Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Manipulacja a kontakty interpersonalne

Grupy

Szukaj w grupach

 

Manipulacja a kontakty interpersonalne

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-23 21:51:16

Temat: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Badania wykazaly, ze osoby uzyskujace wysokie wyniki w Skali Makiawelizmu
sa bardziej skuteczne w kontaktach interpersonalnych. (...) Eksperyment z
udzialem dzieci wykazal, ze makiawelistyczne dziesieciolatki odnosily
wieksze sukcesy w namawianiu innych dzieci do jedzenia krakersow umoczonych
w gorzkiej chininie (Braginsky, 1970). Pomimo faktu, ze mali makiawelisci
wiecej klamali, aby doprowadzic kolegow do zjedzenia krakersow, dorosli,
obserwatorzy ocenili ich jako bardziej uczciwych i niewinnych od pozostalych
dzieci!"
/Mark Leary: Wywieranie wrazenia na innych/

No i co wy na to? Moze jednak lubimy pochlebstwa i oblude? Co z ta
inteligencja emocjonalna w starciu z manipulatorami? Moze czlowiek jest
jednak stworem nie-moralnym, lecz jedynie interesownym?

Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(

Pozdrawiam
na nocnym dyzurze,
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-23 22:26:01

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <B7AB4774.1836A%chironia@poczta.onet.pl>,
c...@p...onet.pl says...

> No i co wy na to? Moze jednak lubimy pochlebstwa i oblude? Co z ta
> inteligencja emocjonalna w starciu z manipulatorami? Moze czlowiek jest
> jednak stworem nie-moralnym, lecz jedynie interesownym?

To ze czlowiek manipuluje innymi to prawda stara jak swiat.
To ze istnieje jakas inteligencja emocjonalna to wymysl ostatnich lat.
Nawet nie wiadomo czy to ma rece i nogi. Ale modne jest. Wiec jak tu
porownywac?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-23 22:51:28

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Joanna" <c...@p...onet.pl> wrote in message
news:B7AB4774.1836A%chironia@poczta.onet.pl...

[cut]
> Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
> ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(
>
> Pozdrawiam
> na nocnym dyzurze,
> Joanna

Zmodyfikowalłbym to na własny użytek tak:

Najlepszym sposobem radzenia sobie z ludźmi, których
nie cenię, jest mówienie im tego, co myślę, że chcieliby
usłyszeć. Ludzi, którzy mówią mi to, co myślą, że
chciałbym usłyszeć, na tyle nieudolnie, że się na tym
poznaję, nie cenię. :-)))

Saulo

PS: Właśnie kończę dyżur swój. Noc pachnie już jesienią.
Zdecydowanie.

--
----------------------------
Świat jest zły i jeszcze mu się to ułatwia.

Kafka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-23 23:01:09

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: "Eva" <e...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Uzytkownik "Joanna" :

> /Mark Leary: Wywieranie wrazenia na innych/
>
> No i co wy na to? Moze jednak lubimy pochlebstwa i oblude? Co z ta
> inteligencja emocjonalna w starciu z manipulatorami? Moze czlowiek jest
> jednak stworem nie-moralnym, lecz jedynie interesownym?
>
> Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
> ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(
>

Joasiuu!!!:)
Okropnie to zabrzmialo, jak dla mnie.
Lubie prawde o sobie;) byle nie brzmiala zbyt brutalnie;).
Pozdrowienia i napisze:)
Eva




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 09:56:59

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9m57f3$6pa$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
24-08-01 12:42:


> Joasiu!!
> Oczywista rzecza , ze lubimy pochwaly... zazanaczam pochwaly. Natomiast co
> do pochlebstw i obludy, falszu i zaklamania... osobiscie nie toleruje takich
> zachowan. Jacek napisal: "To ze istnieje jakas inteligencja emocjonalna to
> wymysl ostatnich lat. Nawet nie wiadomo czy to ma rece i nogi. Ale modne
> jest." Nie zgadzam sie z takim pogladem:). To ze istnieje odczuwanie,
> empatia, altruizm nie jest wymyslem. To ze czlowiek jest stworem
> emocjonalnym wiemy od zarania dziejów. Umiejetnosci sterowania emocjami
> innych równiez. I na to opisów w literaturze przez wieki znalezc mozna
> sporo. Natomiast jesli chodzi o sterowanie wlasnymi emocjami, to w sumie
> Goleman upowszechnil i zdefiniowal pewne pojecia. Ale niezdefiniowan
> przeciez istnialy wczesniej:).
> IMHO podstawa zachowan moralnych jest zdolnosc wspólczucia, odczuwania
> emocji, empatii.
> To co robi z przewazajaca czescia spoleczenstwa cywilizacja, otoczenie,
> srodowisko, transformacje itp sprawia, ze mamy do czynienia z kryzysem
> postaw, z kryzysem moralnosci... Makiawelisci byli zawsze, manipulatorzy sa
> ich kolejna ( imho grozniejsza) mutacja. Pytasz co w starciu IE z
> manipulatorami? Joasiu, to co zwykle od eonów:)...
> walka Dobra i Zla , starcie sil ciemnoisci z silami swiatla...nie traktuj
> tego absolutnie dogmatycznie i doslownie, ale tak w uproszczeniu IMO
> wyglada. Najprostsza metoda walki z manipulatorami bylaby walka z nimi ta
> sama bronia, ale czynienie zla w imie dobra jest zlem... wiec mozemy tylko
> walczyc czysto, co ani nie jest latwe ani proste.... Ale w moim wlasnym
> swiecie, w moim wlasnym glebokim przekonaniu, zgodnie z którym zyje od lat
> WARTO!!!
> I tego wszystkim Nam zycze, pozdrawiajac serdecznie.
> Eryk


Czyli "mimo wszystko":)
Nie wiem - miara inteligencji jest skutecznosc dzialania. Moralny i swiatly
bankrut pozostaje bankrutem.
W przytoczonym fragmencie najbardziej przykulo moja uwage to, ze dorosli
obserwujac badane dzieci wskazywali na "makiawelistow" jako sprawiajacych
wrazenie uczciwszych etc.

Zgadzam sie z Saulo - najbardziej zenujace jest odkrycie, ze ktos mowi to,
co chcemy uslyszec i jest w tej manipulacji kiepski (zlapalismy go na
pochlebstwie, na klamstwie) - milo sluchac komplementow, ale po co od razu w
nie wierzyc. Na co dzien jednak widze, jak latwo ludzi kupic tanim
pochlebstwem i jednoczesnie jak latwo ludzi stracic nie karmiac ich takim
jadlem. I tego nie rozumiem - tej zachlannosci na podziw i adoracje.

Zadalam pytanie o int.emocj, bo miara inteligencji emocjonalnej jest tez
jakosc kontaktow interpersonalnych, a makiawelisci sa raczej wyrachowani i
dzialaja na zimno - moze potrafia dobrze udawac emocje?

Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 10:26:00

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9m5996$kvv$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
24-08-01 13:13:


> Joasiu, a po czym poznasz skuyeczność działania? Po efektach, prawda? Ale
> jak mamy oceniać te efekty, czy oczekując efektu natychmiast nie popełniamy
> błędu w ocenie?

pytanie jaka przyjac perspektywe: moja znajoma zwykla pocieszac sie, ze moze
bogata nie bedzie, ale przynajmniej uniknie bycia glizda w nasepnym
wcieleniu:)
Jednak w krotszej nieco perspektywie wazna jest strategia przetrwania tu i
teraz, natychmiast. W koncu swietych podziwiamy, ale kto chcialby nim byc?


> Co do ocen dorosłych... badania Braginsky'ego odbyły się z góra przed 30
> laty - interesuje mnie czy były prowadzone nowe i czy oceny tych badań nie
> są różne od tamtych. Zachłanność na podziw, adorację - a nie pomyślałaś, że
> to wsszystko może być reakcją na poczucie niskiej wartości, na niemożliwość
> afirmacji siebie?

Jak tak patrze i widze dookola to, co widze, to watpie, czy przez 30 lat sie
moglo cos zmienic.
Co do niskiej samooceny - zgadzam sie: casus tych, co to zawsze sa dusza
towarzystwa. Moze dlatego im nie ufam:) Ale to ja jestem dziwadlem: "co
chcesz od niego, przeciez taki mily".

> Pytanie które mi sie w tej chwili nasunęło: co to są makiaweliści? A może
> mamy tu do czynienia z aleksytymikami? Nieco inaczej byśmy dokonywali
> wówczas ocen, nie sądzisz?
> pozdr. Eryk
>

Przyznaje, ze nie znam pojecia, czy moglbys mi przyblizyc?
Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 10:42:34

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: "Eryk" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna <c...@p...onet.pl> w wiadomooci do grup
dyskusyjnych napisał:B7AB4774.1836A%c...@p...onet.pl...
> "Badania wykazaly, ze osoby uzyskujace wysokie wyniki w Skali Makiawelizmu
> sa bardziej skuteczne w kontaktach interpersonalnych. (...) Eksperyment z
> udzialem dzieci wykazal, ze makiawelistyczne dziesieciolatki odnosily
> wieksze sukcesy w namawianiu innych dzieci do jedzenia krakersow
umoczonych
> w gorzkiej chininie (Braginsky, 1970). Pomimo faktu, ze mali makiawelisci
> wiecej klamali, aby doprowadzic kolegow do zjedzenia krakersow, dorosli,
> obserwatorzy ocenili ich jako bardziej uczciwych i niewinnych od
pozostalych
> dzieci!"
> /Mark Leary: Wywieranie wrazenia na innych/
>
> No i co wy na to? Moze jednak lubimy pochlebstwa i oblude? Co z ta
> inteligencja emocjonalna w starciu z manipulatorami? Moze czlowiek jest
> jednak stworem nie-moralnym, lecz jedynie interesownym?
>
> Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
> ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(

Joasiu!!
Oczywista rzecza , ze lubimy pochwaly... zazanaczam pochwaly. Natomiast co
do pochlebstw i obludy, falszu i zaklamania... osobiscie nie toleruje takich
zachowan. Jacek napisal: "To ze istnieje jakas inteligencja emocjonalna to
wymysl ostatnich lat. Nawet nie wiadomo czy to ma rece i nogi. Ale modne
jest." Nie zgadzam sie z takim pogladem:). To ze istnieje odczuwanie,
empatia, altruizm nie jest wymyslem. To ze czlowiek jest stworem
emocjonalnym wiemy od zarania dziejów. Umiejetnosci sterowania emocjami
innych równiez. I na to opisów w literaturze przez wieki znalezc mozna
sporo. Natomiast jesli chodzi o sterowanie wlasnymi emocjami, to w sumie
Goleman upowszechnil i zdefiniowal pewne pojecia. Ale niezdefiniowan
przeciez istnialy wczesniej:).
IMHO podstawa zachowan moralnych jest zdolnosc wspólczucia, odczuwania
emocji, empatii.
To co robi z przewazajaca czescia spoleczenstwa cywilizacja, otoczenie,
srodowisko, transformacje itp sprawia, ze mamy do czynienia z kryzysem
postaw, z kryzysem moralnosci... Makiawelisci byli zawsze, manipulatorzy sa
ich kolejna ( imho grozniejsza) mutacja. Pytasz co w starciu IE z
manipulatorami? Joasiu, to co zwykle od eonów:)...
walka Dobra i Zla , starcie sil ciemnoisci z silami swiatla...nie traktuj
tego absolutnie dogmatycznie i doslownie, ale tak w uproszczeniu IMO
wyglada. Najprostsza metoda walki z manipulatorami bylaby walka z nimi ta
sama bronia, ale czynienie zla w imie dobra jest zlem... wiec mozemy tylko
walczyc czysto, co ani nie jest latwe ani proste.... Ale w moim wlasnym
swiecie, w moim wlasnym glebokim przekonaniu, zgodnie z którym zyje od lat
WARTO!!!
I tego wszystkim Nam zycze, pozdrawiajac serdecznie.
Eryk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 10:52:47

Temat: RE: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: g...@i...pl (Agnieszka) szukaj wiadomości tego autora

Joanna napisała:

>Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
>ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(
dlaczego sie smucisz Joanno?
Manipulacja jest czymś powszechnym- i myśle, ze jest nie tylko złem!
Każdy z nas , każdego dnia manipuluje innym człowiekiem- często nie zdając
sobie z tego sprawy.
Manipulujemy poprzez nasze słowa, gesty, mimikę nawet poprzez sposób w jaki
się ubieramy, z jakimi ludźmi utrzymujemy kontakty.
Myślę, że zdanie przytoczone przez Joannę jest w 100% prawdą. Ludzie
przyjmują wobec nas określone postawy nie w oparciu o to jacy de facto
jesteśmy, tylko jak nas odbierają (oczywiście nie mam tu na myśli tego, ze
należy być fałszywym, lecz jak wielu z nas może o sobie powiedzieć, ze nie
"gra" przed ludźmi), a więc chcąc uzyskać jakas korzyść, trzeba być takim
jakim ludzie chcą nas widzieć, by nam tą rzecz ofiarować.
Dodam jeszcze, że nie mówię tu o kłamstwach, "mataczeniu", oszustwie, tylko
o codziennosci, o zwykłych zabiegach autoprezentacyjnych.

pozdrawiam
agnieszka (guniek)
P.S. Kurka- ale się nawymądrzałam;)

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 11:12:35

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article M...@i...pl, Agnieszka at
g...@i...pl wrote on 24-08-01 12:52:

> Joanna napisała:
>
>> Jedna z zasad makiawelistycznych: "Najlepszym sposobem radzenia sobie z
>> ludzmi jest mowienie im tego, co chca uslyszec". :(
> dlaczego sie smucisz Joanno?
> Manipulacja jest czymś powszechnym- i myśle, ze jest nie tylko złem!
> Każdy z nas , każdego dnia manipuluje innym człowiekiem- często nie zdając
> sobie z tego sprawy.
> Manipulujemy poprzez nasze słowa, gesty, mimikę nawet poprzez sposób w jaki
> się ubieramy, z jakimi ludźmi utrzymujemy kontakty.
> Myślę, że zdanie przytoczone przez Joannę jest w 100% prawdą. Ludzie
> przyjmują wobec nas określone postawy nie w oparciu o to jacy de facto
> jesteśmy, tylko jak nas odbierają (oczywiście nie mam tu na myśli tego, ze
> należy być fałszywym, lecz jak wielu z nas może o sobie powiedzieć, ze nie
> "gra" przed ludźmi), a więc chcąc uzyskać jakas korzyść, trzeba być takim
> jakim ludzie chcą nas widzieć, by nam tą rzecz ofiarować.
> Dodam jeszcze, że nie mówię tu o kłamstwach, "mataczeniu", oszustwie, tylko
> o codziennosci, o zwykłych zabiegach autoprezentacyjnych.
>
> pozdrawiam
> agnieszka (guniek)
> P.S. Kurka- ale się nawymądrzałam;)

Agnieszko,
Zdaje sobie sprawe nad zasadnicza roznica (nie przepascia) pomiedzy moja
tozsamoscia a wizerunkiem, i wiem rowniez, ze nasze kontakty ze swiatem
wymagaja troski o wizerunek. Idealnie jest, kiedy zgadza sie on w 100% ze
struktura naszego "ja", ale tak zwykle nie jest (konformizm spol. bywa
koniecznosia). W podanym na poczatku przykladzie z dziecmi chodzilo jednak o
klamstwo, naciaganie, wyprowadzanie w pole. Czym innym jest dobra
autoprezentacja, a czym innym postawa makiawelistyczna. To pierwsze to
sztuka, to drugie - tylko sztuczka. Badanie wskazywalo, ze dobrych klamcow
odebrano jako bardziej uczciwych od tych naprawde uczciwych. To mnie
zaskoczylo:)

Dam ci przyklad -czlowiek jest mistrzem autoprezentacji. Zaleznie od
rozmowcy manipuluje swoim glosem, nawet ozenil sie w celach
autoprezentacyjnych (bo to powazniej wyglada). Jest zimny i wyrachowany. Czy
to tez normalne zabiegi autoprezentacyjne? Fakt, ze zgodnie z tym co napisal
wczesniej Eryk, na rzecz nalezy popatrzec od strony czasu utrzymywania sie
efektu - czlowiek podbija wciaz nowe serca, choc stracil juz wielu
przyjaciol. Jego efektywnosc jest wiec dyskusyjna.

IMO ludziom nalezy starac sie mowic to, co o nich myslimy, albo milczec. To
przeciez wcale nie oznacza, ze sie nie jest milym - przeciez komplementy to
nie to samo co pochlebstwa.

Pozdr.
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-24 11:13:32

Temat: Re: Manipulacja a kontakty interpersonalne
Od: "Eryk" <e...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Joanna <c...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:B7ABF18B.18404%c...@p...onet.pl...
> in article 9m57f3$6pa$...@n...tpi.pl, Eryk at e...@s...pl wrote on
> 24-08-01 12:42:
>
>
> > Joasiu!!
> > Oczywista rzecza , ze lubimy pochwaly... zazanaczam pochwaly. Natomiast
co
> > do pochlebstw i obludy, falszu i zaklamania... osobiscie nie toleruje
takich
> > zachowan. Jacek napisal: "To ze istnieje jakas inteligencja emocjonalna
to
> > wymysl ostatnich lat. Nawet nie wiadomo czy to ma rece i nogi. Ale modne
> > jest." Nie zgadzam sie z takim pogladem:). To ze istnieje odczuwanie,
> > empatia, altruizm nie jest wymyslem. To ze czlowiek jest stworem
> > emocjonalnym wiemy od zarania dziejów. Umiejetnosci sterowania emocjami
> > innych równiez. I na to opisów w literaturze przez wieki znalezc mozna
> > sporo. Natomiast jesli chodzi o sterowanie wlasnymi emocjami, to w sumie
> > Goleman upowszechnil i zdefiniowal pewne pojecia. Ale niezdefiniowan
> > przeciez istnialy wczesniej:).
> > IMHO podstawa zachowan moralnych jest zdolnosc wspólczucia, odczuwania
> > emocji, empatii.
> > To co robi z przewazajaca czescia spoleczenstwa cywilizacja, otoczenie,
> > srodowisko, transformacje itp sprawia, ze mamy do czynienia z kryzysem
> > postaw, z kryzysem moralnosci... Makiawelisci byli zawsze, manipulatorzy
sa
> > ich kolejna ( imho grozniejsza) mutacja. Pytasz co w starciu IE z
> > manipulatorami? Joasiu, to co zwykle od eonów:)...
> > walka Dobra i Zla , starcie sil ciemnoisci z silami swiatla...nie
traktuj
> > tego absolutnie dogmatycznie i doslownie, ale tak w uproszczeniu IMO
> > wyglada. Najprostsza metoda walki z manipulatorami bylaby walka z nimi
ta
> > sama bronia, ale czynienie zla w imie dobra jest zlem... wiec mozemy
tylko
> > walczyc czysto, co ani nie jest latwe ani proste.... Ale w moim wlasnym
> > swiecie, w moim wlasnym glebokim przekonaniu, zgodnie z którym zyje od
lat
> > WARTO!!!
> > I tego wszystkim Nam zycze, pozdrawiajac serdecznie.
> > Eryk
>
>
> Czyli "mimo wszystko":)
> Nie wiem - miara inteligencji jest skutecznosc dzialania. Moralny i
swiatly
> bankrut pozostaje bankrutem.
> W przytoczonym fragmencie najbardziej przykulo moja uwage to, ze dorosli
> obserwujac badane dzieci wskazywali na "makiawelistow" jako sprawiajacych
> wrazenie uczciwszych etc.
>
> Zgadzam sie z Saulo - najbardziej zenujace jest odkrycie, ze ktos mowi to,
> co chcemy uslyszec i jest w tej manipulacji kiepski (zlapalismy go na
> pochlebstwie, na klamstwie) - milo sluchac komplementow, ale po co od razu
w
> nie wierzyc. Na co dzien jednak widze, jak latwo ludzi kupic tanim
> pochlebstwem i jednoczesnie jak latwo ludzi stracic nie karmiac ich takim
> jadlem. I tego nie rozumiem - tej zachlannosci na podziw i adoracje.
>
> Zadalam pytanie o int.emocj, bo miara inteligencji emocjonalnej jest tez
> jakosc kontaktow interpersonalnych, a makiawelisci sa raczej wyrachowani
i
> dzialaja na zimno - moze potrafia dobrze udawac emocje?

Joasiu, a po czym poznasz skuyeczność działania? Po efektach, prawda? Ale
jak mamy oceniać te efekty, czy oczekując efektu natychmiast nie popełniamy
błędu w ocenie?
Co do ocen dorosłych... badania Braginsky'ego odbyły się z góra przed 30
laty - interesuje mnie czy były prowadzone nowe i czy oceny tych badań nie
są różne od tamtych. Zachłanność na podziw, adorację - a nie pomyślałaś, że
to wsszystko może być reakcją na poczucie niskiej wartości, na niemożliwość
afirmacji siebie?
Pytanie które mi sie w tej chwili nasunęło: co to są makiaweliści? A może
mamy tu do czynienia z aleksytymikami? Nieco inaczej byśmy dokonywali
wówczas ocen, nie sądzisz?
pozdr. Eryk


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mam dla Was nowy temat dzieciaki :)))))
MY...
Perfekcjonizm
how to make new friends online - easy, it works great !
skrót

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »