyl tylko "polowe" odmrazacza, blad ludzki, NIC A NIC
>> na to nie poradzisz, zadna procedura, taki smiglowiec, taki czlowiek.
> A konkretnie to interakcja starego śmigłowca i konkretnego człowieka - czy
> jesteś pewien, że nie istnieją śmigłowce w których elektronika przypomina
> o róznych rzeczach? Jak myślisz jakie poparcie społeczne miałaby kilka lat
> temu decyzja zakupu nowych helikopterów?
I te nowe juz beda tak pancerne, ze zaden ale to zaden bladzik pilota sie
nie trafi? Zarty, zarty...
> Przypadek "CASY" - nie byłem na bieżąco, ale jak ostatnio się tym
> interesowałem, pisano, że można by było uniknąć katastrofy, gdyby nie
> presja na lądowanie w trudnych warunkach - ostrzejsze przepisy
> wykluczajace lądowanie w tych konkretnych warunkach, przy tym konkretnym
> oprzyrządowaniu lotniska wykluczyłyby problem.
Juz pisalem, oficer nie moze byc lekliwy, a VIP moze sobie dzwonic komorka
podczas ladowania - tu zadne procedury nie pomoga.
>> Kaczynski - "oficer nie moze byc lekliwy" i co z tym zrobi jakakolwiek
>> procedura?
> Jeśli istnieje możliwośc dopuszczająca jakikolwiek nacisk na pilota w
> sprawie będącej w zakresie JEGO kompetencji - tak w trakcie lotu jak i po
> jego zakończeniu (tu sprawa ciegnęła sie długo), oznacza to właśnie że nie
> dopracowaliśmy się SKUTECZNYCH mechanizmów prawnych, właśnie
> "proceduralnych" - ludzie - jak choćby LK - są rózni, więc trzeba do nich
> przyłożyć skutecznie działające prawo.
Procedury sa bez znaczenia, polityk odpowiednio umocowany zawsze moze zgnoic
pilota. I nikt mu kuku nie zrobi, obodz sie.
>> Dodaj sobie jeszcze to, ze w czasie lotu a zwlaszca podczas ladowania,
>> zgodnie z procedurami nie wolno miec wlaczonych komorek, ile bylo
>> wlaczonych? Dziewietnascie - co na to poradza procedury?
> Mały divajs rejestrujący fale radiowe logujących się komórek i zakaz
> startu dopóki wykrywa ich aktywnośc.
Po pierwsze zalogowana komorka nie jest aktywna caly czas, po drugie co
podczas ladowania? Wylaczajacy silniki podczas, o ile kolesie sie zalaguja
przed? O czym Ty piszesz?
>> Caly numer polaga na tym, ze nie da sie VIPow procedurami chronic przed
>> nimi samymi, bo sa nietukalnymi bucami i piloci o tym opowiadali niejeden
>> raz.
> Cały numer polega na tym, że "zostanie ViPem" dla wielu ludzi oznacza
> postawienie się ponad prawem i przepisami
Dokladnie to probuje dac Ci do zrozumienia.
>- i jak pisałem - znacznie trudniej jest zdobyć poparcie społeczne
>angażując się w działalność legislacyjną, która postawi dowolnego ViPa
>PONIZEJ obowiązujących go przepisów.
Oj, dotykasz naprawde trudnych spraw, krtorych prostymi metodami nie da sie
ruszyc.
> To byłaby właśnie ODPOWIEDFZIALNOSĆ. Jednak wciąż, znaczący kapitał
> polityczny w polsce mozna zbic jak widzimy grajac na
> "narodowowyzwoleńczych" nutach - do tego potrzebna jest oczywiście
> spiskowa interpretacja katastrofy. Znaczna część wyborców lepiej realizuje
> się w klimatach "BYCIA SKRZYWDZONYMI" niz "BYCIA ODPOWIEDZIALNYMI".
> Najbliższe wybory pokażą jaka jest proporcja.
Liczmy wiec na odpowiedzialnych. Mam jednak wrazenie, ze idzie w dobrym
kierunku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
232. Data: 2010-10-18 19:47:21
Temat: Re: KłamstwoGhost wrote:
/.../
> I te nowe juz beda tak pancerne, ze zaden ale to zaden bladzik pilota sie
> nie trafi? Zarty, zarty...
/.../
> Juz pisalem, oficer nie moze byc lekliwy, a VIP moze sobie dzwonic komorka
> podczas ladowania - tu zadne procedury nie pomoga.
/.../
W ramach "katastroficznych" zainteresowań po "smoleńsku" poogladałem
sobie na kablówce jakiś program o katastrofach lotniczych. Przynajmniej
w jednym wypadku skutkiem katastrofy było opracowanie nowego sposobu
sprawdzania czeklisty przed startem, albo poprawki w działaniu róznych
automatycznych wspomagaczy pilotów, stosunkowo często zmiany PROCEDUR,
rzadko (choć też bywały) zmiany konstrukcyjne.
Tłumaczenie mi, że ludzie i tak pozostaną ludźmi jest niepotrzebne (z
różnych powodów ;-) Wskazuję jedynie na to co można SZYBKO i za naszego
zycia zmienić aby coś poprawić. Ludzi nie zmienimy, dolegliwośc,
skuteczność egzekucji prawa i przepisów, oraz same przepisy, jak i
automatyke wspomagania decyzji pilotów - zmienić możemy.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
233. Data: 2010-10-18 20:22:13
Temat: Re: Kłamstwo
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9i88b$jt0$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost wrote:
>
> /.../
>> I te nowe juz beda tak pancerne, ze zaden ale to zaden bladzik pilota sie
>> nie trafi? Zarty, zarty...
> /.../
>> Juz pisalem, oficer nie moze byc lekliwy, a VIP moze sobie dzwonic
>> komorka
>> podczas ladowania - tu zadne procedury nie pomoga.
> /.../
> W ramach "katastroficznych" zainteresowań po "smoleńsku" poogladałem sobie
> na kablówce jakiś program o katastrofach lotniczych. Przynajmniej w jednym
> wypadku skutkiem katastrofy było opracowanie nowego sposobu sprawdzania
> czeklisty przed startem, albo poprawki w działaniu róznych automatycznych
> wspomagaczy pilotów, stosunkowo często zmiany PROCEDUR, rzadko (choć też
> bywały) zmiany konstrukcyjne.
Oczywiscie wszystko to sie robi.
> Tłumaczenie mi, że ludzie i tak pozostaną ludźmi jest niepotrzebne (z
> różnych powodów ;-) Wskazuję jedynie na to co można SZYBKO i za naszego
> zycia zmienić aby coś poprawić. Ludzi nie zmienimy, dolegliwośc,
> skuteczność egzekucji prawa i przepisów, oraz same przepisy, jak i
> automatyke wspomagania decyzji pilotów - zmienić możemy.
Ale nie da to "bezpiecznych procedur wożenia ViPów" beda coraz
bezpieczniejsze i tyle (podobnie jak leczyc i wyleczyc). I nie ma to nic
wspolnego z NARODOWĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
234. Data: 2010-10-18 21:17:04
Temat: Re: KłamstwoGhost wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i9i88b$jt0$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Ghost wrote:
>>
>> /.../
>>
>>> I te nowe juz beda tak pancerne, ze zaden ale to zaden bladzik pilota
>>> sie
>>> nie trafi? Zarty, zarty...
>>
>> /.../
>>
>>> Juz pisalem, oficer nie moze byc lekliwy, a VIP moze sobie dzwonic
>>> komorka
>>> podczas ladowania - tu zadne procedury nie pomoga.
>>
>> /.../
>> W ramach "katastroficznych" zainteresowań po "smoleńsku" poogladałem
>> sobie na kablówce jakiś program o katastrofach lotniczych.
>> Przynajmniej w jednym wypadku skutkiem katastrofy było opracowanie
>> nowego sposobu sprawdzania czeklisty przed startem, albo poprawki w
>> działaniu róznych automatycznych wspomagaczy pilotów, stosunkowo
>> często zmiany PROCEDUR, rzadko (choć też bywały) zmiany konstrukcyjne.
>
>
> Oczywiscie wszystko to sie robi.
>
>> Tłumaczenie mi, że ludzie i tak pozostaną ludźmi jest niepotrzebne (z
>> różnych powodów ;-) Wskazuję jedynie na to co można SZYBKO i za
>> naszego zycia zmienić aby coś poprawić. Ludzi nie zmienimy,
>> dolegliwośc, skuteczność egzekucji prawa i przepisów, oraz same
>> przepisy, jak i automatyke wspomagania decyzji pilotów - zmienić możemy.
>
>
> Ale nie da to "bezpiecznych procedur wożenia ViPów" beda coraz
> bezpieczniejsze i tyle (podobnie jak leczyc i wyleczyc).
Tak. Lepsze to niż nic.
Zreszta nie tylko procedury - także dobór ludzi, ich szkolenie, to ile
im się płaci aby przyciągnąc najlepszych - to wszystko kosztuje.
Wobraź sobie np. doświadczonego pilota, którego z otwartymi rekami wezmą
dowolne linie lotnicze w konflikcie z LK nad Gruzją - roześmiałby mu sie
w twarz.
Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów narodu"
- IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic pod szyldem
"oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
> I nie ma to nic
> wspolnego z NARODOWĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.
Ma, ponieważ naród dający się kupować populizmem nie jest narodem
odpowiedzialnym. W tym właśnie sensie "My" jesteśmy odpowiedzialni za
katastrofę.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
235. Data: 2010-10-18 21:20:23
Temat: Re: KłamstwoDnia Mon, 18 Oct 2010 23:17:04 +0200, vonBraun napisał(a):
> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
> Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów narodu"
> - IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic pod szyldem
> "oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
Tak.
> Ma, ponieważ naród dający się kupować populizmem nie jest narodem
> odpowiedzialnym. W tym właśnie sensie "My" jesteśmy odpowiedzialni za
> katastrofę.
Tu się też zgadzam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
236. Data: 2010-10-18 21:22:27
Temat: Re: Kłamstwo
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9idgi$82e$1@inews.gazeta.pl...
> Wobraź sobie np. doświadczonego pilota, którego z otwartymi rekami wezmą
> dowolne linie lotnicze w konflikcie z LK nad Gruzją - roześmiałby mu sie w
> twarz.
Ten byl raczej doswiadczony i nie bylo mu do smiechu.
> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
> Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów narodu" -
> IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic pod szyldem
> "oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
>> I nie ma to nic wspolnego z NARODOWĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ.
> Ma, ponieważ naród dający się kupować populizmem nie jest narodem
> odpowiedzialnym. W tym właśnie sensie "My" jesteśmy odpowiedzialni za
> katastrofę.
Kazdy narod daje sie kupowac populizmem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
237. Data: 2010-10-18 21:37:06
Temat: Re: KłamstwoGhost wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i9idgi$82e$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Wobraź sobie np. doświadczonego pilota, którego z otwartymi rekami
>> wezmą dowolne linie lotnicze w konflikcie z LK nad Gruzją -
>> roześmiałby mu sie w twarz.
>
>
> Ten byl raczej doswiadczony i nie bylo mu do smiechu.
Ten akurat zachował się tak aby dbać o bezpieczeństwo powierzonych mu ludzi.
Chodzi mi właśnie o to, że "nie było mu do śmiechu". Gdyby mógł
uśmiechnąć się i powiedzieć "Nie muszę tu pracować", los jego nie byłby
przestrogą dla reszty.
>
>> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
>> Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów
>> narodu" - IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic
>> pod szyldem "oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
>
>
> Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
Nie zgadzasz się, że istnieje związek pomiędzy bezpieczeństwem a
inwestycjami w bezpieczeństwo w tych 4 konkretnych sprawach?
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
238. Data: 2010-10-18 21:43:19
Temat: Re: Kłamstwo
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9iem4$bi8$1@inews.gazeta.pl...
>>> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
>>> Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów
>>> narodu" - IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic pod
>>> szyldem "oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
>>
>>
>> Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
>
> Nie zgadzasz się, że istnieje związek pomiędzy bezpieczeństwem a
> inwestycjami w bezpieczeństwo w tych 4 konkretnych sprawach?
O jakich inwestycjach piszesz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
239. Data: 2010-10-18 22:04:31
Temat: Re: KłamstwoGhost wrote:
>
> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:i9iem4$bi8$1@inews.gazeta.pl...
>
>>>> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał
>>>> przed Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych
>>>> "reprezentantów narodu" - IMHO głównie w imię celów populistycznych
>>>> - lepiej rządzic pod szyldem "oszczędności" - i oszczędzono na
>>>> bezpieczeństwie.
>>>
>>>
>>>
>>> Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
>>
>>
>> Nie zgadzasz się, że istnieje związek pomiędzy bezpieczeństwem a
>> inwestycjami w bezpieczeństwo w tych 4 konkretnych sprawach?
>
>
> O jakich inwestycjach piszesz?
Inwestycjach w stworzenie procedur poprawiających
bezpieczeństwo(rozpoznawania lotniska, jego stanu, organy niezależne od
ViPa a decydujące o doborze pilota i oceniające niezależnie jego pracę),
inwestycje w ludzi i urządzenia zabezpieczające na różne wizytę,
inwestycje w szkolenia (por. słynne symulatory), inwestycje w opłacanie
pilotów tak aby najbardziej doświadczeni konkurowali o to by latać z
ViPami, inwestycjach w maszyny w których nie trzeba pamiętać w właczeniu
wyłączeniu czegoś (por. Miller)...
Zapewne miałeś mozliwość zapoznania się choćby z tym "Jak to się robi w
Ameryce" tzn. jakim przedsięwzięciem logistycznym jest dowolna wizyta
prezydenta USA i jak ją się zabezpiecza - dobry kontrprzykład dla
amatorszczyzny, która co chwila wychodzi przy okazji poznawania
szczegółów każdej z 4 sytuacji o których pisałem.
pozdrawiam
vonBraun
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
240. Data: 2010-10-18 22:16:57
Temat: Re: Kłamstwo
Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i9ig9h$g9b$1@inews.gazeta.pl...
> Ghost wrote:
>
>>
>> Użytkownik "vonBraun" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:i9iem4$bi8$1@inews.gazeta.pl...
>>
>>>>> Miller, Kaczyński nad Gruzją, CASA, wskazuje, że problem istniał przed
>>>>> Smoleńskiem i był on ignorowany przez kolejnych "reprezentantów
>>>>> narodu" - IMHO głównie w imię celów populistycznych - lepiej rządzic
>>>>> pod szyldem "oszczędności" - i oszczędzono na bezpieczeństwie.
>>>>
>>>>
>>>>
>>>> Te katastrofy nie byly skutkiem oszczednosci.
>>>
>>>
>>> Nie zgadzasz się, że istnieje związek pomiędzy bezpieczeństwem a
>>> inwestycjami w bezpieczeństwo w tych 4 konkretnych sprawach?
>>
>>
>> O jakich inwestycjach piszesz?
> Inwestycjach w stworzenie procedur poprawiających
> bezpieczeństwo(rozpoznawania lotniska, jego stanu, organy niezależne od
> ViPa a decydujące o doborze pilota i oceniające niezależnie jego pracę),
Znaczy co, myslisz, ze nie bylo rozpoznania lotnisk w tych czterech
przypadkach, oraz, ze to VIPowie dobierali pilotow skutkeim czego byly te
cztery katastrofy?
> inwestycje w ludzi i urządzenia zabezpieczające na różne wizytę,
> inwestycje w szkolenia (por. słynne symulatory)
W tych czterech przypadkach zabraklo symulatorow?
> , inwestycje w opłacanie pilotów tak aby najbardziej doświadczeni
> konkurowali o to by latać z ViPami, inwestycjach w maszyny w których nie
> trzeba pamiętać w właczeniu wyłączeniu czegoś (por. Miller)...
W kazdej maszynie trzeba pamietac o wlaczeniu czegos. I juz o tym
pisalismy - sa wypadki zmieniajace procedury, ale dzieje sie to dopiero
skutkiem wypadkow, a nie gory pieniedzy.
> Zapewne miałeś mozliwość zapoznania się choćby z tym "Jak to się robi w
> Ameryce" tzn. jakim przedsięwzięciem logistycznym jest dowolna wizyta
> prezydenta USA i jak ją się zabezpiecza - dobry kontrprzykład dla
> amatorszczyzny, która co chwila wychodzi przy okazji poznawania szczegółów
> każdej z 4 sytuacji o których pisałem.
Prezydent USA dowodzi najwieksza armia swiata i wozi spusty od rakiet, to
porownanie jest beznadziejne.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |