| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-10-17 08:50:41
Temat: Lumbago - help pliizzzWitam stalych Grupowiczow.
Sciagnal mnie do Was problem zwany popularnie korzonki. Mam nadzieje, ze
bedziecie mi mogli polecic jakiegos dobrego specjaliste od tego paskudztwa,
najlepiej z rejonu Gornego Slaska.
Z tego co poczytalem w necie, to kluczem do dobrej diagnozy jest rezonans
magnetyczny. Lekarze jednka nie sa skorzy do stosowania tego badania ze
wzgledu na jego koszt. Korzonki i rwa kulszowa (o ktora zaczynam sie
podejrzewac) to typowo mechaniczne uszkodzenia, wiec nastepny krok to
rehabilitacja i cwiczenia. Czy macie namiary na kogos godnego polecenia w tym
temacie? Czy sa jakies strony w necie z przykładami cwiczen itp.
Przegooglowalem juz troche netu ale nie trafilem na zaden fan klub
korzonkowcow, a teraz potrzebna bylaby mi taka "grupa wsparcia".
Pozdrawiam serdecznie,
Grzegorz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2003-10-17 10:52:53
Temat: Re: Lumbago - help pliizzzOn 17 Oct 2003 10:50:41 +0200, Grzegorz wrote:
Ja tylko dwa słowa w jednej kwestii:
> Z tego co poczytalem w necie, to kluczem do dobrej diagnozy jest rezonans
> magnetyczny.
Rezonans magnetyczny w każdym przypadku lumbago / rwy kulszowej to
sztuka dla sztuki i niepotrzebne wyrzucanie pieniędzy.
W cywilizowanych krajach przyjęło się myśleć o badaniach dodatkowych nie
w kontekscie tego, co w nich można obejrzeć, a tego, co takie badanie
wniesie do dalszego postępowania z chorym.
MRI w typowym zespole korzeniowym uwidoczni lub nie przepuklinę jądra
miażdzystego. Jeśli nie uwidoczni - nie wniesie nic do postępowania.
Jeśli uwidoczni - mamy problem, ponieważ pacjent może dojść do wniosku,
że trzeba to operować. A wskazania do operacji tak naprawdę w
przeważającej większości przypadków stawia się nie na podstawie MRI, a
obrazu klinicznego - konkretnie obecności objawów ubytkowych -
niedowładów i zaburzeń zwieraczy; nawet jeśli dysk jest, to nie zawsze
jest do operacji. Względnym wskazaniem do operacji jest uporczywy ból,
utrzymujący się długo mimo leczenia zachowawczego - a co do tego co to
znaczy opinie różnią się między ośrodkami, z reguły mówiąc 'długo' mówi
się o trzech miesiącach, ale są wyjątki od reguły i co kraj to obyczaj.
Standardem w diagnostyce zespołów bólowych na całym świecie i w Związku
Radzieckim (ups... chyba się zestarzałem;) )jest nadal RTG.
Mówiąc krótko badanie MRI w zespołach bólowych to wstęp do operacji.
Jeśli pacjent nie ma wskazań do operacji albo też na operację nie myśli
się godzić - MRI nie ma żadnego sensu.
> Lekarze jednka nie sa skorzy do stosowania tego badania ze
> wzgledu na jego koszt.
To też jest niebagatelny argument. I bywa przytaczany często, ponieważ
pacjenci z reguły nie są w stanie zrozumieć tego, co napisałem
wcześniej, a argument finansowy zrozumieją zawsze.
m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na onet pl)
Problem nie w nauce, lecz w tym, jaki ludzie robią z niej użytek.
/Wilder Penfield/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-10-18 21:55:38
Temat: Re: Lumbago - help pliizzzObecnie jak czyta się w necie , "przepuklina krążkowa kręgoslupa "jest
najczęstszą chorobą kręgosłupa, wynikająca z zaburzenia przyswajania wapnia
z powodu masowego picia kawy w krajach gdzie jest malo slońca i z powodu
jedzenia zchemizowanego i genetycznie modyfikowanego pożywienia. Jeżeli ból
kręgosłupa promieniuje na nogi : udo, łytkę czy stopę to jest to napewno
przepuklina i rezonans magnetyczny jest konieczny do potwierdzenia jej
istnienia ale nie do operacji. Bo ten lekarz co pochopnie zaleca operację
powinien pierwej zoperować sam sobie glowę. Przepuklinę krązkową można
usunąc metoda naturalną i to fachowcy robią . Operacie tylko w niewielkim
procencie są udane z pozycji pacjenta.
Np. W necie znalazłem list od kobiety po operacji
Zupełnym przypadkiem wertując w internecie strony poświęcone
przepuklinom kręgosłupa trafiłam na Pana stronę. Żałuję, że
nie stało sie to w lipcu zeszłego roku kiedy to musiałm podać
sie operacji wypadniętego dysku na poziomie L4 - L5. Wtedy
jeszcze miałam pracę, w chwili obecnej ani pracy ani zdrowia a
wg orzeczników jestem zdolna do pracy jak smok. Gorzej z pracą
nikt, kto dowie się, że straciłam pracę z paragrafu 53 ze wzgl.
na długą chorobę nie chce mnie zatrudnić - o rentę nie mam co
sie ubiegać. Środków do życia nie pozostało mi już wiele, ale
pozostała mi nadzieja.NIe wiem czy wtedy podjęłam właściwą
decyzję ale ból był strasznie uciążliwy nawet dla mnie - przez
całe lata nauczyłam się z nim żyć, że nie zwlekałam z operacją.
Dzisiaj z perspektywy czasu wiem, że ból towarzyszyć mi będzie
już zawsze. Miałam nadzieję, że operacja zabieg odrodzi mnie na
nowo. Tak sie nie stało. Objawy rwy kulszowej prawostronnej
pozostały. Już wtedy miałam także wysunięty dysk L3-L4. Są dni,
że nie mogę chodzić, siedzieć a każdy krok jest wielkim dla mnie
wysiłkiem. Koszmarem jest dla mnie położenie się do łóżka. Nie
mogę ostatnimi czasy znaleźć pozycji, w której nie odczuwałabym
rozrywająco pulsującego bólu miednicy. Dojechać do Państwa nie mogę ze
względu na obecną sytuację
finansową ( mam nadzieję, że to kiedyś sie zmieni), być może
zechcieliby Państwo napisać do mnie jakie ewentualnie leki
pomogłyby w przypadku moich dolegliwości.
Podaję stronę www.kregoslup.polbox.pl gdzie o przepuklinie krążkowej jest
wiecej w linku przepuklina krążkowa
a o właścicielu tej strony mam informację od jego pacjentów , że to nie jest
bajer tylko facet specjalizuje sie w takim leczeniu.
Może ktoś z Warszawy zna go bliżej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-10-20 13:42:14
Temat: Re: Lumbago - help pliizzzDzieki za te odpowiedzi. Zaczne zatem od RTG, a rezonans, gdyby sie ew. cos
dzialo. Na razie leki pomogly.
Pzdr,
Grzegorz.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |