Strona główna Grupy pl.soc.inwalidzi Londyn przyjazny wozkowiczom

Grupy

Szukaj w grupach

 

Londyn przyjazny wozkowiczom

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 49


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2009-06-05 04:09:29

Temat: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam wszystkich
Z powodu zlamanego serca postanowilem, zmienic swoje zycie i
wyjechalem do Londynu.
Londyn to wspaniale miasto, bardzo zyczliwi i pomocni mieszkancy, nikt
na wozkowicza nie gapi sie tak jak w Polsce.
Po Londynie spokojnie mozna podrozowac autobusami, wlasciwie wszystkie
autobusy sa wyposazone w rampy.
Z liniami metra jest gorzej, nowe stacje wszystkie sa dostosowane dla
wozkowiczow.
Wozkowicze w czerwonych autobusach nie musza kupowac biletu, nie musza
tez posiadac zadnej legitymacji.
Kolejna rzecz zalozenie dzialanosci gospodarczej trwa moze z 15 minut,
u mnie to trwalo tyle wraz z czasem potrzebnym do wypelnienia wniosku
o insurance number - czyli numer ubezpieczenia.
Ichniejszy ZUS przez pierwszy rok wynosi troche ponad 2 Ł na tydzien.
Jezeli ktos jest glodny bez problemu znajdzie miejsce, gdzie za darmo
dostanie jedzenie.
Dla Brytyjczyka rodowitego - Wielka Brytania jest obbrzydliwie
socjalistyczna, zwieloma zasilkami...

Pozdrawiam Piotr Londo Whitechapel / Stepney

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2009-06-06 00:24:27

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 05-06-2009 o 06:09:29 interpio <i...@d...pl> napisał(a):

> Witam wszystkich
> Z powodu zlamanego serca postanowilem, zmienic swoje zycie i
> wyjechalem do Londynu.
> Londyn to wspaniale miasto, bardzo zyczliwi i pomocni mieszkancy, nikt
> na wozkowicza nie gapi sie tak jak w Polsce.

Na mnie się nikt nie gapi. Jakiś dziwny muszę być.

--
Adam Pietrasiewicz
Podobno największą zaletą umawiania się z bezdomną dziewczyną jest to, że
po randce można ją odstawić gdziekolwiek. Tak, wiem, to podłe. Ja i moja
bezdomna dziewczyna się nie rozstajemy. Śpi u mnie na klatce schodowej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2009-06-09 11:08:09

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie oto mi chodzilo, patrza sie na mnie ale dysketnie, nie ma takich
komentarzy jak w Polsce: "O Boze taki mlody i bez nog"
Wczoraj moj wspollokator z Bangladeszu, nauczyl mnie paru uzytecznych
i obrazliwych slow w Bangli np. CIUDA tj. co w angielskim oznacza
F.CK.
Kocham Londyn, kocham jego multikulturowosc, o ile mi sie uda tutaj
utrzymac, nie chcialbym wcale wracac do Polski.
Codziennie spotykam wielu ludzi roznych narodowosci, jeden Wegier i
Hollender uparli sie aby nauczyc mnie gry na gitarze, Hiszpan zaprasza
na wycieczke do Indii.
Powiem Wam, ze tutaj jest raj jak dla mnie, bieda w Londynie jest
bardzo mila i calkiem znosna.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2009-06-09 12:48:12

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Adam Pietrasiewicz" <A...@a...adam> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 09-06-2009 o 13:08:09 interpio <i...@d...pl> napisał(a):


> Powiem Wam, ze tutaj jest raj jak dla mnie, bieda w Londynie jest
> bardzo mila i calkiem znosna.

No cóż - byle tak dalej. Jednak wiem coś o emigracji, bo kawał życia tam
spędziłem. To nie na początku nalezy oceniać, to dopiero po paru latach
człowiek zaczyna doceniać miejsce, skąd pochodzi, korzenie, których tam
nie ma.





--
Adam Pietrasiewicz
Podobno największą zaletą umawiania się z bezdomną dziewczyną jest to, że
po randce można ją odstawić gdziekolwiek. Tak, wiem, to podłe. Ja i moja
bezdomna dziewczyna się nie rozstajemy. Śpi u mnie na klatce schodowej.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2009-06-10 02:27:10

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: interpio <i...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Adam, wiem ze uwielbiasz "socjalizm", powiem Ci jest tu tyle
roznorodnych zasilkow jest dla Anglikow, ze oni sami sie w tym gubia.
Co to korzeni, to codziennie ich spotykam, krzycza do mnie "ziomek daj
20-50 p. bo brakuje nam do Ciderka". ;-)
Jeden korzen jakiego spotkalem, to sie chwalil, ze od 8 lat jest w
Anglii i ani jednego dnia trzezwy nie byl, niezly herbatnik...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2009-06-10 08:40:08

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> No cóż - byle tak dalej. Jednak wiem coś o emigracji, bo kawał życia tam
> spędziłem. To nie na początku nalezy oceniać, to dopiero po paru latach
> człowiek zaczyna doceniać miejsce, skąd pochodzi, korzenie, których tam
> nie ma.

Musisz byc bogaty skoro masz czas na rozmyslanie o korzeniach

Leszek

> --
> Adam Pietrasiewicz


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2009-06-10 11:01:18

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: Piotr M <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny dyskutant(ka) grupy pl.soc.inwalidzi , Lech Dubrowski napisał(a)

> Musisz byc bogaty skoro masz czas na rozmyslanie o korzeniach
>

Witaj Leszku
To nie tak to bardziej kwestia konstrukcji psychicznej intelektualnej.

Znam przypadek z mojej rodziny gdzie dziewczyna zrezygnowała z dobrej
pracy w Irlandii bo waśnie miała problem z oderwaniem od korzeni.W Polsce
zarabiała mniej niż 1000 zl wiec praca w Irlandii była da niej
opłacalna. Wiedziała że gdy wróci pogorszy swoja sytuację materialną
( nie musiała wracać) mimo to to zrobiła. i w tej chwili raczej do
bogatych nie należy. i nie żałuje Mimo ze czesto brakuje jej do pierwszego

Nie chce tu powiedziec ze Piotr nie ma racji jest gorszy czy coś w tym
rodzaju chce tylko zwrócić uwagę ze myślenie o korzenieach nie jest
wyłącznie zdeterminowane dobra sytuacją materialną czy bogactwem jak to
sugerujesz

--
Piotr M:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2009-06-10 12:44:39

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Witaj Leszku
> To nie tak to bardziej kwestia konstrukcji psychicznej intelektualnej.
>
> Znam przypadek z mojej rodziny gdzie dziewczyna zrezygnowała z dobrej
> pracy w Irlandii bo waśnie miała problem z oderwaniem od korzeni.W
> Polsce
> zarabiała mniej niż 1000 zl wiec praca w Irlandii była da niej
> opłacalna. Wiedziała że gdy wróci pogorszy swoja sytuację materialną
> ( nie musiała wracać) mimo to to zrobiła. i w tej chwili raczej do
> bogatych nie należy. i nie żałuje Mimo ze czesto brakuje jej do pierwszego
>
> Nie chce tu powiedziec ze Piotr nie ma racji jest gorszy czy coś w
> tym
> rodzaju chce tylko zwrócić uwagę ze myślenie o korzenieach nie jest
> wyłącznie zdeterminowane dobra sytuacją materialną czy bogactwem jak
> to
> sugerujesz

Nie, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze rodzice maja bardzo duzy wplyw na
nasz styl bycia, nawet wtedy kiedy juz nie zyja. Moi zyja i mieszkajac z
nimi od urodzenie stalem sie kopia mojej mamy z jej zaletami i wadami,
dlatego bede z nimi do konca ich lub mojego.

Leszek
> --
> Piotr M:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2009-06-10 15:37:27

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: Piotr M <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Szanowny dyskutant(ka) grupy pl.soc.inwalidzi , Lech Dubrowski napisał(a)

> Nie, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze rodzice maja bardzo duzy wplyw
> na nasz styl bycia, nawet wtedy kiedy juz nie zyja. Moi zyja i mieszkajac
> z nimi od urodzenie stalem sie kopia mojej mamy z jej zaletami i wadami,
> dlatego bede z nimi do konca ich lub mojego.
>
Witaj Leszku
Przyznaje trochę cie nie rozumiem w poprzednim wypowiedzi sugerujesz
ze "korzenie" mają niewielkie znaczenie (antyteza do Pana Adama )a teraz
podajesz mocny argument na obronę Pana Adama

Przyznaje jestem skołowany jesteś jednocześnie za i przeciw

--
Piotr M:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2009-06-11 05:36:25

Temat: Re: Londyn przyjazny wozkowiczom
Od: "Lech Dubrowski" <3...@3...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przyznaje jestem skołowany jesteś jednocześnie za i przeciw

To efekt dominacji moich rodzicow, ktorego wynikiem sa moje poglady prywatne
i oficjalne. Prywatnie podoba mi sie postawa interpio, a oficjalnie to co
napisal Adam ale nie do konca bo on tez byl za granica , a wrocil ze wzgledu
na pogarszajacy sie stan zdrowia.

Leszek

> --
> Piotr M:)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

niepełnosprawność
Nie pijta na miescie;)
ha ha
Mielno
Ogólnopolska Kampania społeczna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Próbna wiadomość
Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »