| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-02-12 00:07:59
Temat: Magia a Psychologia czyli Neuronauka stosowana ;)
Użytkownik "Prus" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:dsis69$4gc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:ds073h$iu3$1@news.onet.pl...
> > "Magia" -jako pojęcie językowe i kulturowe? Oczywiście że istnieje. ;P
> > Ale jeśli chodzi o "metodykę" to raczej zjawisko z zakresu psychologii.
> > "Magia" to nic innego jak pewnego rodzaju "racjonalizacja psychotyczna"
> > którą wielu trafnie nazywa "myśleniem magicznym" -czyli przypsywaniem
> > wyssanych z palca uzasadnień do zjawisk których natury się jeszcze nie
zna
> > /a przynajmniej do końca nie rozumie/. Cząsto to tylko nieznajomość
> > jednostronna granicząca wręcz -dla ludzi którym się bajki o magii
> > serwuje- z manipulacją psychologiczną lub socjotechnikami.
> > Proszę nie rób z siebie ofiary losu /i magików/ i przemyśl rzetelnie
> > sprawę...bo inaczej stracę kolejnego adwersarza...bo jak można rozmawiać
> > ze ślepym o kolorach?! ;)
> cześciowo się zgodzę, ale istnieje też magia innego rodzaju, i jest to
wpływ
> naszej psychiki na Naturę, delikatne lub nie zmiany wywołane "siłą woli"
> wpływem niefizycznym. To zjawisko istnieje.
> teraz traktuję je jako magię. Za 100 - 200 lat nazwę/ ktoś nazwie to
> inaczej, co za różnica?
To ewidentnie się rozmijamy w definiowaniu zjawiska magii.
Ja jeszcze raz powtórzę: uznaję za nią/magię/ błędną psychologiczną
interpretację związków przyczynowo-skutkowych i ewidentne przecenianie roli
w tym "dziele" tak kogoś trzeciego jak i samej osoby dokonującej owego
mylnego o naturze rzeczy osądu.
A to o czym mówisz ewidentnie okaże się albo magią w moim tego słowa
rozumieniu albo -jeśli przyjmiemy jako prawdopodobne choćby tezy Rogera
Penrosego o kwantowej naturze świadomości- przyporządkowuję pod zakres
zainteresowania czy wyjaśniania przez "zwykłą" psychologię /czasem
neuropsychologię, czasem psychiatrię ;)/ i oczywiście neurologię /nie tyle
medyczną -co ogólną/ -choć zazwyczaj klasyfikuje się to w kategoriach
parapsychicznych, psychotronicznych lub jeszcze innych paranaukowopodobnych.
Ostatnio promuje się w necie /również usenecie/ pewnego dziwoląga językowego
a mianowicie "neuro-nauki" /"neuroscience"/ -których jak rozumiem zakres
zainteresowań miałby odbiegać /niewiadomo czemu/ od zakresu szeroko
rozumianej neuro-logii/ -ale składam to na karb jakże dziś modnego
"holizowania" jakiejś dziedziny ludzkich poszukiwań i obdarzania tegoż
znacząco nową nazwą. ;)
Ponieważ niejako zaczęliśmy gadać o czymś innym niż o "grzechu jako o
błędzie" /którym swoją drogą wg mnie jest niewątpliwie "magia"/ -to
niniejszym zakładam /bo nie wiem czy uda się scrosspostować/ nowy wątek na
pl.sci.psychologia -o tytule jak powyższego postu.
Zapraszam tam i serdeczne pozdrowienia. :)
Sky
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-01-16 13:08:26
Temat: Magia a Psychologia czyli Neuronauka stosowana ;)Nie pozwala ona wchodzić w spółkę z przestępcą łamiącym prawo moralne.
Pytanie to ma zresztą charakter wtórny w stosunku do pytania o moralną
godziwość przeprowadzania badań na embrionach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |