http://pl.wikipedia.org/wiki/Kult
"kult religijny - wszelkie zachowania i praktyki religijne czynione wobec
istoty bądź przedmiotu kultu"

Dla zyskania pieniędzy ofiarują swoją wolność, robią rzeczy, których
normalnie by nie zrobili.

Im większe bogactwo, tym większa władza i możliwość formowania, swoją wolą,
rzeczywistości.
Z użyciem pieniądza i w jego imieniu mogą czynić dobro i zło, choć pieniądz
sam z siebie jest nieokreślony moralnie.

Jego forma jest nieistotna i tak trwać będzie na wieki.

W USA, kraju zupełnie podporządkowanemu bogaceniu się żyją zgodnie wszystkie
nacje, które w innym wypadku prowadziłyby wojny.
Piramida symbolizująca absolutną władzę widnieje jawnie na ich dolarze i
podświadomie przyciąga zewsząd nowych wyznawców.

Religie teistyczne skrycie walczą z tym, co reprezentuje USA i nowe formy
narodów zjednoczonych(EU),
bo taka forma zjednoczenia niweluje ich sens ukazując, że zjednoczenia można
dokonać bez ich udziału.

Czy z tego powodu humaniści i ateiści nie powinni propagować kultu
ujednoliconego pieniądza, który zbliży ich do celu "wyniesienia człowieka na
ołtarze"?

Kiedy powstanie jeden naród zjednoczony pojawi się możliwość zaistnienia w
nomenklaturze religijnej: boga żywego,
czyli przyziemnie władcy absolutnego, który może genealogicznie wywodzić się
od każdego z nas.

Starajmy się i nie zmarnujmy "talentów","min" i czego tam jeszcze, które
zostawił nam nasz dobry pan.
Rozmnażajmy je, a nagroda nas nie ominie.

Tą prawdę jedni z pierwszych uświadomili sobie żydzi i dlatego są daleko
przed peletonem.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Judaizm
"Żydzi humanistyczni nie modlą się, nie wzywają imienia Boga..."
;)