| « poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2006-03-11 15:26:16
Temat: Re: Mam obsesj
Użytkownik "PowerBox" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:duunm7$jjl$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:duubqg$8fk$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
...
> > Tu chodzi o ogólne niekorzystne wrażenia
> > - "estetyczny niesmak" - poczucie ,że tak do końca
> > nie wiadomo o co chodzi z tą termodynamika.
>
> - no nie wiem, ja tak nie miałem, zawsze widziałem w tym konkret - nawet w
> liczbach urojonych ;)
liczby urojone to faktycznie konkret tylko z prowokacjną nazwą :))
Termodynamika na poziomie wzorów też wygląda banalnie - ale
na poziomie zrozumienia istoty już jest gorzej.
To taka anologia do neuronów i mózgu - prawa dotyczące
wielkiej zbiorowości ~10^22 cząsteczek np. gazu
opisuja sie funkcjami (np.entropia) , które nie bardzo
mają związek z własnościami pojedynczej czasteczki.
>
> > Nie wiem czy pamiętasz jak skończył Boltzmann.
>
> - nie to, że nie pamiętam - ale nie wiem jak skończył... coś tylko
kojarzę,
> że stała ;)
w uproszczeniu - chciał wyjaśnic nieodracalność
(prawo nie malenia entropii) w oparciu o "mechaniczne"
własności cząsteczek gazu - popełnił samobójstwo
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2006-03-11 23:23:32
Temat: Re: Mam obsesjęPakosław:
> skonfigurować kompa. Sztuka programowania w dzisiejszych
> czasach podupadła, zajmuje się tym byle kto
A moze wlasnie tez dlatego, ze "rasowi" programisci zajmuja sie
"byle czym"...? ;)
... i oczywiscie dla kasy.
Zreszta wiem cos o tym troche.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2006-03-11 23:27:11
Temat: Re: Mam obsesjęMarcin Ciesielski:
> [...]
Dobra, przekonales mnie: zmien studia. :)
Zostaw ta psychologie w cholere, bo to dla ciebie
strata czasu.
BTW kiedys rozczarowalem sie _bardzo_psychologia
jako nauka.
Psychologowie to z regiuly matoly, ktorzy nie maja pojecia
na jakim swiecie zyja. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2006-03-11 23:33:15
Temat: Re: Mam obsesjęMarcin Ciesielski:
> ... prawie wszyscy tak się czują.
Bzdura. :)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2006-03-12 00:28:22
Temat: Re: Mam obsesjęMarcin Ciesielski:
> ... Wypadłem poza nawias społeczeństwa. Leżę na śmietniku,
> jak zdychający pies. Każdy może mnie kopnąć, każdy może
> mi splunąć w twarz. Tak być nie nie ma prawa. Nie poddam się.
Wlasciwie to powinienem podziekowac ci za ten twoj post.
Tak sie sklada ze jestem w odrobne podobnej sytuacji...
Bedac w zasadzie programista moja aktywnosc zawodowa
skupia sie wokol zagadnien co prawda silnie wiazanych
takze z programowaniem, ale nie zajmuje sie fizycznie
programowaniem.
No i permanentnie ciagnelo mne do programowania...
zwlaszcza gdy mialem konakt z "okazami" produktow/wiedzy
roznych takich ludziow zajmujacych sie chcialo by sie rzec:
"chuj wie po co" programowaniem.
Juz wkrotce to sie zmieni. Bede [znow] programowac! :)
Ale...
mam mnostwo watpliwosci [ktore mam nadzieje rozwieja sie szybko
- a im szybciej tym lepiej].
Otoz... juz od dawna programowanie jest dosc mocno reprezentowane
przez humanistow: pisza oni szybko, prymitywnie i byle jak
poswiecajac dodatkowo kazdorazowo [jak w banku] 3-4x wiecej
czasu na nie tylko na znajdowanie i usuwanie ale rowniez na
odkrecanie swych bledow - pisze ok 2x wolniej od nich i popelniam
przy tym relatywnie bardzo niewielka ilosc nieznaczacych bledow..
i wydawaloby sie ze programujac znacznie bardziej efektywnie
ci programisci-humanisci nie maja przy mnie szans aby zaistniec
programujac... i blad: tacy "szmaciarze" ze swoim szajsem potrafia
nadwyraz skutecznie "wpisac sie w zasady komercji" [przynajmniej
tak jest w PL].
Niestety. :)
To bedzie raczej moje ostratnie podejscie do tego co potrafie robic
niezwykle dobrze.
Jesliby mi sie mimo wszystko niejako nie udalo, to wowczas wroce
do specjalizacji gdzie na dzis chca mnie praktycznie "z otwartni
rekami" [i to za znacznie wieksza kase "na dzien dobry" niz przy
programowaniu], gdyz mam w tych obszarach juz ugruntowana pozycje.
Jak bedzie: wkrotce sie okaze.
Dzieki za ten twoj list. :)
Nie rezygnuj z marzen. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2006-03-12 08:36:13
Temat: Re: Mam obsesjęPakosław:
> ... nie święci Windows piszą ;)
Pewnego razu zachecony "olsniewajacymi" informacjami
o jednej z kolejnych wersji Linuxa zainstalowalem te
"wspanialosc" u siebie na kompie.
Mial instalowac sie "blyskawicznie", zupelnie samodzielnie
udostepniajac wszystkie urzadzenia, uruchamiac sie bez
zadnych problemu i dostarczac w standardzie darmowy
pakiet oprogramowania, za ktory MS karze sobie placic
niezla kase.
Zainstalowalem, obejrzalem... i lipa. :)
Instaluje sie szybko i samodzielnie, uruchamia sie udostepniajac
wszystkie urzadzenia, ale na tym jego zalety sie koncza.
Wady: komputer P-4 zamienil sie mi sie w Celerona 300 MHz
(nawet myszka nie dzialala w czasie rzeczywistym), darmowy
akiet okazal sie odpowiednio wyrafinowany dla lamerow (dotyczy
to takze nasladujacego windowsowy GUI), a po uruchomieniu
3 pulpitow caly komp mi sie zawiesil (czyli w niecala godzinke).
Wniosek: pracowac na tym w zasadzie sie nie da, ale owszem
pewnie mozna, jesli sie bardzo-bardzo chce.
I tak kolejna plyka z Linuxem poszla w kat z "wilczym biletem". :)
Po raz kolejny przekonalem sie na czym polega wielkosc Windows. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2006-03-12 08:43:02
Temat: Re: Mam obsesjęDnia 12-03-2006 o 09:36:13 cbnet <c...@n...pl> napisał:
[...]
> Pewnego razu zachecony "olsniewajacymi" informacjami
> o jednej z kolejnych wersji Linuxa zainstalowalem te
> "wspanialosc" u siebie na kompie.
Zapomniałeś, że to powinien zrobić człowiek kompetentny.
--
Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2006-03-12 10:00:13
Temat: Re: Mam obsesjęzielsko napisał(a):
> Zapomniałeś, że to powinien zrobić człowiek kompetentny.
Nie wiem jakie kompetencje trzeba mieć aby używać Linuxa, ale na pewno
trzeba mieć do niego anielską cierpliwość.
Też bawiłem się tą zabawką, efekty były przeciętne. Modem został
wykryty, ale okazał się nieobsługiwany - więc nie ma dostępu do
Internetu. Drukarka wykryta, nawet drukuje... białe strony. Oczywiście w
Windows wszystko działa. Lokalizacja systemu jest godna pożałowania bo
połowa jest po polsku, a połowa po angielsku - np. klikam na opcję File,
wybieram Otwórz plik i wyskakuje mi info File not found. A plik
oczywiście istnieje i ma się całkiem dobrze. Po zmianie wszystkiego
oprócz twardego dysku podczas uruchamiania wyskakuje 'kernel panic'.
Ponowne zainstalowanie systemu jest niemożliwe bo Linux nie wykrywa
nowej nagrywarki. Do tego nie ma opcji przerwania instalacji, więc
trzeba przeprowadzić twardy restart...
Linux jest do zabaw, a Windows do pracy. Taka jest moja opinia, nie mam
czasu na walkę z kompem.
--
Pozdr. H.M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2006-03-12 11:16:11
Temat: Re: Mam obsesjęDnia 12-03-2006 o 11:00:13 Hollow Mind <h...@i...pl>
napisał:
[...]
> wykryty, ale okazał się nieobsługiwany - więc nie ma dostępu do
> Internetu. Drukarka wykryta, nawet drukuje... białe strony. Oczywiście w
> Windows wszystko działa. Lokalizacja systemu jest godna pożałowania bo
Jaki modem. Jaka drukarka. Sprawdzałeś czy są stery do skompliowania
(trudne słowo - prosto zrobić)?
Napisz do producenta, dlaczego nie dodał sterowników dla twojej
dystrybucji :> Pewnie kupiłeś jakiś winmodem co?
Do conexant i lucenta są sterowniki.
Mój modem działał poprawnie, neo też działa, drukarka działa, telefon
działa, aparat działa, MuVo działa, monitor działa, sieć lokalna działa
itd.
> połowa jest po polsku, a połowa po angielsku - np. klikam na opcję File,
> wybieram Otwórz plik i wyskakuje mi info File not found. A plik
> oczywiście istnieje i ma się całkiem dobrze. Po zmianie wszystkiego
:) wylazła niekompetencja. Sobie poczytaj o wyszukiwaniu plików.
> oprócz twardego dysku podczas uruchamiania wyskakuje 'kernel panic'.
A winda naturalnie wstanie co? Dysk podpięty pod ten sam wtyk na taśmie?
> Ponowne zainstalowanie systemu jest niemożliwe bo Linux nie wykrywa
> nowej nagrywarki. Do tego nie ma opcji przerwania instalacji, więc
Jakiej nagrywarki? Jak podpiętej?
> trzeba przeprowadzić twardy restart...
Jaka dystrybucja? Jakie środowisko i z jakim numerkiem.
Jak się nie potrafi czytać i szukac infromacji to czasem są problemy.
> Linux jest do zabaw, a Windows do pracy. Taka jest moja opinia, nie mam
LOL
Od 3 lat służy mi do pracy i zabawy.
Już nawet zapomniłame jak się to wszystko konfigurowało. Działały mi
niemal wszystkie dystrybucje.
--
Paweł Zioło
http://my.opera.com/zielski/albums/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2006-03-12 13:24:16
Temat: Re: Mam obsesję> Zapomniałeś, że to powinien zrobić człowiek kompetentny.
Wez skonczony debilu, nie pierdol. :)
OK? ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |