« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-12 10:57:46
Temat: Kluski z makiemPoszukuję osób, dla których kluski z makiem w postaci opisanej poniżej
stanowią tradycyjną potrawę wigilijną.
Mak: namoczony w mleku, zmielony, z bakaliami. Standard.
Kluski: ciasto jak na pierogi w formie dużych (do 2 centymetrów)
zacierek (awałeczek ciasta wkładamy między dłonie i wałkujemy
do postaci końcowej)
Kluski gotujemy w osolonej wodzie, gorące mieszamy z makiem i na stół.
Kluczowa jest forma klusek - spotkałam już wersję z łazankami czy
makaronem typu "wstążka", zacierkowate znalazłam tylko u swojej rodziny
i jestem ciekawa czy to jakaś wariacja wprowadzona przez którąś
pra(pra)babcię czy po prostu miałam pecha w poszukiwaniach.
Jo'Asia
--
__.-=-. Joanna Słupek j...@h...pl .-=-.__
--<()> http://bujold.fantastyka.net/ http://esensja.pl/ <()>--
.__.'| ....................................................
.. |'.__.
Ze zbiorów biblioteki pintyjskiej: "Anno Drybula"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-12-12 13:16:34
Temat: Re: Kluski z makiem
Użytkownik "Jo'Asia" <J...@r...art.pl> napisał w wiadomości
news:at9tjr.3vvb1hh.1@sloth.hell.pl...
> Poszukuję osób, dla których kluski z makiem w postaci opisanej poniżej
> stanowią tradycyjną potrawę wigilijną.
>
> Mak: namoczony w mleku, zmielony, z bakaliami. Standard.
> Kluski: ciasto jak na pierogi w formie dużych (do 2 centymetrów)
> zacierek (awałeczek ciasta wkładamy między dłonie i wałkujemy
> do postaci końcowej)
>
> Kluski gotujemy w osolonej wodzie, gorące mieszamy z makiem i na stół.
>
> Kluczowa jest forma klusek - spotkałam już wersję z łazankami czy
> makaronem typu "wstążka", zacierkowate znalazłam tylko u swojej rodziny
> i jestem ciekawa czy to jakaś wariacja wprowadzona przez którąś
> pra(pra)babcię czy po prostu miałam pecha w poszukiwaniach.
>
> Jo'Asia
U nas zawsze były kluski z makiem, ale typu "nitki". Kiedyś jak mama sama
robiła makaron nazywały się "krojone". Uwielbiam je, ale dawno już nie
jadłam bo ciocia, która też je lubiła nie żyje a reszta rodzinki nie lubi.
Dla jednej osoby nie bardzo chce się robić...
Pozdr. - Gośka (Lublin)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 13:22:31
Temat: Re: Kluski z makiemUżytkownik "Gośka z Lublina" <g...@w...pl> napisała:
> U nas zawsze były kluski z makiem, ale typu "nitki". Kiedyś jak mama sama
> robiła makaron nazywały się "krojone".
To prawda, kluski byly krojone, ale nie takie znow nitki... po prostu
kluski krojone i juz :)
Zawsze byly za czasow mojej babci i zawsze mi smakowaly.
Jesli czasu wystarczy, to byc moze zrobie je na wigilie.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 13:28:23
Temat: Re: Kluski z makiem
Użytkownik "Lilla" <l...@f...krasnik.pl> napisał w wiadomości
news:ata2j6$74b$1@news.tpi.pl...
> To prawda, kluski byly krojone, ale nie takie znow nitki... po prostu
> kluski krojone i juz :)
> Zawsze byly za czasow mojej babci i zawsze mi smakowaly.
> Jesli czasu wystarczy, to byc moze zrobie je na wigilie.
>
> Pozdrawiam
> Lilla
Jak moja mama (albo babcia) kroila to wychodziły nitki, a jak ja to .......
o matko lepiej nie mówić. Po prostu kluchy!!!!! Tak samo jak uszka. Mojej
mamy były uszka a moje.... uszy świńskie.
Pozdr. - Gośka (Lublin)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 13:35:16
Temat: Re: Kluski z makiemLilla wrote:
> To prawda, kluski byly krojone, ale nie takie znow nitki... po prostu
> kluski krojone i juz :)
> Zawsze byly za czasow mojej babci i zawsze mi smakowaly.
> Jesli czasu wystarczy, to byc moze zrobie je na wigilie.
U mnie i w okolicy - lazanki (uazanki :-))
Krycha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 13:40:07
Temat: Re: Kluski z makiemUżytkownik "Gośka z Lublina" <g...@w...pl> napisała:
> Jak moja mama (albo babcia) kroila to wychodziły nitki, a jak ja to .......
> o matko lepiej nie mówić. Po prostu kluchy!!!!! Tak samo jak uszka. Mojej
> mamy były uszka a moje.... uszy świńskie.
:)) Gosiu, pamietaj, ze cwiczenie czyni mistrza :)
Nie kazdy rodzi sie od razu z talentem kulinarnym, ale wystarczy troche
cierpliwosci, no i czasu, a wszystko sie uda.
Ja tez nie umiem kroic klusek na niteczki, ale i tak sa dobre, nawet te grubsze.
Pozdrawiam
Lilla
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 15:41:46
Temat: Re: Kluski z makiem
U mnie w domu to sa kluski a nie makaron :-)
Zatem te kluski sa takie jak leniwe tylko ze z sera a nie ziemniakow.
Pozdrawiam
K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-12-12 23:03:17
Temat: Re: Kluski z makiem
> Kluski: ciasto jak na pierogi w formie dużych (do 2 centymetrów)
> zacierek (awałeczek ciasta wkładamy między dłonie i wałkujemy
> do postaci końcowej)
>
> Kluski gotujemy w osolonej wodzie, gorące mieszamy z makiem i na stół.
>
Zdecydowanie w calosci popieram! Cos innego to juz by nie byly kluski z
makiem w mojej rodzinie! Moja mama nauczyla sie robic je od swojej
tesciowej, a mojej sw. pamieci babci, ktora pochodziła zza Buga i moze
stamtad przywiozla sposob przyrządzania tej potrawy.
pozdrawiam
almadka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |