« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2000-05-06 12:12:55
Temat: LantanaCzy Ktoś ma jakieś doświadczenia z zimowaniem lantany? W ub. roku
przywiozłam z Niemiec ukradzione gałązki trzech lantan w różnych kolorach.
Udało mi się je ukorzenić ( dzięki ukorzeniaczowi od Krzyśka Marusińskiego )
i całe lato kwitły w gruncie na działce, porobiłam nawet następne sadzonki.
Na zimę wykopałam, wsadziłam do doniczek i trzymałam w jasnym, śrenio
chłodnym pomieszczeniu ( ok.12-14 st C ). Trochę pożyły i padły. Dzisiaj
udało mi się kupić dwie -żółtą i pomarańczową - w doniczkach. Ładnie
rozgałęzione, kwitnące. Już się martwię o ich przechowanie zimą. A może nie
warto ? Chociaż w Niemczech widziałam pięknie kwitnące drzewka lantanowe...
Pozdrawiam. Majka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2000-05-08 06:50:34
Temat: Odp: Lantana
Użytkownik Majka <m...@z...szczecin.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b%TQ4.28874$O...@n...tpnet.pl...
> Czy Ktoś ma jakieś doświadczenia z zimowaniem lantany? W ub. roku
> przywiozłam z Niemiec ukradzione gałązki trzech lantan w różnych kolorach.
> Udało mi się je ukorzenić ( dzięki ukorzeniaczowi od Krzyśka
Marusińskiego )
> i całe lato kwitły w gruncie na działce, porobiłam nawet następne
sadzonki.
> Na zimę wykopałam, wsadziłam do doniczek i trzymałam w jasnym, śrenio
> chłodnym pomieszczeniu ( ok.12-14 st C ). Trochę pożyły i padły.
Może jednak za wcześnie je wyrzuciłaś? Moja jeszcze do niedawna była suchym
badylem (fakt, nie rozpieszczałam jej zimą z podlewaniem ;-)), ale od
jakichś dwóch tygodni pięknie puszcza listki!!!
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2000-05-08 07:00:53
Temat: Odp: Lantana
> > Na zimę wykopałam, wsadziłam do doniczek i trzymałam w jasnym, śrenio
> > chłodnym pomieszczeniu ( ok.12-14 st C ). Trochę pożyły i padły.
Może właśnie o tp chodzi? Bardzo radykalna zmiana środowiska - wykopanie z
gruntu i przeniesienie jednoczesne do domu? Może po prostu zrób ekstra
sadzonkę i trzymaj "na zapas" w doniczce?
U mnie lantana zimowała w ogrzewanym pokoju na zimnym parapecie (zakręcony
grzejnik) i jedyne, co można powiedzieć, to to, że jest zbytnio wybujała -
za wcześnie wznowiła wegetację. No i przyciąga szkodniki jak miód muchy:
mszyce, mączliki, przędziorki.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |