Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "dipsom_ania" <d...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Konkretna prośba.
Date: Sun, 13 Jul 2003 14:03:59 +0200
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 24
Message-ID: <berhsa$soh$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-3263.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: inews.gazeta.pl 1058097876 29457 62.87.145.191 (13 Jul 2003 12:04:36 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 13 Jul 2003 12:04:36 +0000 (UTC)
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-User: dipsom_ania
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:214347
Ukryj nagłówki
Mam kolegę. Jest bardzo zdolny ale też niesamowicie, jakby to słowo.... żeby
się nie wyrazić...
Nie przemawiają do Niego, tak jak do innych aluzje czy sugestie.
Dzwoni. _18 minut_. Przez 18 minut nawija mi do słuchawki. Kiedy około 10
minuty zacznę wzdychać czy odpowiadać bardzo znużenie (nie zwykłam tak
robić, ale myślę, że może coś do Niego przemówi w końcu) to On dalej
nawija... Około 13 minuty się zreflektował i zapytał, czy "przynudza",
wyczułam że to szansa dla mnie i mówię, że byłam zajęta, On "Acha" i...
dalej.
Wytrzymałam całość nie pierwszy raz, widzę słyszę że chłopak się musi
wygadać, On taki jest, ale to jest strasznie męczące. I chodzi mi o to jak
zachować się w takiej konkretnej sytuacji, jak zachować się w tej konkretnej
sytuacji asertywnie by jednocześnie Go nie urazić i się nie męczyć.
Wiem że On potrzebuje wygadania się ale jednocześnie ja też mam swoje
"potrzeby"... One nie powinny być łamane.
Dziękuję Wam za wszelką pomoc,
Ania
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|