« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-03-29 20:26:51
Temat: Kret?W moim klombie z kwiatami rozgościł się od 2 lat jakiś gryzoń. Nie wiem co to jest
kret lub inny szkodnik.
Kopie tunele zaraz pod powierzchnią ziemi, podnosi tym roślinki do góry. Czasem
usypie niewielki kopczyk. Trudno go wytropić zwłaszcza, że mieszka w kwiatach.
Jak mam się go pozbyć?
Ania
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-03-29 20:38:43
Temat: Re: Kret?> W moim klombie z kwiatami rozgościł się od 2 lat jakiś gryzoń. Nie wiem co
to jest
> kret lub inny szkodnik.
Od razu szkodnik. Piękniej brzmi: stworek.
> Kopie tunele zaraz pod powierzchnią ziemi, podnosi tym roślinki do góry.
Czasem
> usypie niewielki kopczyk. Trudno go wytropić zwłaszcza, że mieszka w
kwiatach.
"Mieszka w kwiatach"- miło się czyta takie zdanie.
> Jak mam się go pozbyć?
?? Dzisiaj przywitałem w szklarence myszkę polną
(ciemna pręga na grzbiecie), notabene mieszkającą
w moim ogródeczku od lat. Stworek jest mądry,
dobrze wie, gdzie najbezpieczniej.
> Ania
Pozdrawia zachęcająco boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-03-29 21:00:21
Temat: Re: Kret?boletus <b...@o...pl> napisał(a):
> > W moim klombie z kwiatami rozgościł się od 2 lat jakiś gryzoń. Nie wiem co
> to jest
> > kret lub inny szkodnik.
>
> Od razu szkodnik. Piękniej brzmi: stworek.
>
> > Kopie tunele zaraz pod powierzchnią ziemi, podnosi tym roślinki do góry.
> Czasem
> > usypie niewielki kopczyk. Trudno go wytropić zwłaszcza, że mieszka w
> kwiatach.
Mam pytanie czy twój stworek podgryza twoim roślinkom korzonki, a kwiatki usychają,
w najlepszym przypadku tylko więdną. Jeśli nie to chętnie się zamienię na stworki.
> "Mieszka w kwiatach"- miło się czyta takie zdanie.
>
> > Jak mam się go pozbyć?
>
> ?? Dzisiaj przywitałem w szklarence myszkę polną
> (ciemna pręga na grzbiecie), notabene mieszkającą
> w moim ogródeczku od lat. Stworek jest mądry,
> dobrze wie, gdzie najbezpieczniej.
>
> > Ania
>
> Pozdrawia zachęcająco boletus
>
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-03-29 21:14:00
Temat: Re: Kret?> Mam pytanie czy twój stworek podgryza twoim roślinkom korzonki, a kwiatki
usychają,
> w najlepszym przypadku tylko więdną. Jeśli nie to chętnie się zamienię na
stworki.
> > > Ania
Twój stworek odwala pożyteczną robotę.
Łapie on bowiem inne, mniejsze stworki
- przez ludzi zwane szkodnikami - zasiedlające
glebę w postaci larw owadów. Tak więc zanim
usuniesz, było nie było, swego sprzymierzeńca
zastanów się 10 razy.
Oczywiście jego niewątpliwie trudna i co najgorsze
niedoceniana praca, zauważona bywa tylko wtedy,
(sporadycznie zresztą), gdy tu i ówdzie klapnie ten, czy ów kwiatek.
Pozdrawia nadzwyczajnie boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-03-29 21:21:58
Temat: Re: Kret?
> Twój stworek odwala pożyteczną robotę.
> Łapie on bowiem inne, mniejsze stworki
> - przez ludzi zwane szkodnikami - zasiedlające
> glebę w postaci larw owadów. Tak więc zanim
> usuniesz, było nie było, swego sprzymierzeńca
> zastanów się 10 razy.
> Oczywiście jego niewątpliwie trudna i co najgorsze
> niedoceniana praca, zauważona bywa tylko wtedy,
> (sporadycznie zresztą), gdy tu i ówdzie klapnie ten, czy ów kwiatek.
>
> Pozdrawia nadzwyczajnie boletus
Gdyby nie był wrogiem i przestępcą działkowym, to nie musiałby
ukrywać się pod ziemią.Sam niszczy i jeszcze wpuszcza do swoich
dziur nornice.
Pozdrawiam.Mirzan
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-03-29 21:26:18
Temat: Re: Kret? Na początku próbowałam go ignorować i przyzwyczaić się, ale gdy straciłam ulubione
kwiaty...
A więc nie chcesz zamienić się na stworki.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-03-29 21:41:36
Temat: Re: Kret?> A więc nie chcesz zamienić się na stworki.
Nie mogę decydować za mysz.
Skoro wybrała sobie mój ogródek
i mieszka w nim od kilku sezonów, widać
dobrze jej służy.
Aha, nie chwaląc się wcale, a wcale,
jestem, przynajmniej na tej grupie ekspertem
z ochrony, ale nie podam nazwy niezawodnego
środka na krety, po zastosowaniu którego
(kolega eksperymentował w swoim ogrodzie)
krety nie wracają już nigdy.
I teraz do wszystkich - w tym sezonie nie będę
podawał chem.środków tzw. ochrony roślin.
Co najwyżej mogę czasami określić patogena.
Pozdrawia boletus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |