| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-11-11 22:47:50
Temat: Re: Kosmetyki kolorowe dla PanówWyczytalem w <borc1t$2vvs$1@foka1.acn.pl>, ze e...@p...com.pl
twierdzi...
|Już są! Jean-Paul Gaultier wypuścił serię kosmetyków do makijażu dla
|mężczyzn.
|Co o tym myślicie?
Myslimy ze warto poznac ceny...
Moze przyklad?
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-11-12 08:57:38
Temat: Re: Kosmetyki kolorowe dla PanówUżytkownik "Ligeia" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:borc1t$2vvs$1@foka1.acn.pl...
> Co o tym myślicie?
Ze granice miedzy plciami niebezpiecznie sie zacieraja. Moze ja jestem jakas
uwsteczniona, ale przyzwyczailam sie do faktu, ze maluja sie kobiety i to
jest jeden z wyznacznikow ich kobiecosci. Umalowany mezczyzna wydaje mi
sie... kobiecy wlasnie, ale czy kobiecy mezczyzna bedzie sluzyl w zyciu
silnym meskim ramieniem? Ech, tak sobie gdybam. Osobiscie uwazam to za
udziwnienie i jestem na nie :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 15:43:57
Temat: Re: Kosmetyki kolorowe dla PanówW artykule <bossml$s7p$1@atlantis.news.tpi.pl>, Kruszynka \(Wrocław\)
<m...@t...pl> pisze:
> Użytkownik "Ligeia" <e...@p...com.pl> napisał w wiadomości
> news:borc1t$2vvs$1@foka1.acn.pl...
>> Co o tym myślicie?
>
> Ze granice miedzy plciami niebezpiecznie sie zacieraja.
A czemu ,,niebezpiecznie''?
> Moze ja jestem jakas uwsteczniona, ale przyzwyczailam sie do faktu, ze
> maluja sie kobiety i to jest jeden z wyznacznikow ich kobiecosci.
> Umalowany mezczyzna wydaje mi sie... kobiecy wlasnie, ale czy kobiecy
> mezczyzna bedzie sluzyl w zyciu silnym meskim ramieniem?
Tak samo jak są kobiety, które są silne i potrafią innym służyć oparciem,
mimo że się malują, tak nie uważam, żeby facet który się w ten sposób
upiększa przez sam fakt upiększania tracił na męskości rozumianej jako
możliwość udzielenia oparcia.
W innych kulturach, bądź też w dawniejszych czasach (zarówno starożytnych,
jak i niewieleset lat wstecz), mężczyźni się zdobili na różne sposoby, a
liczba i charakter tych ozdób świadczyły o ich męskości, a nie odwrotnie.
Nawet obecnie:
- punki się zdobią i nikt ich jakoś nie ma za zniewieściałych.
- Murzyni takoż
Więc naprawdę nie rozumiem, skąd obecnie tak straszne sprzeciwy przeciwko
temu. I to chyba tylko w (szeroko pojętej) kulturze judeochrześcijańskiej.
Jakieś poronne skutki średniowniecznej niechęci chrześciajaństwa do
wszystkiego co miłe dla oka, czy co?
Nie żebym uważał malujących się facetów za bardziej atrakcyjnych wizualnie
od niemalujących się, ale jakoś nie rozumiem też irracjonalnych sprzeciwów
przeciwko temu pomysłowi.
> Ech, tak sobie gdybam. Osobiscie uwazam to za udziwnienie i jestem na nie
> :)
A co złego w udziwnieniach? Dzięki nich przynajmniej nie jest nudno.
Sam zdecydowanie wolę barwność i różnorodność od szarości i niewyróżniania
się za wszelką cenę.
Radek, pragnący dziwnego
--
Przecie on wyleczył mecenasa Pitułę z zastarzałegogo pedalstwa, i to tylko przy
pomocy nunczaków, ćwiartki terpentyny i kołka dębowego sześć ósmych cala.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 16:13:50
Temat: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówHello Keyop,
Wednesday, November 12, 2003, 4:43:57 PM, you wrote:
(...)
K> Nawet obecnie:
K> - punki się zdobią i nikt ich jakoś nie ma za zniewieściałych.
K> - Murzyni takoż
K> Nie żebym uważał malujących się facetów za bardziej atrakcyjnych wizualnie
K> od niemalujących się, ale jakoś nie rozumiem też irracjonalnych sprzeciwów
K> przeciwko temu pomysłowi.
Może to kwestia indywidualnych preferencji, wynikających z wychowania,
kręgów kulturowych itd ? Ja osobiście nie mam nic przeciw
najdziwniejszym nawet tatuażom na męskim ciele, ani przeciw barwom
rytualnym malowanych przez różne ludy, natomiast na mężczyznę, w
Polsce, na zwykłej ulicy, a nie na balu przebierańców, z powiekami
w cieniach, ustami pociągniętymi szminką, różem na policzkach,
kolorowymi paznokciami itd z całą pewnością spoglądałabym bez
aprobaty. Dobrze, że jest różnorodność, fajnie, że ktoś od czasu do
czasu zrobi coś szalonego (jeśli nikomu nie szkodzi), ciekawie się
patrzy na osoby, które nie boją się wyróżniać z tłumu, ale...
Na towarzysza dla siebie z całą pewnością nie wybrałabym faceta
umalowanego, jak kobieta. I trudno mi wyjaśnić, dlaczego.
Może dlatego, że taki ktoś kojarzyłby mi się niezmiennie z seksualnymi
dewiacjami ? Trudno powiedzieć. Być może gdybym poznała takiego
człowieka bardzo dobrze i posiadałby wszystkie cechy osobowości,
charakteru, jakie _ja_ uznaję za męskie, to kto wie, może zmieniłabym
zdanie. Jednak na dzień dzisiejszy raczej byłoby to dla mnie dziwo do
oglądania, jak eksponat w muzeum.
K> A co złego w udziwnieniach? Dzięki nich przynajmniej nie jest nudno.
K> Sam zdecydowanie wolę barwność i różnorodność od szarości i niewyróżniania
K> się za wszelką cenę.
I tak chyba jest dobrze. Niech będą i tacy, którym będą się podobali
mężczyźni wymalowani, jak kobiety, i tacy, którzy tego poprostu nie
będą lubieli :) Nie mam zamiaru potępiać ani jednych,ani drugich.
_Ja_ wolę mężczyzn pachnących, zadbanych, ale nie wymalowanych kolorowymi kosmetykami
;)
Nie przeszkadza mi jednak, jeśli ktoś inny wręcz przeciwnie.
Byleby tylko zwolennicy jednego i drugiego nie skakali sobie do gardeł :)
--
Best regards,
Evunia mailto:e...@u...net.pl
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 16:19:50
Temat: Re: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówW artykule <9...@u...net.pl>, Evunia pisze:
> Hello Keyop,
>
> Wednesday, November 12, 2003, 4:43:57 PM, you wrote:
>
> (...)
> K> A co złego w udziwnieniach? Dzięki nich przynajmniej nie jest nudno.
> K> Sam zdecydowanie wolę barwność i różnorodność od szarości i niewyróżniania
> K> się za wszelką cenę.
>
> I tak chyba jest dobrze. Niech będą i tacy, którym będą się podobali
> mężczyźni wymalowani, jak kobiety, i tacy, którzy tego poprostu nie
> będą lubieli :) Nie mam zamiaru potępiać ani jednych,ani drugich.
> _Ja_ wolę mężczyzn pachnących, zadbanych, ale nie wymalowanych kolorowymi
kosmetykami ;)
> Nie przeszkadza mi jednak, jeśli ktoś inny wręcz przeciwnie.
> Byleby tylko zwolennicy jednego i drugiego nie skakali sobie do gardeł :)
Bardzo mi ta diagnoza odpowiada. Moje stanowisko jest w tej sprawie
identyczne.
Mnie się akurat również wyraźny makijaż na facetach wizualnie nie podoba,
acz nie mam nic do takich, którzy mieliby na to ochotę.
Bardziej zastanawiam się, skąd właściwie się taki sprzeciw bierze...
Pozdrawiam serdecznie,
Radek, pragnący dziwnego
--
- Dlaczego tak zgrzytasz? - spytała Alicja po polsku z dezaprobatą, nie
zmieniając przyjemnego wyrazu twarzy.
- Mam robaki! - odparłam bez namysłu, również z promiennym uśmiechem. Po
czym, pod stołem, podałam jej łyżeczkę.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 16:52:52
Temat: Re: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówOn Wed, 12 Nov 2003 16:19:50 +0000 (UTC), Keyop <k...@p...pl> wrote:
:
: Mnie się akurat również wyraźny makijaż na facetach wizualnie nie podoba,
: acz nie mam nic do takich, którzy mieliby na to ochotę.
:
: Bardziej zastanawiam się, skąd właściwie się taki sprzeciw bierze...
tzn. to, ze ci sie nie podoba?
jesli chodzi o moje upodobania, to wydaje mi sie, ze w duzej mierze decyduja
wzgledy czysto estetyczne. faceci generalnie maja inne, bardziej wyraziste i
grubsze rysy twarzy i podkreslanie ich makijazem w podobny sposob, jak robia
to kobiety (cienie, roze etc) IMHO wygladaloby kiepsko. mezczyzni powinni
wypracowac sobie swoj wlasny styl makijazu, rozny od kobiecego. inna sprawa,
ze bardzo mocny makijaz na kobietach rowniez mi sie nie podoba.
kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 17:03:31
Temat: Re: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówW artykule <s...@o...slodki.domek>, Katarzyna Kulpa pisze:
> On Wed, 12 Nov 2003 16:19:50 +0000 (UTC), Keyop <k...@p...pl> wrote:
>:
>: Mnie się akurat również wyraźny makijaż na facetach wizualnie nie podoba,
>: acz nie mam nic do takich, którzy mieliby na to ochotę.
>:
>: Bardziej zastanawiam się, skąd właściwie się taki sprzeciw bierze...
>
> tzn. to, ze ci sie nie podoba?
No wszystko jedno czy mnie, czy innym osobom (paniom zwłaszcza, bo że
panowie będą protestować to jest dla mnie dziwnie jasne).
> jesli chodzi o moje upodobania, to wydaje mi sie, ze w duzej mierze
> decyduja wzgledy czysto estetyczne. faceci generalnie maja inne, bardziej
> wyraziste i grubsze rysy twarzy i podkreslanie ich makijazem w podobny
> sposob, jak robia to kobiety (cienie, roze etc) IMHO wygladaloby kiepsko.
Zapewne, to prawda.
> mezczyzni powinni wypracowac sobie swoj wlasny styl makijazu, rozny od
> kobiecego.
Baaardzo interesujący pomysł. Any ideas, szanowne panie?
;)
> inna sprawa, ze bardzo mocny makijaz na kobietach rowniez mi sie nie
> podoba.
Zdecydowanie mnie też nie.
Więc być może właśnie o to chodzi, a nie o sam makijaż jako taki?
Muszę nad tym pomyśleć ;)
Ciekawe jednak, jakie są przyczyny negatywnej opinii innych pań, bo zapewne
jednak nie tylko takie, jak Twoje...
Radek, pragnący dziwnego
--
- Zgiń, przepadnij, maro - powiedziałam niepewnie na wszelki wypadek. - A
kysz, a kysz...
Posłużenie się słowami wieszcza uznałam za najstosowniejsze i
najbezpieczniejsze w tak nietypowej sytuacji.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 17:09:38
Temat: Re[4]: Kosmetyki kolorowe dla PanówHello Keyop,
Wednesday, November 12, 2003, 6:03:31 PM, you wrote:
>> mezczyzni powinni wypracowac sobie swoj wlasny styl makijazu, rozny od
>> kobiecego.
K> Baaardzo interesujący pomysł. Any ideas, szanowne panie?
K> ;)
Jak dla mnie, do przyjęcia od zaraz, byłaby tylko i wyłącznie henna na
rzęsy ;) Ale _henna_, nie tusz, eh :) To bym mogła u swojego mężczyzny
nawet lubieć ;) Do tego zadbana cera, ręce i w ogóle całe ciałko i...
To wystarczy ! :)
--
Best regards,
Evunia mailto:e...@u...net.pl
--
Zaloz prywatne forum:
http://forum.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 18:45:11
Temat: Re: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówWyczytalem w <s...@o...slodki.domek>, ze
k...@k...net twierdzi...
|On Wed, 12 Nov 2003 17:03:31 +0000 (UTC), Keyop <k...@p...pl> wrote:
|:
|: No wszystko jedno czy mnie, czy innym osobom (paniom zwłaszcza, bo że
|: panowie będą protestować to jest dla mnie dziwnie jasne).
|
|ciekawe, czy jeszcze ktorys sie odezwie :)
ja sie zapytalem o przykladowe ceny, ale jakos nie otrzymalem
odpowiedzi.
|to trudne. moze zaczne od tego, czego facet IMHO _nie_ powinien robic.
|nie powinien rozowac policzkow. dziewiczy rumieniec duzo lepiej na damskim
|licu wyglada :)
Zalezy co chce osiagnac tym rozem :)
|a IMHO na pewno _moglby_: podkreslic rzesy (juz ktos pisal o hennie, ja nie
|mialabym nic przeciwko tuszom rowniez), przypudrowac sie czy "upodkladzic"
|(nie za mocno, ale to i kobiet dotyczy), przyciemnic brwi jesli sa
|niewyrazne, uzyc transparentnej czy nawet lekko koloryzujacej szminki
|(damskich kolorowych szminek tez raczej nie lubie). ogolnie uwazam, ze
|makijaz codzienny nie powinien byc zbyt widoczny, ale podobne wymagania mam
|rowniez wzgledem makijazu kobiet.
ja bym jeszcze dorzucil farbe do wlosow i ew. innego zarostu.
A henna na brwi i rzesy
--
K.
Support bacteria -- it's the only culture some people have!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-11-12 18:56:23
Temat: Re: Re[2]: Kosmetyki kolorowe dla PanówOn Wed, 12 Nov 2003 17:03:31 +0000 (UTC), Keyop <k...@p...pl> wrote:
:
: No wszystko jedno czy mnie, czy innym osobom (paniom zwłaszcza, bo że
: panowie będą protestować to jest dla mnie dziwnie jasne).
ciekawe, czy jeszcze ktorys sie odezwie :)
: > mezczyzni powinni wypracowac sobie swoj wlasny styl makijazu, rozny od
: > kobiecego.
:
: Baaardzo interesujący pomysł. Any ideas, szanowne panie?
to trudne. moze zaczne od tego, czego facet IMHO _nie_ powinien robic.
nie powinien rozowac policzkow. dziewiczy rumieniec duzo lepiej na damskim
licu wyglada :)
a IMHO na pewno _moglby_: podkreslic rzesy (juz ktos pisal o hennie, ja nie
mialabym nic przeciwko tuszom rowniez), przypudrowac sie czy "upodkladzic"
(nie za mocno, ale to i kobiet dotyczy), przyciemnic brwi jesli sa
niewyrazne, uzyc transparentnej czy nawet lekko koloryzujacej szminki
(damskich kolorowych szminek tez raczej nie lubie). ogolnie uwazam, ze
makijaz codzienny nie powinien byc zbyt widoczny, ale podobne wymagania mam
rowniez wzgledem makijazu kobiet.
: > inna sprawa, ze bardzo mocny makijaz na kobietach rowniez mi sie nie
: > podoba.
:
: Zdecydowanie mnie też nie.
: Więc być może właśnie o to chodzi, a nie o sam makijaż jako taki?
: Muszę nad tym pomyśleć ;)
o sam jako taki raczej nie. na mnie nie robi zadnego negatywnego wrazenia
fakt, ze facet nieco poprawil sobie urode. wrecz z checia powitalabym np.
powstanie zwyczaju uzywania odpowiednich podkladow przez pryszczatych
mlodziencow - na pewno zyskaliby na atrakcyjnosci :)
trudniej zdecydowanie mysli mi sie na temat kolorow i innych zdobien,
wykraczajacych poza naturalny makijaz majacy na celu li tylko poprawianie
urody i tuszowanie mankamentow. trudno mi sobie wyobrazic faceta z cieniami
na powiekach, ale moze to wynikac glownie z braku u nas takowej tradycji.
fajnie sie tak teoretyzuje, ale jakbym spotkala _teraz_ na ulicy faceta z
widocznym makijazem, to raczej by mnie zdumial taki widok i zasugerowal, ze
nalezy do jakiejs mniejszosci (niekoniecznie seksualnej :)). w kazdym razie
byloby to widoczne odstepstwo od normy, wg ktorej miazdzaca wiekszosc
facetow z naszego kregu kulturowego niczego takiego nie robi.
kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |