Witam,

Rok temu mialam takie zdarzenie ktore zatrzymalo moje zycie w biegu. To co
tlilo sie we mnie od lat dalo znac o sobie. Nastapilo przytkanie tetnicy w
lewej nodze. Stan byl powazny - jeden krok i bol w podudziu silny, ze nie
mozna dac kroku. Po badaniach okazalo sie, ze prawa noga jest w niewiele
lepszym stanie. Kazdy lekarz mowil to samo: tego nie da sie nawet
zatrzymac....
Od dluzszego czasu slyszalam juz o zastosowaniu wolnozmiennych pol
magnetycznych w medycynie. Postanowilam sie blizej zainteresowac ta metoda
leczenia a przede wszystkim dowiedziec sie czy w moim przypadku odniesie ona
skutek. Zebrane informacje byly dla mnie obiecujace. Zaczelam wiec
regularnie korzystac z zabiegow w prywatnym gabinecie a sprawnosc powoli
zaczela mi wracac.
Mysle, ze jest wiele osob poszukujacych drogi do poprawy badz odzyskania
zdrowia i wielu nie wie, ze ma taka szanse. Wszystkich, ktorych
zainteresowalam ta informacja zapraszam na strone www.fizykoterapia.prv.pl
oraz do kontaktu ze mna.

EJTPI
e...@w...pl