| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-12-02 14:48:30
Temat: Lowcy Skor i Miasteczko Twin Peaks
A moze nie Twin Peaks, ale raczej Eraserhead, glowa do wycierania,
Davida Lyncha. Dziwny, straszny film, szum w murach, szum w rurach,
czlowiek z uginajacymi sie kolanami mowi o wodociagach, ktore
zamontowano wszedzie, i TO jest w wodociagach.
Brzmi jak mamrotanie szalonego, ale co powiecie na rzeczywistosc -
dzis sobie tak lezalem wyczerpany, sluchalem roznych odglosow, zima,
wiatr po cichutku gada radyjko, w TokFM mowia o mozliwej niesamowitej
ilosci ofiar lekarzy, ktorzy truli swoich pacjentow i dostawali premie
za "skory" ktore dostarczyli pogrzebowcom. Ostra klotnia trwa, a ja
tej doby prawie w ogole nie spalem w zwiazku z burzliwa noca, sen
kladzie na kanape, slysze za oknem miarowy szum poruszajacych sie
samochodow przy ruchliwym skrzyzowaniu. Chyba z lekka przysypialem,
troche kimajac, szum, cisza, straszliwe zmeczenie, kawa jeszcze nie
dziala, klotnia o setkach trupow padlych z rak lekarzy, hipokryzja,
tlumaczenia, potwory w ludzkich skorach polujace na skory... Brrrrr...
I nagle chociaz jestem materialista, poczulem jakas nieprzyjemna
obecnosc takiej przykrej mysli, to co bylo mi calkiem obce i
niezrozumiale, to co jest bezmyslnym, szalonym i najgorszym z
mozliwych, zlem, jest tam, w tym szumie samochodow, w tych malych
umyslach, ktore potrafilylby zabic za cene kolacji w dobrej
restauracji.
Bardzo nieprzyjemna mysl, czy czlowiek jest z natury zly, czy
naprawde to... czlowiek jest istota wszelkiego nienazwanego zla, ktore
widzielismy w kinach, w ksiazkach, w przypowiesciach? Czy to zlo,
ktore odsuwalismy po skonczonym ogladaniu Twin Peaks przez
stwierdzenie "to nie istnieje", tak naprawde... jest i jest niedaleko?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |