| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-09-25 14:07:18
Temat: Mąż płaci żonieW Angorze jest przedrukowany artykuł z Wieczoru Wybrzeża.
Kobieta nie pracuje zawodowo (zwolniła się na własne życzenie z firmy) i
zajmuje się domem. Zakres prac typowy jak to w przeciętnej rodzinie z
dzieckiem. Za wszystkie te obowiązki mąż wypłaca jej stałą pensję.
Co sądzicie o takim układzie?
--
Blanka
b...@p...onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-09-25 14:54:06
Temat: Re: Mąż płaci żonieW artykule Blanka wyklawiaturzył(a):
> W Angorze jest przedrukowany artykuł z Wieczoru Wybrzeża.
> Kobieta nie pracuje zawodowo (zwolniła się na własne życzenie z firmy) i
> zajmuje się domem. Zakres prac typowy jak to w przeciętnej rodzinie z
> dzieckiem. Za wszystkie te obowiązki mąż wypłaca jej stałą pensję.
> Co sądzicie o takim układzie?
>
Kazdy uklad jest dobry o ile kazdy partner go akceptuje. WRT opisanej
pary, to maz jak widac bardzo musi doceniac prace jaka wykonuje jego
malzonka, aczkolwiek wydaje mi sie bez sensu podzial pieniedzy w
malzenstwie to jest twoje, a to moje, uwazam ze majatek stanowi
wpolnote, nawet gdy malzonka nie pracuje zawodowo, przeto przeciez dba o
te rzeczy i karmi _Pana domu_ by ten pracowal.
BTW czytalem kiedys na niemieckim portalu pewien artykol o gospodyniach
domowych, uznano ze jest to tak ciezka praca, iz taka pani domu gdyby
miala miec pensje, bylaby ona 3x wieksza od przecietnego pracownika
umyslowego.
--
% --== *Bischoop* ==-- | *LRU: #260447* %
% bischoop(at)poczta.onet.pl | GG:1562767 |ICQ:159794827 %
% _Szanuj siebie i blizniego swego, zielen i netykiete_ %
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-09-25 14:59:58
Temat: Re: Mąż płaci żonie
"Blanka" <b...@p...onet.pl> wrote in message
news:amsfpr$em9$1@news.onet.pl...
> W Angorze jest przedrukowany artykuł z Wieczoru Wybrzeża.
> Kobieta nie pracuje zawodowo (zwolniła się na własne życzenie z firmy) i
> zajmuje się domem. Zakres prac typowy jak to w przeciętnej rodzinie z
> dzieckiem. Za wszystkie te obowiązki mąż wypłaca jej stałą pensję.
> Co sądzicie o takim układzie?
Ja też przelewam na konto obslugiwane przez żonę stałą kwotę, i jakby sie
ktos uparl można to nazwać pensją.
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-09-25 15:04:50
Temat: Odp: Mąż płaci żonie
Użytkownik Bischoop <B...@K...RUSSIA> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:s...@k...russia...
> W artykule Blanka wyklawiaturzył(a):
aczkolwiek wydaje mi sie bez sensu podzial pieniedzy w
> malzenstwie to jest twoje, a to moje, uwazam ze majatek stanowi
> wpolnote, nawet gdy malzonka nie pracuje zawodowo
w związku majątek odrebny jest całkiem niezłą sprawa:-)
w niektórych związkach jest to nawet wskazane, mam na myśli związki gdzie
pan mąż czuje się Panem Mężem a i takie bywają:-) w naszej społeczności
bardzo często występuje to zjawisko
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-09-25 16:38:02
Temat: Re: Mąż płaci żonie
Użytkownik "Blanka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:amsfpr$em9$1@news.onet.pl...
> W Angorze jest przedrukowany artykuł z Wieczoru Wybrzeża.
> Kobieta nie pracuje zawodowo (zwolniła się na własne życzenie z firmy) i
> zajmuje się domem. Zakres prac typowy jak to w przeciętnej rodzinie z
> dzieckiem. Za wszystkie te obowiązki mąż wypłaca jej stałą pensję.
> Co sądzicie o takim układzie?
.............................
O rany, o rany , ja też tak chcę.....
Aga_F
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-09-25 20:07:06
Temat: Re: Mąż płaci żonie
Użytkownik "Blanka" napisał/a
> Kobieta nie pracuje zawodowo (zwolniła się na własne życzenie z firmy) i
> zajmuje się domem. Zakres prac typowy jak to w przeciętnej rodzinie z
> dzieckiem. Za wszystkie te obowiązki mąż wypłaca jej stałą pensję.
> Co sądzicie o takim układzie?
Ja tak mam. Jak urodzilam Radka zastanawialam sie-jak to teraz bedzie?
Zostaje z dzieckiem na wlasne zyczenie w domu ,bez pensji i co-bede sie
prosic Grzesia-daj mi tyle i tyle na to i na to? A on mnie bedzie rozliczal?
Balam sie,ze dojdzie miedzy nami do sprzeczek o pieniadze...I Grzes wlasnie
zaproponowal,ze bedzie mi przelewal na konto tyle,ile do tej pory
zarabialam.
Jestem juz dwa lata w domu i mialam juz nawet kilka podwyzek ;-)
A powaznie-jest to wspanialy pomysl.
Pozdrawiam serdecznie
Iwonka
GG5463630
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-09-26 00:13:46
Temat: Re: Mąż płaci żonie"Iwonka" napisala:
> Ja tak mam. Jak urodzilam Radka zastanawialam sie-jak to teraz bedzie?
> Zostaje z dzieckiem na wlasne zyczenie w domu ,bez pensji i co-bede sie
> prosic Grzesia-daj mi tyle i tyle na to i na to? A on mnie bedzie
rozliczal?
> Balam sie,ze dojdzie miedzy nami do sprzeczek o pieniadze...I Grzes
wlasnie
> zaproponowal,ze bedzie mi przelewal na konto tyle,ile do tej pory
> zarabialam.
> Jestem juz dwa lata w domu i mialam juz nawet kilka podwyzek ;-)
> A powaznie-jest to wspanialy pomysl.
> Pozdrawiam serdecznie
> Iwonka
> GG5463630
ciekawe czy obejmie cie abolicja (okropne slowo) podatkowa? ;-)
menda
--
Your mommy told you this
And your daddy told your that
Always thing like this
And never do that (...)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-09-26 05:11:57
Temat: Odp: Mąż płaci żonie
Użytkownik menda <r...@n...com> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:amtjfb$99951$...@I...news.dfncis.de...
> ciekawe czy obejmie cie abolicja (okropne slowo) podatkowa? ;-)
Gdyby byla uczciwa ??? mozna przetrawic :-)
Sandra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-09-26 06:19:46
Temat: Re: Mąż płaci żonie
"Bischoop" <B...@K...RUSSIA> schrieb im Newsbeitrag
news:slrn.pl.ap3iji.1dc.Bischoop@kgb.russia...
> BTW czytalem kiedys na niemieckim portalu pewien artykol o gospodyniach
> domowych, uznano ze jest to tak ciezka praca, iz taka pani domu gdyby
> miala miec pensje, bylaby ona 3x wieksza od przecietnego pracownika
> umyslowego.
Nie znam szczegolow ale kobiety wychowujace dzieci w Niemczech faktycznie
moga czuc sie doceniane o wiele bardziej niz w Polsce. Rzad niemiecki dosc
dobrze o to dba, nasz pewnie by tez dbal gdyby mial srodki po temu.
Odnosnie powazania spolecznego tez jest pewnie o wiele lepiej niz u nas.
Wciaz pamietam jak kobieta wychowujaca dzieci i nie pracujaca zostala
nazwana "owsikiem" w znaczeniu pasozytu, i to gdzie?:-O, wlasnie na psr.
Andrzej
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-09-26 07:02:58
Temat: Re: Mąż płaci żonie> Ja tak mam. Jak urodzilam Radka zastanawialam sie-jak to teraz bedzie?
> Zostaje z dzieckiem na wlasne zyczenie w domu ,bez pensji i co-bede sie
> prosic Grzesia-daj mi tyle i tyle na to i na to? A on mnie bedzie
rozliczal?
> Balam sie,ze dojdzie miedzy nami do sprzeczek o pieniadze...I Grzes
wlasnie
> zaproponowal,ze bedzie mi przelewal na konto tyle,ile do tej pory
> zarabialam.
> Jestem juz dwa lata w domu i mialam juz nawet kilka podwyzek ;-)
> A powaznie-jest to wspanialy pomysl.
my mamy z mężem jedno konto i ja mam do niego taki samo dostęp jak on. Więc
ja nigdy o pieniądze bym nie prosiła. :)
Zamiast pomysłu płacenia żonie pensji bardziej podoba mi się niemieckie
rozwiązanie emerytalne że składki małżonków są wpłacane na jedno konto i
każde z nich potem otrzymuje równa emeryturę w razie śmierci partnera który
więcej zarabiał druga osoba nie zostanie z minimalną emeryturą lub bez niej
jeśli całe życie nie pracowała. Podczas rozwodu środki te są dzielone po
równo
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |