| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-06-18 10:05:50
Temat: Malwa letnia
witam wszystkich,
Szukam informacji na temat malwy letniej - szczególnie
odporności na mróz i warunków uprawy. W necie można odnaleźć jedynie
malwę ogrodową a to chyba nie to samo. Dzięki za pomoc,
pozdrawiam,
Marzena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-06-18 11:33:34
Temat: Odp: Malwa letnia
Użytkownik "Jedrzejczak, Marzena" <M...@d...depfa-it.com>
napisał w wiadomości
news:E210CE63CEC9D511B105000102A674581C797E@mailserv
er3.domdata.depfa-it.com
...
>
> witam wszystkich,
>
> Szukam informacji na temat malwy letniej - szczególnie
> odporności na mróz i warunków uprawy. W necie można odnaleźć jedynie
> malwę ogrodową a to chyba nie to samo. Dzięki za pomoc,
A nazwa łacińska?
Te zwyczajne polskie, "wiejskie" malwy lubią słońce i specjalnych zabiegów
ie wymagają - poza ochroną chemiczną (właśnie obserwuję malwy u sąsiada
przez płot - mszyce PLUS rdza) i podpieraniem. Na mróz wytrzymałe, ale jest
to roślina dwuletnia i żeby mieć co roku kwiaty, to trzeba dosiewać.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-06-18 11:58:37
Temat: Re: Malwa letniaBasia Kulesz napisala:
> A nazwa łacińska?
> Te zwyczajne polskie, "wiejskie" malwy lubią słońce i specjalnych zabiegów
> ie wymagają - poza ochroną chemiczną (właśnie obserwuję malwy u sąsiada
> przez płot - mszyce PLUS rdza) i podpieraniem. Na mróz wytrzymałe, ale jest
> to roślina dwuletnia i żeby mieć co roku kwiaty, to trzeba dosiewać.
Moje malwy (wieloletnie) właśnie objadły jakieś wstrętne, szare gąsienice,
Zajęta obieraniem mszyc z róż nie zwróciłam wcześniej uwagi :-(
Już je wymordowałam, ale co to za paskudy? Gąsienice to zawsze
zielone były...
Krycha&Co(ty)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-06-18 12:49:26
Temat: Re: Malwa letnia:
>
> > A nazwa łacińska?
> > Te zwyczajne polskie, "wiejskie" malwy lubią słońce i specjalnych
zabiegów
> > ie wymagają - poza ochroną chemiczną (właśnie obserwuję malwy u sąsiada
> > przez płot - mszyce PLUS rdza) i podpieraniem. Na mróz wytrzymałe, ale
jest
> > to roślina dwuletnia i żeby mieć co roku kwiaty, to trzeba dosiewać.
>
> Moje malwy (wieloletnie) właśnie objadły jakieś wstrętne, szare gąsienice,
> Zajęta obieraniem mszyc z róż nie zwróciłam wcześniej uwagi :-(
> Już je wymordowałam, ale co to za paskudy? Gąsienice to zawsze
> zielone były...
>
> Krycha&Co(ty)
>
na moich malwach jeszcze nie zawuwazylem na szczesciw mszyc
ale zzarly mi za to astry
a teraz pojawily sie nad stawem na strzalkach oraz takich innych
ktorych nie znam prawidlowej nazwy
:(
w ogrodzie spryskalbym i byloby po ptokach
tzn po mszycach ale nad woda
wynurzone czesci roslin rosnacych w wodzie mam obawe tak zwyczajnie spryskac
a jak recznie skutecznie dobrac sie do tych mszyc
?
jakims pedzelkiem i potopic
?
z pozdrowieniami i usmiechami
zamszycowany _hehehe
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |