Data: 2008-08-25 11:57:56
Temat: Liczę na Was
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Poważnie.
Głównie, na dowcipne, mniej czy bardziej, uwagi.
Szczegóły.
Przygarnąłem muzyka (z zawodu) parę miesięcy temu.
Po przejściach. Dostał schron - zaplecze.
Stare bydle, nie nadaje się dla młódek, chyba że na wójka - ojciec z niego
nijaki.
Wędki obciumkał i wiszą haczyki obślinione.
Życie go nic nie uczy. Wydaje mu się... i tu miał chwilę racji... że jakoś
przetrwa.
Do dziś.
Zalety.
Wygadany... do bólu.
Wady... nic więcej niż to wygadanie.
Facet na odstrzał.
Wie coś o muzyce.
Jest wczuty w interlekutora - aktywnie.
Świetnie wykonuje kombnacje kobiece.
(Odciąża damy) (zaciąża... też, być może)
Społecznie nieprzydatny.
Lubi gadać ze wszystkim. (psy... lodówka....etc)
Ale to wszystko przykrywka.... prawda(?)
Sposób na życie... pokrywka
To trzeci, z którym sobie nie radzę.
Proszę o pomoc.
ett
|