Czy ktoś zna jakieś skuteczne metody pozbycia się lamblii? Pediatra próbuje
wytruć to świństwo u mojego dziecka już od października. Niestety ciągle są.
Grześ brał na zmianę Metronidazol i Furanidazolum (chyba coś tak). W cyklach
: jedno lekarstwo, trzy tygodnie przerwy, badanie (niestety wciąż wykrywało
lamblie), drugie lekarstwo, trzy tygodnie przerwy, badanie, poprzednie
lekarstwo, trzy tygodnie przerwy.... itd. I tak od października, a robale
jak były tak są. Wczoraj pediatra powiedziała, ze nie będzie go więcej truć.
Mamy poczekać cztery miesiące, zrobić badanie i wtedy ewentualnie zacznie
truć od nowa.
I tu moje pytanie, czy można to "świństwo" zlikwidować jakąś inną metodą?
Może zioła, może jakiś składnik diety, który by wspomagał leczenie? Pediatra
podała tylko pestki z dyni.
A co sądzicie na temat przerwy w leczeniu? Co jest gorsze: ciągłe trucie
dziecka, czy zostawienie go sam na sam z robalami?
Dziecko ma 7 lat, nie ma żadnych objawów ze strony przewodu pokarmowego,
apetyt w normie. Reszta rodziny badana, nie ma tych pasożytów, pierwsze
trucie przeszli wszyscy, następne już tylko Grześ.
Będę bardzo, bardzo wdzięczna za wszelkie rady.

Pozdrowienia
Anka



--

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.medycyna