| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-21 19:44:04
Temat: Kotlety cielece w sherryWitajcie, chcialam Wam zaproponowac pewna wariacje na temat kotletow. Roznia
sie od tradycyjnych ale zarazem smakuja takim zdeklarowanym konserwatystom
(wystepuja czesto wsrod dziadkow, rodzicow i tesciow oraz innych pociotkow
starszego pokolenia na rodzinnych obiadach), ktorzy nie bardzo lubia
egzotyke i "dziwactwa". Bo to sa po prostu kotlety, bardzo delikatne i
pyszne.
potrzebujemy:
-mieso z gorki cielecej, po 2 kotlety na osobe bo ta czesc cielaka mala
srednice ma
-paste przyrzadzona ze sprasowanego czosnku, soli i zmielonego swiezo
czarnego pieprzu
-wytrawne lub polwytrawne biale sherry de Jerez, na 8 kotletow jakies 150
ml. Ja mam zawsze na podoredziu, bo czesto daje albo w garnek albo w dziob,
ale jak ktos nie ma to mozna zastapic chardonay'em lub innym bialym
wytrawnym winem. No ale z sherry jest smak najlepszy.
-2 ziarnka ziela angielskiego (na te 8-10 kotletow, to jest przyprawa i
intensywnym smaku wiec nie nalezy przeginac. Trzecie dodalabym dopiero chyba
przy 15)
-do panierowania jajka i tarta bulka
-tluszcz do smazenia - olej odporny na wysokie temperatury
-lyzeczka masla
Mieso dzielimy na kotlety i zbijamy tluczkiem na dosc cienkie platy. Dobrze
jest robic to owijajac folia spozywcza, wtedy tluczenie odbywa sie: a)bez
strat w miesie, b)bez wygrzebywania wiorkow padliny z rowkow tluczka; c)bez
dezynfekowania deski ;o) . Plaskie plasterki nacieramy pasta czosnkowa i
odstawiamy na dwie godziny albo cala noc. Panierujemy w jajku i bulce i
obsmazamy na zloto. W patelni stalowej o grubym dnie albo w takim tez rondlu
rozpuszczamy maslo, gdy zacznie sie pienic przekladamy usmazone kotlety,
dajemy ziele angielskie, sherry i dusimy pod przykryciem 15 minut, uwazajac
by nie przypiekly sie za ostro ale tez nie moga tak niemrawie rozmiekac, bo
ciecz powinna niemal calkowicie odparowac. W efekcie koncowym mamy
mieciutkie aromatyczne kotleciki. Tak, zgadz sie, ze nie maja chrupiacej
panierki jak te serwowane wprost z patelni, ale ten typ tak ma. Jezeli sie
wszystko uda jak nalezy, a zawze sie udaje bo technicznie potrawa nalezy do
latwych, panierka jest delikatna i aromatyczna, tak jak i to w srodku.
Do takich kotletow jako zestaw pasuja doskonale ziemniaki z wody z
koperkiem, salata z sosem vinegret albo smietanowym oraz cymes z marchewki.
No i kieliszek wina. A wlasnie, ostatnio, chyba ze wzgledu na pore roku,
porzucilam tradycje dobierania win i bezczelnie, obrazoburczo popijam do ryb
oraz mies bialych czerwone ciezkie chianti albo rioja zamiast przyzwoicie
schlodzonych, brrrrrr...., bialych, i o zgrozo, smakuje mi.;o).
Agata Solon, naturalna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |