| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2004-03-21 11:05:11
Temat: Re: Kompost - jak to robićUżytkownik Grzegorz Sapijaszko napisał:
>A swoją drogą, perz to pikuś w
> porównaniu z takim powojem. Tego wytępić nie potrafię...
>
Wytępisz.
U mnie ciagle zarastał piwonię i po pięciu latach plewienia udało się:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2004-03-21 18:20:29
Temat: Re: Kompost - jak to robićMarta Góra <m...@m...pl> writes:
> Wytępisz.
> U mnie ciagle zarastał piwonię i po pięciu latach plewienia udało
> się:-)
Aha... A na 12 arów to ile czasu potrzeba? :-)
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Niemiecki Edypek w Toruniu
Do kurwy wciąż mówił: ,,Mamuniu''.
Skąd u niego ten spleen?
Bo to był skurwysyn,
A po za tym miał kuku na muniu.
(C) Maciej Słomczyński
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2004-03-21 19:11:16
Temat: Re: Kompost - jak to robić"Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> wrote in message
news:m2d676giz6.fsf@sapijaszko.net...
>
> > Wytępisz.
> > U mnie ciagle zarastał piwonię i po pięciu latach plewienia udało
> > się:-)
>
> Aha... A na 12 arów to ile czasu potrzeba? :-)
Tez 5 lat, ale ciezkich robot.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2004-03-21 19:38:10
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "Grzegorz Sapijaszko" <g...@s...net> napisał w
wiadomości news:m2d676giz6.fsf@sapijaszko.net...
> Marta Góra <m...@m...pl> writes:
>
> > Wytępisz.
> > U mnie ciagle zarastał piwonię i po pięciu latach plewienia udało
> > się:-)
>
> Aha... A na 12 arów to ile czasu potrzeba? :-)
Nie wiem, czy to w ramach pocieszenia, może raczej wsparcia moralnego, ale
dwa lata temu zdesperowana
wzięłam i przez siatkę spryskałam wiesz-czym powój u sąsiadki się pleniący i
oczywiście próbujący wleźć do mnie (jestem ekspertem od zdejmowania łodyg z
płotu). Jednakowoż - rok temu rósł znowu:-))))
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2004-03-21 19:44:56
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "Wojtek" <pirat320@wytnij_to.interia.pl> napisał w wiadomości
news:c3enau$hqb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam!
> Mam taką skrzynię, do której ubiegłego lata ładowałem perz i inne paskudy.
Wszelkie wskazówki mile widziane.
> Pozdrawiam
> Wojtek
>
E tam. Proponuję poczytać: http://www.pzd.pl/porady.htm
Pozdrawiam skryba
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2004-03-21 20:40:12
Temat: Re: Kompost - jak to robićUżytkownik Grzegorz Sapijaszko napisał:
> Marta Góra <m...@m...pl> writes:
>
>
>>Wytępisz.
>>U mnie ciagle zarastał piwonię i po pięciu latach plewienia udało
>>się:-)
>
>
> Aha... A na 12 arów to ile czasu potrzeba? :-)
Wiem że potrzeba cierpliwości i systematyczności.
Mam go jeszcze po młodymi brzózkami, bardzo pilnowałam w zeszłym roku
i pewnie znów się pojawi... Ale będę niezłomna:-)
Czego i Tobie życzę:-)
Pozdrawiam
Marta
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2004-03-21 21:32:48
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "Basia Kulesz" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c3kr5m$h9m$1@nemesis.news.tpi.pl...
> dwa lata temu zdesperowana
> wzięłam i przez siatkę spryskałam wiesz-czym powój u sąsiadki się
pleniący i
> oczywiście próbujący wleźć do mnie
"Wiesz-co" na powój nie dziala, też kiedyś (dawno temu) próbowałam.
Z sąsiadami mam to samo, gorzej , że do mnie przełazi na berberysy
Julianny :(
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2004-03-22 12:03:29
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3fpv5$ah$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> A ja kompostowałam jak leci - i jakoś zwiększonego "zaperzenia" ogrodu
> nie stwierdziłam. Ale pryzma kompostowa jest podlewana w czasie
> suszy
Wygląda na to, że trzeba się wspomagać żywiołami.
Tadeusz proponuje ogień a Ty wodę.
Perz - niełatwy przeciwnik.
Pozdrawiam
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2004-03-22 12:11:34
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "Dirko" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3fnvl$o78$1@korweta.task.gda.pl...
> Hejka. Kompostowanie perzu jest masochizmem ogrodowym. ;-)
Jeżeli mam wybierać między masochizmem i chemią to wolę masochizm.
> >
> > Wszystko co tam wkładałem było dokładnie otrzepane z
> > ziemi.
> >
> To otrzepywanie w jakim celu?
Gdybym tego nie robił to bym potrzebował 10 skrzynek do
kompostowania. Poza tym wydaje mi się, że perz bez gleby ma
gorzej niż z glebą :)
>
> Ja bym wszystko z kompostownika wywalił na glebę, wybrał rozłogi perzu
Tam są prawie same rozłogi perzu.
> Perz się pali albo podrzuca
> wrednemu sasiadowi! :-)
Tak zrobię (jeszcze nie wiem czy pierwsze czy drugie).
Pozdrawiam :)
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2004-03-22 12:19:42
Temat: Re: Kompost - jak to robić
Użytkownik "T.W." <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c3gqac$6a3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Skrzynia ze szczelinami jest OK, tylko dlaczego stoi na palecie?
Założyłem, że jeżeli kłębowisko perzu położę na ziemi to ono po prostu
zapuści korzenie.
> Organizmy glebowe muszą się jakoś do tej "michy" dostać. Starter
> kompostowy (ten niemiło pachnący) to tylko wspomaganie, a Ty nie
> wpuściłeś "robotników" do tej fabryki.
Nie wpuściłem. Teraz się poprawię. I będę spulchniał. I będę przekładał.
Zrobię dróżki dla dżdżownic.
Spróbuję wg. tego co piszesz.
Dzięki za wskazówki!
Wojtek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |