Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Depresja

Grupy

Szukaj w grupach

 

Depresja

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-01-16 09:37:58

Temat: Depresja
Od: "martarym" <m...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora

Od czasu do czasu mam stany depresyjne(male poczucie wlasnej wartosci,
uzalanie sie nad soba, poczucie ze nic mi nie wychodzi, lek, mysli
samobojcze, itp.), kt. coraz czesciej sie powtarzaja (na kazdy konflikt z
moim chlopakiem
reaguje coraz mocniej- placz nawet do kilku dni, katastroficzne wizje
naszego zwiazku, czuje sie nieszczesliwa) i niestety wydaje mi sie ze to ja
jestem przyczyna ze te konflikty urastaja do rangi tragedii. Moj chlopak
choc cierpliwy nie wytrzyma tego zbyt dlugo, ja takze b. sie mecze bo w
takich sytuacjacj
oprocz objawow juz wymienionych przestaje mi zalezec na czymkolwiek.
Po wizycie u psychologa niewiele sie spodziewam, kiedys chodzilam ale jakos
nie widzialam poprawy. Co sadzicie? Co mogloby mi pomoc?

marta
Ps. Wydaje mi sie ze to wszystko w zwiazku z ojcem (deliikatnie
powiedziawszy nie byl mily wobed mojej matki i nas).


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-01-16 10:05:56

Temat: Re: Depresja
Od: Jakub Prażmowski <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

a co sądzicie o mnie? Właśnie dzisiaj rzuciłem szkołę, na 6 tygodni. Szkoła
jest prywatna, ale nie wiem czy mnei i tak z tamtąd nie wyrzucą.
Najprawdopodobniej przeprowadze się do dziadków, ale z kolei tam będę musiał
mieszkać ze starym - alkoholikiem. Hmm... jak myślicie dobrzez zrobiłem. Jak
myślicie ile mnie taka decyzja kosztowała. Jak myślicie czy mam jaja czy nie?
Na myślę, że mam i to wielgaśne (he he he). Pozdrawiam. Pamiętajcie - nie
dajcie nigdy sobie kazać czegokolwiek i nie róbcie nic do czego nie jesteście
prawdziwie przekonani. Wtedy uwolnicie się naprawdę.

Wiem, że to się ma ni w pizdę ni w oko do Re: Depresja. Ale jakos tak mi
się skojarzyło z moją bieżącą sytuacją. Pozdrawiam... wszyscy spotkamy się w
niebie za 100 lat, tak więc nie ma co płakać. Ludzi mają wielkie i wielce
różnorodne problemy, ale w końcu jakoś z nich wychodzą. Wyjdziemy i my.

James Bon Bush

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 10:20:52

Temat: Re: Depresja
Od: tara x <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"martarym" <m...@s...pl> napisał / wrote:

> Od czasu do czasu mam stany depresyjne(male poczucie wlasnej wartosci,
> uzalanie sie nad soba, poczucie ze nic mi nie wychodzi, lek, mysli
> samobojcze, itp.), kt. coraz czesciej sie powtarzaja (na kazdy konflikt z
> moim chlopakiem
> reaguje coraz mocniej- placz nawet do kilku dni, katastroficzne wizje
> naszego zwiazku, czuje sie nieszczesliwa) i niestety wydaje mi sie ze to ja
> jestem przyczyna ze te konflikty urastaja do rangi tragedii.

To, o czym piszesz, mnie osobiście nie wydaje sie stanem depresyjnym, choć, rzecz
jasna, na odległość trudno jest wyrokować. Jednak depresja, to, moim zdaniem,
zwłaszcza
ostatnio, słowo często nadużywane.
MOże się mylę, ale myślę, że u Ciebie występuje raczej mocne obniżenie nastroju, być
może związane z sytuacją /ojciec, konflikty z chłopakiem/. Jesteś po prostu bardzo
wrażliwa i silnie reagujesz na wszelkie niepowodzenia.I to może byc też związane ze
złą
samooceną i pesymistycznym podejściem do świata. Niepowodzenia tylko umacniają Twe
przekonanie o tym, że : - Jestem beznadziejna, a to, że nic mi się nie udaje jest
tego
dowodem .
Od tego juz tylko krok do myslenia o katastrofie dotyczacej zwiazku i w ogole Twego
zycia : - Lepiej z soba skonczyc, bo i tak nie bede szczesliwa.
Sądzę, ze takie postrzeganie siebie i swiata, to dla Ciebie zagrozenie. Dlatego
powinnas jednak, wg mnie, zglosic sie do psychoterapety i wziac udzial w sesjach
terapeutycznych.
Ale, zastrzegam sie, to tylko moja opinia - wydana po jednym tylko Twym poscie, moze
byc błędna.
pozdr.
tara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 11:05:29

Temat: Re: Depresja
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...promail.pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam...
Jakub Prażmowski zwierzył sie w news:3A641D04.47325433@poczta.onet.pl...

> a co sądzicie o mnie?
(...)
> Wyjdziemy i my.

Uwzględniając Twoją szczękę aktualnie na drutach to trzeba przyznać !:)

JajaJakuba są Wielkie!!!

I do depresji Ci rzeczywiscie jeszcze daleko, ale to może taki wiek...
Niemniej trzymam kciuki, i powodzenia życzę we wszystkim co przedsięweźmiesz:).
(lepiej brzmi "co postanowisz");).


> James Bon Bush

--
Serdeczności
dr Prune, Alfred zresztą...
~~~~~~~~~~~~~~~~~

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 12:35:16

Temat: Re: Depresja
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tara x" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:941alr$ep6$1@i26.cnt.pl...
>
> To, o czym piszesz, mnie osobiście nie wydaje sie stanem depresyjnym,
choć, rzecz

A od ktorego momentu wg Ciebie taro zaczyna sie depresja?
Czy od momentu gdy NIC juz nie ma sensu?
Czy kiedy juz o tym nie mowisz?
Czy dopiero po Twojej samobojczej smierci, kiedy to w komunikacie
telewizyjnym
ktos powie; "..prawdopodobnie cierpiał/a na depresję?
No i kiedy do cholery zwrocic sie z tym do PRAWDZIWEGO psychologa?


(..........)
> jasna, na odległość trudno jest wyrokować. Jednak depresja, to, moim
zdaniem, .
> Ale, zastrzegam sie, to tylko moja opinia - wydana po jednym tylko Twym
poscie, moze
> byc błędna.
> pozdr.
> tara
Pozdrawiam Cię taro i proszę o odpowiedź.

Pozdrawiam Cię martarym i NIE DAJ SIĘ temu zniszczyć !
Świat naprawdę jest piękny - spojrz na to spoza STADA.
Ono i tak pogoni za swoimi gadżetami.
Eva



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 12:56:02

Temat: Re: Depresja
Od: tara x <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

rgr <r...@f...polbox.pl> napisał / wrote:

> > jasna, na odległość trudno jest wyrokować. Jednak depresja, to, moim zdaniem,
zwłaszcza
> > ostatnio, słowo często nadużywane.
> > MOże się mylę, ale myślę, że u Ciebie występuje raczej mocne obniżenie nastroju,
>
> czyz obnizenie terenu nie zwie sie depresja?

Depresja to choroba.
Owszem, moze wystepowac takze tzw. depresja sytuacyjna.
Ale,obnizenie nastroju nie jest jedynym objawem depresji.
Obnizenie nastroju mamy takze wtedy, gdy , na przyklad, polscy pilkarze przegrywaja z

druzyna z KOnga. I to, co wtedy czujemy, nie jest, zapewniam Cie, depresją.
tara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 13:22:55

Temat: Re: Depresja
Od: tara x <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Eva" <e...@p...onet.pl> napisał / wrote:

>
> A od ktorego momentu wg Ciebie taro zaczyna sie depresja?
> Czy od momentu gdy NIC juz nie ma sensu?

Nie Evo.
Takiego momentu granicznego nie ma oczywiscie.
Ktos, kto cierpi na zespol depresyjny, ktory juz raz zostal zdiagnozowany, sam umie
dostrzec u siebie nawrot choroby.
Inni, w przypadku przedluzajacego sie obnizenia nastroju, braku zainteresowania
czymkolwiek, braku checi do pracy, do kontaktow towarzyskich, zaburzen laknienia i
snu
/nadmierne objadanie sie lub brak apetytu, bezsennosc lub ciagla chec snu/, a nawet
mysli samobojczych, powinni zglosic sie do psychologa czy psychiatry.
Wazne tez jest okreslenie: czy taki stan spowodowala sytuacja czy tez opanowal on
czlowieka bez wyraznego powodu.


> Czy kiedy juz o tym nie mowisz?
> Czy dopiero po Twojej samobojczej smierci, kiedy to w komunikacie
> telewizyjnym
> ktos powie; "..prawdopodobnie cierpiał/a na depresję?
> No i kiedy do cholery zwrocic sie z tym do PRAWDZIWEGO psychologa?

W kazdym przypadku przedluzajacego sie stanu zlego samopoczucia, ktory utrudnia
normalne funkcjonowanie.
Jesli zas chodzilo by o PRAWDZIWA depresje i stan zaostrzenia choroby, to PRAWDZIWY
psycholog, powinien skierowac pacjenta do psychiatry, by leczyc go takze srodkami
farmakologicznymi.
Bardzo duza role w przypadkach depresji, ma otoczenie.
Moze zdarzyc sie tak, ze chory faktycznie nie ma nawet checi sam sie ratowac.
To ludzie zyjacy obok niego moga zauwazyc chorobe i namowic taka osobe na wizyte u
lekarza.
Ja uwazam, iz osoby cierpiace na zespol depresyjny u ktorych ciezkie epizody
chorobowe
wracaja zwlaszcza w okresie jesienno-zimowym /zwiazane takze z tzw. depresja sezonowa
-
brak swiatla/, w ogole powinny byc pod stala opieka psychoterapeuty, psychologa czy
psychiatry - takze pomiedzy nawrotami choroby. A takze wtedy, gdy uda sie ja
calkowicie
wyleczyc.
pozdr.
tara



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 14:00:33

Temat: Re: Depresja
Od: tara x <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

rgr <r...@f...polbox.pl> napisał / wrote:

> tak
> ale gdzie jest granica? :-)
> w geografii sie mierzy i sprawa prosta - ponizej poziomu morza depresja i juz
> a tu?
> tydzien to jeszcze nie a trzy miesiace juz tak?
> ze chlopak nie a ze chlopak i pracodawca to tak?
> czepiam sie, nie? :-)
>
Czepiasz sie, owszem, bo odpowiedzialam juz poprzednio.
Nie ma takiej granicy.
O tym, ze mamy do czynienia z choroba moze orzec tylko lekarz psychiatra badz
doswiadczony psycholog - najlepiej klinicysta.
W przypadku depresji nie jest tak wazny czas, jak natezenie objawow.
Sorry, ale tego o chlopaku i pracodawcy nie zrozumialam.

>
> > Owszem, moze wystepowac takze tzw. depresja sytuacyjna.
> > Ale,obnizenie nastroju nie jest jedynym objawem depresji.
>
> zalezy jak na to spojrzec
> jak sie upre i powiem ze jest pierwszym objawem ze znalezlismy sie na krawedzi nie
> wiadomo jak glebokiego leju to tez bede mial racje, co nie?

Mozesz sie uprzec. Nikt Ci nie zabroni.
Ja juz wszytsko napisalam w poprzednim poscie: przedluzajacy sie obnizony nastroj,
ktory przeszkadza zyc normalnie, wymaga pomocy specjalisty.
tara

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 14:21:00

Temat: Re: Depresja
Od: Astec SA <b...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

Eva wrote:
>[..]
> No i kiedy do cholery zwrocic sie z tym do PRAWDZIWEGO psychologa?
>[..]

Z depresją zwraca się do psychiatry.

pozdrawiam
Arek

p.s.
Lepiej nie traktuj wypowiedzi Nany vel tara (tutaj) jako
wypowiedzi psychologa - za jakiego się podaje.



--
100 złotych nagrody na http://www.eteria.net
Wpisz szukane słowo i popatrz na liczbę znalezionych stron -jeśli
zawiera w sobie ciąg __7777__ to... wygrałeś. Już są nagrodzeni!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-01-16 15:16:59

Temat: Re: Depresja
Od: "Eva" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Astec SA" <b...@a...pl> napisał w wiadomości
news:3A6458CC.CE9594AF@astec.pl...
> p.s.
> Lepiej nie traktuj wypowiedzi Nany vel tara (tutaj) jako
> wypowiedzi psychologa - za jakiego się podaje.
>
Dlatego wlasniezwracam sie do PRAWDZIWYCH psychologow,
(jesli tu w ogole sa)
by reagowali na takie posty w odpowiedzialny sposob.

Po ich zdawkowych odpowiedziach ktos moze wybrac
ten komunikat w wiad. TV jako rozwiazanie,
a do psychiatry wiekszosc i tak nie pojdzie.

Co do rodziny zas, to w wiekszosci przypadkow
to ona wlasnie jest przyczyna i wcale nie chce dostrzec
(nie mowiac juz o pomocy) stanu "sytuacyjnie_ zdepresjonowanych".

Dlatego Oni przychodza TUTAJ.
Pozdraviam, Eva




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Wasza ocena BIOXETIN
ZWIERZĘTA!!!!
FREE http://4sansai.cjb.net 9795
Zbrodnia i kara
Lektury do poduszki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »