Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Londyn przyjazny wozkowiczom

Grupy

Szukaj w grupach

 

Londyn przyjazny wozkowiczom

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

41. Data: 2009-06-20 12:22:26

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: Mr.FX <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Są wartości wyższe niż same pieniądze i tzw socjal. To potrafią docenić Ci,
> którzy tenże socjal... i coś trochę więcej, mają zapewniony. Jak ktoś jedzie
> wyłącznie 'za chlebem'... widzi tylko ten chleb :-)))

Również uważam, że są wyższe wartości. Mam jednak poważne wątpliwości,
czy należy do nich zaliczyc patriotyzm. Państwowość kojarzy mi się
ze skorumpowanymi politykami, urzędniczą biurokracją, inwigilacją,
ograniczaniem wolności ludzi oraz krwią przelaną na wojnach.
Z drugiej strony mamy niby m.in. policję, służbę zdrowia
i opiekę socjalną, tyle, ze, parafrazująć Misia, czy te plusy
nie przesłaniaja nam minusów?

--
Mr.FX [ myryfykysy ]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


42. Data: 2009-06-21 03:17:52

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Jednak zal troche serce sciska, jak tak sie popatrzy z boku, co to
liberalne oszolomstwo zrobilo z Polski, z ludzmi... Wszystkim Polakom
mieszkajacym w kraju, bardzo z tego powodu wspolczuje.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


43. Data: 2009-06-21 07:12:14

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: robercik-us <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

interpio pisze:
> Jednak zal troche serce sciska, jak tak sie popatrzy z boku, co to
> liberalne oszolomstwo zrobilo z Polski, z ludzmi... Wszystkim Polakom
> mieszkajacym w kraju, bardzo z tego powodu wspolczuje.

Wiesz co...
Ja się cieszę, że znalazłeś 'tam' swoje miejsce i życzę Ci, żebyś w tym
przekonaniu pozostał jak najdłużej. Nie uważam jednak, że obecnie w
Polsce jest na tyle źle, żeby z powodu przebywania/stałego
zamieszkiwania tutaj trzeba było komukolwiek współczuć. Uważam, że
obecnie w Polsce jest zdecydowanie lepiej niż
dziesięć/dwadzieścia/trzydzieści lat temu. Dlaczego lepiej...?

"Lepiej" to oczywiście pojęcie względne, bo - jak to się zwykło mawiać -
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia, jednak teraz możemy więcej
niż za tzw 'dawnych czasów' i więcej od nas/naszego działania zależy.

Teraz jeśli nam jest źle i nie akceptujemy tego stanu rzeczy, to możemy
wiele we własnym zakresie zmienić. W dawnych 'układach'
polityczno-ekonomicznych takiego luksusu nie mieliśmy. To, co państwo
nam dało, to mieliśmy, a czego nam nie dało pozostawało poza zakresem
naszych możliwości i tylko tzw 'cwaniacy' mogli mieć więcej. Dziś...
chcesz coś mieć? - działaj !!! Jaka będzie efektywność Twoich działań,
taka też będzie Twoja sytuacja. Na 'państwowe' obecnie nie ma co liczyć,
bo to się po prostu skończyło. Ja za 'państwowym' nie płaczę i stąd moje
stwierdzenie, że jednak jest w Polsce lepiej...

Jak ktoś chce sobie ponarzekać... to i znajdzie powód, bo idealnie nie
jest, jednak wg mnie życie nie polega na użalaniu się nad sobą i swoją
sytuacją. Wszelkie utrudnienia, jakie się napotyka w tym państwie trzeba
traktować jako swego rodzaju środowisko funkcjonowania, a nie - jak to
niektórzy mówią - syf, czy jeszcze inaczej.
Większość utrudnień - np biurokratycznych - jest do obejścia :-))) tylko
trzeba poszukać sposobu jak to zrobić...

A czy w innych krajach jest mniej biurokracji...? Pewnie w jednych tak,
w innych natomiast nie... Jest zasada, że 'wszędzie dobrze, gdzie nas
nie ma' i tę zasadę wyznaję odkąd miałem okazję liznąć miodu w smaku
emigracji'.

Nie współczuj mi zatem tylko dlatego, że wróciłem do Polski. Tu się
urodziłem, tu mieszkam i tu czuję się 'u siebie'. Jak będzie mnie na to
stać, to kupię sobie jakąś niewielką nieruchomość w odległych stronach
świata i tam będę sobie mieszkał po kilka miesięcy w roku :-))), ale
Polska zawsze zostanie miejscem, gdzie będę się czuł jak u siebie... i
nie chodzi tu bynajmniej o jakiś wzniosły patriotyzm. Po prostu
uwarunkowania środowiskowe i kulturowe...

Nie jest w Polsce tak źle... wierz mi :-)))

Pozdrawiam
robercik-us

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


44. Data: 2009-06-21 07:12:54

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 21-06-2009 o 05:17:52 interpio <i...@d...pl> napisał(a):

> Jednak zal troche serce sciska, jak tak sie popatrzy z boku, co to
> liberalne oszolomstwo zrobilo z Polski, z ludzmi... Wszystkim Polakom
> mieszkajacym w kraju, bardzo z tego powodu wspolczuje.

To w Polsce są jacyś liberałowie?

A co do Ciebie Piotrze - to poczekajmy. Znamy się z usenetu już dobrych
parę lat (5? 8?) więc wytrwamy jeszcze i drugie tyle. I wtedy pogadamy.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Zostań Cenzorem Obywatelskim
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


45. Data: 2009-06-21 07:14:42

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 21-06-2009 o 09:12:14 robercik-us <r...@p...onet.pl>
napisał(a):


>
> Nie jest w Polsce tak źle... wierz mi :-)))

Chłopak zachłysnął się zieloną trawą u sąsiada. To normalne i dziwne
byłoby, gdyby było inaczej. To potrwa jakiś czas, ale rzeczywistość
dogania każdego. Wiem coś o tym, bo sam przechodziłem przez to i widziałem
dziesiątki ludzi, którzy też przechodzili.

Pozwólmy mu się cieszyć, tym bardziej, że to dość złudna radość.


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Zostań Cenzorem Obywatelskim
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


46. Data: 2009-06-21 10:36:42

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: Mr.FX <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jednak zal troche serce sciska, jak tak sie popatrzy z boku, co to
> liberalne oszolomstwo zrobilo z Polski, z ludzmi... Wszystkim Polakom
> mieszkajacym w kraju, bardzo z tego powodu wspolczuje.

Mieszkam tu sobie, w Polsce, w dostosowanym dla tetraplegika
wygodnym apartamencie z widokiem na morze, z ogródkiem z altanką,
bez barier architektonicznych. Jeżdżę dość nowym, wypaśnym amerykańskim
coupe w którym mam zamontowany ręczny gaz-hamulec. Latem imprezuję
na Półwyspie, jesienią/zimą w ciepłych krajach. Wszystkiego tego
dorobiłem się w 10 lat własnej, uczciwej pracy tutaj w Polsce. Mimo
statusu "osoby nie zdolnej do własnej egzystencji".

Zastanawiam się po co ktoś, kto mieszka w zimnym, hałaśliwym,
brudnym, deszczowym Londynie bardzo mi współczuje, tego, że mogę
w każdej chwili wyskoczyć do knajpy na pięknej, piaszczystej plaży
na tatar z łososia i Caipirihnie oraz zapalić Marlboro?

Choć mam dopiero 31 lat, pamiętam czasy, kiedy miedzy Odrą a Bugiem
można było liczyć, co najwyżej, na paczkę "klubowych", pół litra wódki
i produkt samochodopodobny w rodzaju FSM 126p i wolałbym, aby te
czasy już nie wróciły.

ps. w tym twoim Londynie, to w pubie nie można już zajarać? ;-)

--
Mr.FX [ myryfykysy ]


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


47. Data: 2009-06-21 20:11:54

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: Piotr Curious Gluszenia Slawinski <c...@m...ip.tpnet.pl> szukaj wiadomości tego autora

interpio wrote:

> Rozmawialem z wieloma ludzmi, ktorzy mieszkali i pracowali we Francji,
> wybrali jednak UK. Dla mnie najwieksza kara bylby powrot do Polski,
> (kraju ludzi pelnych zawisci, niezyczliwosci) czasami snia mi sie
> takie koszmary ;-) Tu jest super, zaluje ze tyle lat stracilem w
> Polsce...

pozdrowienia z Polski :)
ciesze sie ze udalo ci sie zadomowic w UK.
jak to mawiaja tam dom gdzie praca i przyjaciele :)

milo tez ze poczytujesz polska grupe, bardzo dziekuje Ci
za inwestowanie w to swojego czasu i zycze owocnych dyskusji.


--

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


48. Data: 2009-06-23 00:58:08

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 21 June, 11:36, Mr.FX <m...@w...pl> wrote:

> Zastanawiam się po co ktoś, kto mieszka w zimnym, hałaśliwym,
> brudnym, deszczowym Londynie bardzo mi współczuje, tego, że mogę
> w każdej chwili wyskoczyć do knajpy na pięknej, piaszczystej plaży
> na tatar z łososia i Caipirihnie oraz zapalić Marlboro?
Nie lubie jak jest za goraco, bardziej termiczne odpowiada mi Londyn,
czy ja wiem czy Londyn jest taki deszczowy albo mam szczescie albo
pamietam, tylko pare dni zniewielkim deszczem... Nie mialem szansy
zobaczyc
zadnej mgly...
Problem mam jeden mianowicie z sikaniem, choruje na nerki i czesto
musze skorzystac z toalety, w Polsce pomimo malej liczby
przystosowanych toalet jest duzo terenow zielonych, gdzie mozna ta
sprawe zalatwic a tu nieraz musze dobre polgodzinyj jechac aby
zalatwic ta potrzebe...

>ps. w tym twoim Londynie, to w pubie nie można już zajarać? ;-)
Palenie nie jest "cool" i "trendy" ;-) Ponad 5? za paczke papierosow,
to juz wole dobry obiad sobie zjesc.

Pozdrawiam wszystkich z kraju gdzie ludzie sa pogodniejsi, zyczliwsi,
sympatyczniejsi bo nie lekaja sie przyszlosci...
W sumie nie widzialem tutaj ludzi grzebiaych po smietnikach, zdarzaja
sie tacy co targaja cale worki z pod lokali Preta a Manger, wypelnione
swiezymi sandwiczami i innym jedzeniem
Piotr

Kocham swojego Burmistrza Borisa Johnsona
Zycze wszystkim w Polsce takiego kapitalizmu i biedy jaka jest w
Londynie.
Nikogo nie namawiam do wyjazdu, Polska jest super, PO zrobi z tego
kraju druga Irlandie ale najpierw przez pare lat musi byc drugi
Bangladesz, zreszta w Bangladeszu jest podobna sytuacja jak w Polscie,
jezeli chodzi o politykow etc.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


49. Data: 2009-06-23 04:56:27

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 23-06-2009 o 02:58:08 interpio <i...@d...pl> napisał(a):


> Kocham swojego Burmistrza Borisa Johnsona

Wiesz Piotrze - widzę, że będziesz spadał z BARDZO wysoka. Życzę Ci, żebyś
się nie potłukł za bardzo.

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz
Zostań Cenzorem Obywatelskim
http://www.cenzuraobywatelska.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 4 . [ 5 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niepełnosprawność
Nie pijta na miescie;)
ha ha
Mielno
Ogólnopolska Kampania społeczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »