Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Kleszcz...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Kleszcz...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 14


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-10-07 20:25:35

Temat: Kleszcz...
Od: "Krzysiek Sielski" <(przesun_malpe_w_prawo)@but.plusnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam grupowiczów,

Mam następujący problem, po sobotniej "wizycie" w lesie zauważyłem że
złapałem kleszcza (a bardziej on mnie złapał:)) ... Oczywiście natychmiast
usunąłem intruza w całości, zdezynfekowałem ranę itd. Na następny dzień w
miejscu gdzie był kleszcze zrobił się czerwony twardy bąbel z czarnym
punktem na środku i jak do tej pory cały czas tak jest... Dodam jeszcze że
czasami mnie to swędzi... Czy poczekać aż samo zejdzie, zrobić coś z tym we
własnym zakresie, czy iść do lekarza a jak tak to do jakiego? Zdjęcie
miejsca ugryzienia pod adresem : http://ksielski.republika.pl/Kleszcz.jpg

Z góry dziękuje za porady.

Pozdrawiam,
Krzysiek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2003-10-07 21:04:50

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Maslow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Oczywiście natychmiast
> usunąłem intruza w całości, zdezynfekowałem ranę itd.

No to pierwszy etap wzorowo

> Na następny dzień w
> miejscu gdzie był kleszcze zrobił się czerwony twardy bąbel z czarnym
> punktem na środku i jak do tej pory cały czas tak jest...

Jest to standardowy odczyn kleszczowy

> Dodam jeszcze że czasami mnie to swędzi...

Tym tez na razie nie musisz sie przejmowac

> Czy poczekać aż samo zejdzie

Na razie spoko, nie przejmuj sie zbytnio ale obserwuj miejsce w ktorym Cie dziabnelo
to
bydle. Jezeli sie pojawi rumien - czesto w przeciagu miesiaca, to zglos sie do
zakaznika (specjalnosc choroby zakazne). Moze to oznaczac borelioze chorobe wredna
aczkolwiek w pierwszym stadium dajaca sie stosunkowo latwo wyleczyc antybiotykami
(kuracja
okolo 4 tygnodni). Musisz miec takze na uwadze mozliwosc zarazenia odkleszczowym
zapaleniem opon mozgowych - objawy moga byc podobne do grypy. Tak wiec jezeli cos
takiego
u siebie zauwazysz nie zapomnij powiadomic lekarza o tym, ze wczesniej miales kontakt
z
kleszczem. Pamietaj jednak, ze kleszcze zarazaja stosunkowo rzadko.
Jezeli nie zaspokoilem twojej ciekawosci to wygoglaj sobie wiecej szczegolow jest
tego
multum.
Pozdrawiam
Maslow



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2003-10-08 09:25:03

Temat: Re: Kleszcz...
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> Na razie spoko, nie przejmuj sie zbytnio ale obserwuj miejsce w ktorym Cie
dziabnelo to
> bydle. Jezeli sie pojawi rumien - czesto w przeciagu miesiaca, to zglos sie do
> zakaznika (specjalnosc choroby zakazne). Moze to oznaczac borelioze chorobe wredna
> aczkolwiek w pierwszym stadium dajaca sie stosunkowo latwo wyleczyc antybiotykami
(kuracja
> okolo 4 tygnodni). Musisz miec takze na uwadze mozliwosc zarazenia odkleszczowym
> zapaleniem opon mozgowych - objawy moga byc podobne do grypy. Tak wiec jezeli cos
takiego
> u siebie zauwazysz nie zapomnij powiadomic lekarza o tym, ze wczesniej miales
kontakt z
> kleszczem. Pamietaj jednak, ze kleszcze zarazaja stosunkowo rzadko.
> Jezeli nie zaspokoilem twojej ciekawosci to wygoglaj sobie wiecej szczegolow jest
tego
> multum.
> Pozdrawiam
> Maslow

Hej, widze ze na kleszczach sie znasz...
Moze mozesz mi wiec powiedziec, dlaczego w Polsce nie postepuje sie tak jak w Rosji?
Mnie w Rosji ukasil kleszcz - poszlam do szpitala, bo podobno tam bardzo duzo ich
jest
zakazonych. I w tym momencie rozpoczela sie standardowa procedura, ktora przechodza
wszyscy
ukaszeni przez kleszcza (poza tymi ktorzy sa zaszczepieni, a zaszczepionych jest
baaaardzo
duzo ludzi). Po pierwsze nie wyrzuca sie kleszcza, tylko daje sie do labolatorium,
gdzie w
ciagu 2h. wiadomo czy byl nosicielem jakiegos syfu. Ja niestety, nauczona z Polski,
kleszcza
natychmiast wyrzucilam, wiec przyjeto ze kleszcze byl zarazony. Kolejnym krokiem bylo
zbadanie
mojej krwi czy przypadkiem nie mam w sobie juz jakiego wirusa. Niestety przyszlam w 3
dni po
ukaszeniu, dosc pozno. A wyniki badan mojej krwi mialy byc na dzien nastepny (akurat
mieli
dzien swiateczny), kiedy gdybym byla zarazona nie mogliby mnie juz zaszczepic. Bo
okazuje sie
ze do 4 dni, po ukaszeniu, jesli kleszcz byl zarazony, daja zastrzyk z penicyliny,
ktory na
90% podobno daje pewnosc ze zwalczy tego syfa co sie w organizmie ukaszonego rozwija.
Tak wiec dano mi zastrzyk, wyniki wyszly mi ujemne, ale i tak kazali mi sie
obserwowac przez
kolejne 2 tygodnie.

Zastanawiam sie wiec czy ta cala procedura to pic na wode, skoro u nas wogole czegos
takiego
sie nie stosuje. Czy to wyciaganie kasy od ukaszonych, bo zastrzyk z penicyliny
kosztowal 50$
i placic za niego mieli tez Rosjanie, tudziez za szczepienie p. kleszczom?

pozdrawiam
olga


--
http://www.olga.prv.pl -----> moja strona o Rosji, latającym Pikusiu i nie
tylko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2003-10-08 12:57:43

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Maslow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hejka
> Hej, widze ze na kleszczach sie znasz...

Niestety nie jestem zadnym ekspertem a moja znajomosc tematu bierze sie stad, ze
musialem
przerobic to zagadnienie w zwiazku z ukaszeniem przez tego stwora i to stosunkowo
niedawno. Zaczalem od standardowej procedury: pogoglowalem, upss przepraszam najpierw
troszeczke spanikowalem i zamiast chlodno i rzeczowo podejsc do tematu - pozyskac
wszelkie
mozliwe informacje i przejsc do analizy, od razu wyslalem posta na ta grupe. Co
ciekawe
nie bylo rzadnego odzewu. Po pewnym czasie sam zrozumialem dlaczego tak bylo, otoz
teamt
byl tutaj maglowany tyle razy, ze pewnie wielu sobom opadly rece. Niestety ktos w
"szoku
poukaszeniowym" nie zawsze postepuje racjonalnie. Z informacji ktore znalazlem w
internecie dowiedzialme sie ze:
1) Nie nalezy panikowac, wbrew temu co kreuja media zagrozenie nie jest az tak duze
(przynajmniej na wiekszoci obszaru naszego kraju). Wedlug roznych zrodel jedynie: 1
na 40,
1 na 100, 1 na 200 kleszczy zaraza.
2) Bardzo wazna jest odpowiednia profilaktyka tzn po kazdym wyjsiu do lasu lub parku
nalezy sie dokladnie obejrzec, wytrzepac ubranie. Jezeli namierzymy kleszcza to
nalezy go
niezwlocznie usunac: wyciagajac delikatnie penseta lub specjalnym urzadzeniem ktore
dostanim w aptece, nie smarowac kleszcza bo sie dusi i wymiotuje swoje wydzieliny do
krwioobiegu.
3) Bardzo wazna jest swiadomosc tego jakie choroby moga roznosic kleszcze i w zwiazku
z
tym obserwowanie czy ewentualnie nie wystapily u nas objawy mogace swiadczyc o
rozwiajacej
sie chorobie
a) rumien w przypadku boreliozy
b) objawy podobne do grypy w przypadku odkleszczowego zapalenia opon mozgowych
4) Zachowac spokoj po fakcie i nie stresowac sie zbytnio, borelioza daje sie
stosunkowo
latwo leczyc w pierwszej fazie choroby, zapalenie opon mozgowych wykryty odpowiednio
wczesniej tez jest uleczalne.

> Moze mozesz mi wiec powiedziec, dlaczego w Polsce nie postepuje sie tak jak w
Rosji?
> Mnie w Rosji ukasil kleszcz - poszlam do szpitala, bo podobno tam bardzo duzo ich
jest
> zakazonych.

To pewnie ma tu duze znaczenie, byc moze tam procent kleszczy zakazajacych jest duzo
wiekszy. W Polsce sa tez obszary np Podlasie gdzie zapalenie opon mozgowych wystepuje
znacznie czesciej po ukaszeniu kleszczy niz w innych czesciach kraju.

>I w tym momencie rozpoczela sie standardowa procedura, ktora przechodza wszyscy
> ukaszeni przez kleszcza (poza tymi ktorzy sa zaszczepieni, a zaszczepionych jest
baaaardzo
> duzo ludzi).

Przeciwko boreliozie z tego co sie orientuje nie ma skutecznej sazczepionki.
Przeciwko
zapaleniu opon mozgowych jest szczepionka ale trzeba ja przyjac bodajrze z polrocznym
wyprzedzeniem. Ja zawsze sobie o tym przypominam jak jest juz za pozno - ale sam
pomysl
aby sie na to zaszczepic jak jak najbardziej na miejscu, bo powiklania przy tej
chorobie
moga byc bardzo powazne np paraliz konczyny.

> Po pierwsze nie wyrzuca sie kleszcza, tylko daje sie do labolatorium, gdzie w
> ciagu 2h. wiadomo czy byl nosicielem jakiegos syfu. Ja niestety, nauczona z Polski,
kleszcza
> natychmiast wyrzucilam, wiec przyjeto ze kleszcze byl zarazony.

To wydaje sie byc bardzo sensowne i logiczne, pierwszy raz slysze o takiej
procedurze, nic
tylko pogratulowac rozsadku naszym wschodnim sasiadom. Ja niestety nie slyszalem aby
gdzies w Polsce praktykowano cos takiego ;(

> Kolejnym krokiem bylo zbadanie
> mojej krwi czy przypadkiem nie mam w sobie juz jakiegos wirusa. Niestety przyszlam
w 3
dni po
> ukaszeniu, dosc pozno. A wyniki badan mojej krwi mialy byc na dzien nastepny
(akurat
mieli
> dzien swiateczny),

To mi troche podpada bo np. boreliozy po pierwsze nie jest wirusem tylko bakteria i
rozwija sie powoli wiec watpie czy tak szybko by cos wykryli. Co do zapalenia opon
mozgowych to juz predzej bo najczesciej objawy pojawiaja sie w okresie od tygodnia do
dwoch: goraczka, bole glowy, miesni.

> kiedy gdybym byla zarazona nie mogliby mnie juz zaszczepic. Bo okazuje sie
> ze do 4 dni, po ukaszeniu, jesli kleszcz byl zarazony, daja zastrzyk z penicyliny,
ktory
na
> 90% podobno daje pewnosc ze zwalczy tego syfa co sie w organizmie ukaszonego
rozwija.

tutaj chodzi prawdopodobnie o antybiotyk a nie szczepionke, moze on prawdopodobnie
zwalczyc i jedno i drugie. Ponoc czesc zarazonych borelioza zostaje wyleczonych przy
okazji kuracji antybiotykami przy infekcjach typu grypa angina nie dowiadujac sie
nigdy ze
byli chorzy na to swinstwo.

> Tak wiec dano mi zastrzyk, wyniki wyszly mi ujemne, ale i tak kazali mi sie
obserwowac
przez
> kolejne 2 tygodnie.

jak widac ostroznosci nigdy za wiele, byle nie przesadzc

> Zastanawiam sie wiec czy ta cala procedura to pic na wode, skoro u nas wogole
czegos
takiego
> sie nie stosuje. Czy to wyciaganie kasy od ukaszonych, bo zastrzyk z penicyliny
kosztowal 50$
> i placic za niego mieli tez Rosjanie, tudziez za szczepienie p. kleszczom?

Wydaje mi sie, ze biorac pod uwage wszytkie argumenty tutaj przedstawione takie
postepowanie wydaje sie byc calkiem sensowne.

> pozdrawiam

ja rowniez pozdrawiam

Maslow

P.S.
Moze wypowie sie na ten temat jakis lekarz (mysle o opisanej tu procedurze), a moze
gdzies
w Polsce tez sie tak postepuje?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2003-10-08 13:22:18

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Dunia" <d...@n...net> szukaj wiadomości tego autora

Maslow napisal:
>
>> Po pierwsze nie wyrzuca sie kleszcza, tylko daje sie do labolatorium, gdzie
>w
>> ciagu 2h. wiadomo czy byl nosicielem jakiegos syfu. Ja niestety, nauczona z
>Polski,
>kleszcza
>> natychmiast wyrzucilam, wiec przyjeto ze kleszcze byl zarazony.
>
>To wydaje sie byc bardzo sensowne i logiczne, pierwszy raz slysze o takiej
>procedurze, nic
>tylko pogratulowac rozsadku naszym wschodnim sasiadom. Ja niestety nie
>slyszalem aby
>gdzies w Polsce praktykowano cos takiego ;(
>

FAIK, taka procedura jest rowniez przyjeta w innym 'zakleszczonym' ;) kraju -

Austrii.

Dunia
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2003-10-08 13:42:36

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Maslow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> FAIK, taka procedura jest rowniez przyjeta w innym 'zakleszczonym' ;) kraju -
>
> Austrii.

No prosze to wiemy juz troche wiecej. Moze gdzies jeszcze ?

Maslow

P.S.
A czy ma to rzeczywiscie zwiazek z jakimis badaniami statystycznymi odnosnie stopnia
zarazliwosci kleszczy. I czy to ma bardziej zwiazek z borelioza czy zapaleniem opon
mozgowych ?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2003-10-08 14:16:38

Temat: Re: Kleszcz...
Od: Wilhelmina <o...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

> > Kolejnym krokiem bylo zbadanie
> > mojej krwi czy przypadkiem nie mam w sobie juz jakiegos wirusa. Niestety
przyszlam w 3
> dni po
> > ukaszeniu, dosc pozno. A wyniki badan mojej krwi mialy byc na dzien nastepny
(akurat
> mieli
> > dzien swiateczny),
>
> To mi troche podpada bo np. boreliozy po pierwsze nie jest wirusem tylko bakteria i
> rozwija sie powoli wiec watpie czy tak szybko by cos wykryli. Co do zapalenia opon
> mozgowych to juz predzej bo najczesciej objawy pojawiaja sie w okresie od tygodnia
do
> dwoch: goraczka, bole glowy, miesni.

Jak chodzi o to czy to mial byc wirus, czy bakteria, to sie nie orientuje - dla mnie
to mniej
wiecej to samo :-)
Oni rzeczywiscie badali mnie pod wzgledem tego czy mam zapalenie opon mozgowych - to
mnie
najbardziej interesowalo, bo mimo ze wiedza jak z ukaszeniami kleszczy walczyc, to w
ich
szpitalu nie chcialabym spedzic ani 1 dnia... Borelioza, to wiedzialam, ze temat
odlegly wiec
sie nie stresowalam, a ze zadnego rumienia nie dostalam, wiec pewnie ten kleszcz byl
totalnie
"czysty".


> Przeciwko boreliozie z tego co sie orientuje nie ma skutecznej sazczepionki.
Przeciwko
> zapaleniu opon mozgowych jest szczepionka ale trzeba ja przyjac bodajrze z
polrocznym
> wyprzedzeniem. Ja zawsze sobie o tym przypominam jak jest juz za pozno - ale sam
pomysl
> aby sie na to zaszczepic jak jak najbardziej na miejscu, bo powiklania przy tej
chorobie
> moga byc bardzo powazne np paraliz konczyny.

a nie wiesz gdzie sie mozna zaszczepic p. tym oponom? Bo ja znow sie do Rosji
wybieram :-)

pozdrawiam
olga

--
http://www.olga.prv.pl -----> moja strona o Rosji, latajacym Pikusiu i nie
tylko
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
o...@p...fm
Gadu-Gadu: 1262644


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2003-10-08 14:51:51

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Maslow" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> a nie wiesz gdzie sie mozna zaszczepic p. tym oponom? Bo ja znow sie do Rosji
wybieram
:-)
Na ten przyklad:
FSME - IMMUN Szczepionka przeciw przenoszonemu przez kleszcze wczesnoletniemu
zapaleniu
opon mózgowych i mózgu. Przeciwwskania: ostre zakazenia przebiegajace ze wzrostem
cieploty
ciala, uczulenia na skladniki szczepionki, bialko kurze. Cena orientacyjna 60,00.
Popytaj
u siebie w osrodku. Zadzwon do apteki moze zapoponuja cos innego ;)

Maslow


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2003-10-08 18:46:40

Temat: Re: Kleszcz...
Od: "Robert" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

3...@p...fm,
Wilhelmina <o...@p...fm>:

> a nie wiesz gdzie sie mozna zaszczepic p. tym oponom?

hmmm.... dopiero co pisalas:

> > > Hej, widze ze na kleszczach sie znasz...

Proponuje: nie oceniajmy ludzi pochopnie ;)

--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2003-10-08 21:04:09

Temat: Re: Kleszcz...
Od: AL <n...@1...dk> szukaj wiadomości tego autora

In article <bm14ab$ipr$1@sunflower.man.poznan.pl>, maslow2
_...@w...pl says...
> > FAIK, taka procedura jest rowniez przyjeta w innym 'zakleszczonym' ;) kraju -
> >
> > Austrii.
>
> No prosze to wiemy juz troche wiecej. Moze gdzies jeszcze ?
>
> Maslow
>
> P.S.
> A czy ma to rzeczywiscie zwiazek z jakimis badaniami statystycznymi odnosnie
stopnia
> zarazliwosci kleszczy. I czy to ma bardziej zwiazek z borelioza czy zapaleniem opon
> mozgowych ?
>
>
>
W Danii nie.Metody klasyczne- jesli jest rumien to moze byc problem,
sztywnieje ci kark hm... .

Borelioza wystepuje, ale szczerze to niech lepiej lecza inne
przypadlosci jak kazdego kleszcze pod lupe ;-)


AL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nerwica lękowa - pomoc
Prześwietlenie zatok 5 latka
_ Prosba o porade .
Bioterapia - Medycyna Naturalna
rehabilitacja w Warszawie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »