« poprzedni wątek | następny wątek » |
91. Data: 2008-01-12 22:25:39
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaszomiz pisze:
> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:fm8ivl$7do$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> szomiz pisze:
>> [...]
>>> Na jaki bok? Ja mam od tego tak zwana "slepa blache" :-)
>> [...]
>>
>> W prawdziwej kuchni węglowej celowi temu służy duchówka.
>
> Sprzeciw.
>
> Z takich kucni korzystaly rodziny wielodzietne i wielopokoleniowe.
> Granek/garnki z obiadem dla 7-10 osobowej rodziny nie maja sie szans
> zmiescic w duchowce.
???
Pół metra sześciennego to mało?
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
92. Data: 2008-01-13 00:10:29
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejska** Jerzy Nowak <0...@m...pl> wrote:
>> *Mąż* od 25 lat, *partner* od lat 30 :-)
> Dlaczego mnie to nie dziwi?
"I don't want a partner I want a wife" American Dad S01E12 :>
--
+ ' .-. .
, * ) )
http://kosmosik.net/ . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
93. Data: 2008-01-13 08:25:13
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaUżytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:fmbequ$svm$2@atlantis.news.tpi.pl...
> szomiz pisze:
>> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w
>> wiadomości news:fm8ivl$7do$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> szomiz pisze:
>>> [...]
>>>> Na jaki bok? Ja mam od tego tak zwana "slepa blache" :-)
>>> [...]
>>>
>>> W prawdziwej kuchni węglowej celowi temu służy duchówka.
>>
>> Sprzeciw.
>>
>> Z takich kucni korzystaly rodziny wielodzietne i wielopokoleniowe.
>> Granek/garnki z obiadem dla 7-10 osobowej rodziny nie maja sie szans
>> zmiescic w duchowce.
>
> ???
> Pół metra sześciennego to mało?
Ja mowie o kuchni wiejskiej a nie dworskiej.
sz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
94. Data: 2008-01-13 08:52:42
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejska
> Az tak, to nie. Ale dzialka ma 60 metrow szrokosci. Wies - 300 mieszkancow
w
> czeterech skupiskach. Gruntu 2,5 ha od dogi do lasu. I sa w okolicy do
> ustrzelenia inne takie okazje. Co prawda do kapitalnego remonu (brrr,
niech
> mi nikt nie wmawia, ze na Scianie Wschodniej jest bezrobocie), ale jak sie
> go uda zrobic - jest bosko.
>
> ;-)
>
> sz.
>
A podrzucisz na priv informację jaka to wieś? Albo przynajmniej
w okolicy jakiej wsi?
Sam troszkę marze o takiej "posiadłości" właśnie na Roztoczu.
Troche nawet rozglądałem sie ostatniego lata, ale odniosłem wrażenie
że ładne okolice są juz nieco zaludnione przez mieszczuchów
(i przez to podbite ceny) a dla niskiej ceny to to trzeba decydować
się na takie miejsca gdzie może zimą trudno będzie dojechać :)
M
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
95. Data: 2008-01-13 13:07:05
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaJaMyszka pisze:
> On 10 Sty, 23:16, "szomiz" wrote:
>> [...]
>> Wegiej jest dobry do ogrzewalnika. Pod kuchnia zdecydowanie i wylacznid
>> drewno. No chyba, ze trzeba szybko cos zagotowac, a komorka dzwoni jak
>> popieprzona...
>
> Popiół z drzewa zawiera potas i jest doskonały do wzbogacania gleby.
> Jeżeli utrzymasz dyscyplinę i nie będziesz podpalał plastyków, to
> możesz go wyrzucać na grządki.
> Tak w ogóle, to nie kuś się o spalanie plastyków u siebie! Oddawaj
> plastyki do recyklingu!
Plastyków jak plastyków... niech chociaż plastyczki oszczędzi...
Ania (przerażona)
--
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
******* www.madej.master.pl ***** http://aniapelc.blox.pl/html *********
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
96. Data: 2008-01-13 14:03:36
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaJaMyszka pisze:
> On 11 Sty, 23:19, Jerzy Nowak wrote:
>> [...]
>>> No to 1:1
>> Żadne 1:1.
>> [...]
>
> Oki:)
> Proponuję remis z przewagą na Twoją stronę:)
cyt.:
Piece chlebowe
W piecu chlebowym starego typu otwór do wkładania drewna (czeluść)
służył również do wyprowadzania dymu pod okap wspólny z urządzeniem do
gotowania. We wnętrzu pieca rozpalano ogień, od którego rozgrzewały się
ściany. Następnie wygarniano żar i wymiatano popiół po czym wstawiano
potrawy, które piekły się od rozgrzanych ścian i podłoża.
http://www.kafle-piece.republika.pl/wstep.htm
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
97. Data: 2008-01-13 14:21:39
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaOn 13 Sty, 14:07, "@nn" wrote:
> [...]
> > Tak w ogóle, to nie kuś się o spalanie plastyków u siebie! Oddawaj
> > plastyki do recyklingu!
> Plastyków jak plastyków... niech chociaż plastyczki oszczędzi...
> Ania (przerażona)
No, dobra... Masz załatwione;p
<solidarność kobieca>
--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
98. Data: 2008-02-04 21:34:08
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaDnia Thu, 10 Jan 2008 23:12:18 +0100, szomiz napisał(a):
> Ja, ale wierz mi, ze czasami buzujaca, czasami pomrukujaca, ale od rana do
> wieczora, kuchnia (z kotem, a jak!:
> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-wieczor01.
jpg
> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-rano01.jpg
> ) jest warta kazdych pieniedzy :)
Obiecane zdjęcia kuchni - mojej. Też warta każdych pieniędzy - zwłaszcza
zimąąąąąą, kiedy wracam zmarznięta, a tu huczy ogień i buzuje woda w
czajniku i można nie tylko napić się herbaty, ale i pogrzać plecy i inne...
litery. Kota póki co nie mam, ale BĘDĘ MIAŁA - oczywiście prócz tego
"kota", którego mam od urodzenia (i dzięki Ci za niego, Boże) :-)
http://mazam.fotosik.pl/albumy/364665.html
Pozdrawiam!
:-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
99. Data: 2008-02-05 15:18:17
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaDnia Mon, 4 Feb 2008 22:34:08 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Thu, 10 Jan 2008 23:12:18 +0100, szomiz napisał(a):
>
>> Ja, ale wierz mi, ze czasami buzujaca, czasami pomrukujaca, ale od rana do
>> wieczora, kuchnia (z kotem, a jak!:
>> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-wieczor01.
jpg
>> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-rano01.jpg
>> ) jest warta kazdych pieniedzy :)
>
>
> Obiecane zdjęcia kuchni - mojej. Też warta każdych pieniędzy - zwłaszcza
> zimąąąąąą, kiedy wracam zmarznięta, a tu huczy ogień i buzuje woda w
> czajniku i można nie tylko napić się herbaty, ale i pogrzać plecy i inne...
> litery. Kota póki co nie mam, ale BĘDĘ MIAŁA - oczywiście prócz tego
> "kota", którego mam od urodzenia (i dzięki Ci za niego, Boże) :-)
> http://mazam.fotosik.pl/albumy/364665.html
> Pozdrawiam!
> :-)
Gdyby coś nie działało, to :
http://mazam.fotosik.pl/albumy/364665.html#e
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
100. Data: 2008-02-05 21:29:04
Temat: Re: Kuchnia, taka wiejskaI[...] pisze:
> Dnia Thu, 10 Jan 2008 23:12:18 +0100, szomiz napisał(a):
>
>> Ja, ale wierz mi, ze czasami buzujaca, czasami pomrukujaca, ale od rana do
>> wieczora, kuchnia (z kotem, a jak!:
>> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-wieczor01.
jpg
>> http://szomiz.republika.pl/img/eliot/piec-rano01.jpg
>> ) jest warta kazdych pieniedzy :)
>
>
> Obiecane zdjęcia kuchni - mojej. Też warta każdych pieniędzy - zwłaszcza
> zimąąąąąą, kiedy wracam zmarznięta, a tu huczy ogień i buzuje woda w
> czajniku i można nie tylko napić się herbaty, ale i pogrzać plecy i inne...
> litery. Kota póki co nie mam, ale BĘDĘ MIAŁA - oczywiście prócz tego
> "kota", którego mam od urodzenia (i dzięki Ci za niego, Boże) :-)
> http://mazam.fotosik.pl/albumy/364665.html
> Pozdrawiam!
> :-)
Jak żyję nie widziałem tak porąbanej kuchni czyli bez właściwego popielnika.
Dziwne, że jeszcze nie zaczadziałaś!
A może jednak jesteś lekko zaczadziała taka stale?
Ta kuchnia wiele wyjaśnia.
:-)
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |