« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-10 04:44:03
Temat: Mechanizmy podczytywaczy.Niewiem czy dotarło do Ciebie Aleczko,
bom zgubion w wątpliwych wątkach :-))
Masz to w tysiącach spazmatycznych wątków eTata.
a) jak motyl ruszy skrzydełkiem, to słońce może zgasnąć.
Nie gaśnie, bo nie tylko jeden motyl nim rusza.
b) nośną, którą się ceni, a nie uważa za własną,
bo własne nic nie jest, dajesz pszczółkom, zwanymi
trutniami, one miodzik rozniosą.
(aż, się czuję, zmanipulowany!)
c) Niebezpieczną wartością jest, nie kolidująca
ze swym przeciwstawieństwem miłość.
(To ze względu, na łatwowierność)
d) Albo ma się ją bezwzględną, albo tak jak Patix
i Cebe szemra się.
Tu trochę więcej. Choć to niebezpieczne jak ktoś,
bez czaszki przeczyta.
"Włazisz w ten interes, albo nie"
"Oddajesz się? I wszystko co masz?"
"Łącznie z ciałem?"
I tu jest zagwozdka lekkiego bezsensu....
ale chyba nie w tym co myślisz w tej chwili...
Dowolny obiekt nie istnieje sam z siebie.
Istnieje z innych obiektów.
Nie wiem czy gmatwam odpowiednio,
ale staram się. :-))
Nie trzeba, już dziś, być docelowym obiektem.
Czary mary.
Hokus, dla wielu, pokus.
Owszem każdy chciałby być "ostatnim na drodze",
ale ostatni nie istnieje gdy droga nie usłana "różami"
No właśnie tu mam odpowiedź na "czemu to tyle trwa?"
Bo musi.
Co ile się pojawia drogowskaz?
Już dawno się nie pojawił, jako "klasyczny".
Coś uległo przemianie. Trza spytać Rabina.
Mój nosopłat mi mówi, że dzieją się skomplikowane rzeczy.
Do tej pory się nie mylił, w tych rzeczach.
Dziś obserwuję zapach który czułem lata temu?
Wiesz czemu dzis nie śpię?
Bo żyłem zbyt długo wśród...
Tak.
za dwie godziny pojawi się u mnie małolata (w granicach prawa)
a mój instynkt parę godzin temu już zadziałał.
Muszę posprzątać!
Czystą pościel założyć!
Skoczyć do kiosku :-)))))
No nie muszę :-))
Drzemiące gdzieś w zanadrzu "skurwiałe bydle"
ale ok.
Jak jej nie przelece,
będę miał dwa wytłumaczenia.
a) nosówka
b) idiota
c) nie posprzątałem jak to sobie, obiecałem :-)))
Twarda walka. Nie?
Miedzy możliwością, a chęcią... zrozumienia.
Ale to fakt. Etat, sobie, dzisiaj, powalczy ze sobą.
ett
Łapiesz coś z tego?
Odpowiednio namieszałem?
Jak mnie teraz spytałbyś co czuję,
to wiem co odpowiedzieć,
ale czuję ... (lata doświadczeń) (naukowych :-)))
że niema gdzieś tam tego, bym był pewien co za dwie godziny
odpowiem. Może będę, kłamał w żywe oczy!
Zbyt długo.... powoduje, że chce się zracjonalizować...
jak w tej "wszechwiedzy".
Pozostaje tylko liczyć...
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-10 04:52:54
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c09nie$gd$1@news.onet.pl...
> Niewiem czy dotarło do Ciebie Aleczko,
> bom zgubion w w?tpliwych w?tkach :-))
>
> Masz to w tysi?cach spazmatycznych w?tków eTata.
>
> a) jak motyl ruszy skrzydełkiem, to słońce może zgasn?ć.
> Nie ga?nie, bo nie tylko jeden motyl nim rusza.
>
> b) no?n?, któr? się ceni, a nie uważa za własn?,
> bo własne nic nie jest, dajesz pszczółkom, zwanymi
> trutniami, one miodzik roznios?.
> (aż, się czuję, zmanipulowany!)
>
> c) Niebezpieczn? warto?ci? jest, nie koliduj?ca
> ze swym przeciwstawieństwem miło?ć.
> (To ze względu, na łatwowierno?ć)
>
> d) Albo ma się j? bezwzględn?, albo tak jak Patix
> i Cebe szemra się.
>
> Tu trochę więcej. Choć to niebezpieczne jak kto?,
> bez czaszki przeczyta.
>
> "Włazisz w ten interes, albo nie"
> "Oddajesz się? I wszystko co masz?"
> "Ł?cznie z ciałem?"
>
> I tu jest zagwozdka lekkiego bezsensu....
> ale chyba nie w tym co my?lisz w tej chwili...
>
> Dowolny obiekt nie istnieje sam z siebie.
> Istnieje z innych obiektów.
> Nie wiem czy gmatwam odpowiednio,
> ale staram się. :-))
>
> Nie trzeba, już dzi?, być docelowym obiektem.
>
> Czary mary.
> Hokus, dla wielu, pokus.
>
> Owszem każdy chciałby być "ostatnim na drodze",
> ale ostatni nie istnieje gdy droga nie usłana "różami"
> No wła?nie tu mam odpowiedĄ na "czemu to tyle trwa?"
> Bo musi.
>
> Co ile się pojawia drogowskaz?
>
> Już dawno się nie pojawił, jako "klasyczny".
> Co? uległo przemianie. Trza spytać Rabina.
>
> Mój nosopłat mi mówi, że dziej? się skomplikowane rzeczy.
> Do tej pory się nie mylił, w tych rzeczach.
>
> Dzi? obserwuję zapach który czułem lata temu?
>
> Wiesz czemu dzis nie ?pię?
> Bo żyłem zbyt długo w?ród...
>
> Tak.
> za dwie godziny pojawi się u mnie małolata (w granicach prawa)
> a mój instynkt parę godzin temu już zadziałał.
> Muszę posprz?tać!
> Czyst? po?ciel założyć!
>
> Skoczyć do kiosku :-)))))
> No nie muszę :-))
>
> Drzemi?ce gdzie? w zanadrzu "skurwiałe bydle"
> ale ok.
> Jak jej nie przelece,
> będę miał dwa wytłumaczenia.
> a) nosówka
> b) idiota
>
> c) nie posprz?tałem jak to sobie, obiecałem :-)))
>
> Twarda walka. Nie?
> Miedzy możliwo?ci?, a chęci?... zrozumienia.
>
> Ale to fakt. Etat, sobie, dzisiaj, powalczy ze sob?.
>
> ett
>
> Łapiesz co? z tego?
> Odpowiednio namieszałem?
>
> Jak mnie teraz spytałby? co czuję,
> to wiem co odpowiedzieć,
> ale czuję ... (lata do?wiadczeń) (naukowych :-)))
> że niema gdzie? tam tego, bym był pewien co za dwie godziny
> odpowiem. Może będę, kłamał w żywe oczy!
>
> Zbyt długo.... powoduje, że chce się zracjonalizować...
> jak w tej "wszechwiedzy".
>
> Pozostaje tylko liczyć...
>
> ett
Już po spacerku? ;)
Widać...
światełko...
ale nic mi
bom truteń
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-10 05:37:05
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c09o2v$9m9$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c09nie$gd$1@news.onet.pl...
> Już po spacerku? ;)
> Widać...
> światełko...
> ale nic mi
> bom truteń
:-)) bo Ci coś wybiorę :-))
Jak obiecałem popatrzyłem.
Wnioski takie ... naciągane
Kraków skrzyżowanie,
Dietla, z Krakowską
Przyjrzałem się.
Trudno opisać,
bo to wielkie kamienice.
Olbrzymia z 2000m kwadrat nitknięta kamienica,
pewnie zabitego żyda.
Dietla ma taki azymut, że leci na zachód,
waląc w Wisłę po 100 metrach.
Na wschód, wali po horyzont.
Północ to czakram na Wawelu,
a południe to po kolejnych 200metrach Wisła.
Kumasz coś?
Jak coś Ci zaświergota, zadźwięczę.
ett
(została godzina, a ja nie posprzątałem!!!)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-10 06:40:03
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
eTaTa wrote in message ...
....
>Nie wiem czy gmatwam odpowiednio,
>ale staram się. :-))
nie da sie ukryc
:))))))))))))))))
>
>Nie trzeba, już dziś, być docelowym obiektem.
nigdy nie trzeba bylo , ino
teraz juz nie da sie miec zludzen
...
>
>c) nie posprzątałem jak to sobie, obiecałem :-)))
>
>Twarda walka. Nie?
a on :((((((((((
>Miedzy możliwością, a chęcią... zrozumienia.
>
>Ale to fakt. Etat, sobie, dzisiaj, powalczy ze sobą.
>
>ett
>
>Łapiesz coś z tego?
>Odpowiednio namieszałem?
pelny zastoj :))))))))))
ale milo/swojsko sie czyta
"wstan podejdz nie jestes sam"
tekst/spiew dziecka podczas marszu
do kata , gdzie juz czekal kolega
( za ruchliwi na lekcji :))))
...........................
>odpowiem. Może będę, kłamał w żywe oczy!
>
>Zbyt długo.... powoduje, że chce się zracjonalizować...
>jak w tej "wszechwiedzy".
>
jasne - jak maly kazio ma w glowie
mala kosiarke - to Boga widzi
jak ogromna i nie zacinajaca sie
kosiare - ktora wszystko skosi
:))))))))))))
>Pozostaje tylko liczyć...
>
zdrowko
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-10 07:40:43
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c09qlm$s37$1@news.onet.pl...
>
> > Już po spacerku? ;)
> > Widać...
> > ?wiatełko...
> > ale nic mi
> > bom truteń
>
> :-)) bo Ci co? wybiorę :-))
>
> Jak obiecałem popatrzyłem.
>
> Wnioski takie ... naci?gane
>
> Kraków skrzyżowanie,
> Dietla, z Krakowsk?
>
> Przyjrzałem się.
>
> Trudno opisać,
> bo to wielkie kamienice.
>
> Olbrzymia z 2000m kwadrat nitknięta kamienica,
> pewnie zabitego żyda.
>
> Dietla ma taki azymut, że leci na zachód,
> wal?c w Wisłę po 100 metrach.
> Na wschód, wali po horyzont.
> Północ to czakram na Wawelu,
> a południe to po kolejnych 200metrach Wisła.
>
> Kumasz co??
Kum kum -mum łojca spod Kraka.
I przyjaciół, znajomych...z samego.
Kakowiak rzem sercem
Może kiedyś i zwłoki dowlekę na dlużej...do katedry ;)
> Jak co? Ci za?wiergota, zadĄwięczę.
>
> ett
>
> (została godzina, a ja nie posprz?tałem!!!)
No to już nie pipczę...
teraz ja spacerek wytnę
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-10 17:06:03
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
"patix" w news:c09uh2$8s0$1@nemesis.news.tpi.pl...
/.../
> nie da sie ukryc
> :))))))))))))))))
/.../
> >c) nie posprzątałem jak to sobie, obiecałem :-)))
> >
> >Twarda walka. Nie?
> a on :((((((((((
Pomyślę, żeś obojnak!!
się lepiej już nie mieszaj, bo Ci w końcu ta fala zostanie
na stałe .... ;), taka ~~~~~~~~~~~;)
A z tym już żartów nie ma.
> "wstan podejdz nie jestes sam"
> tekst/spiew dziecka podczas marszu
> do kata , gdzie juz czekal kolega
> ( za ruchliwi na lekcji :))))
/.../
> jasne - jak maly kazio ma w glowie
> mala kosiarke - to Boga widzi
> jak ogromna i nie zacinajaca sie
> kosiare - ktora wszystko skosi
> :))))))))))))
> >Pozostaje tylko liczyć...
> >
> zdrowko
> patix
Zamulacze
:))))))))))))
pozdry
All
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 03:06:14
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c09uh2$8s0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >Nie trzeba, już dziś, być docelowym obiektem.
> nigdy nie trzeba bylo , ino
> teraz juz nie da sie miec zludzen
Uważam za sukces.
A nie?
> "wstan podejdz nie jestes sam"
> tekst/spiew dziecka podczas marszu
> do kata , gdzie juz czekal kolega
> ( za ruchliwi na lekcji :))))
Było tak...
"Wstań, unieś głowę
wsłuchaj się w słowa,
pieśni o małym...
(No nie ważne :-))
> jasne - jak maly kazio ma w glowie
> mala kosiarke - to Boga widzi
> jak ogromna i nie zacinajaca sie
> kosiare - ktora wszystko skosi
> :))))))))))))
Dlatego zatrzymujemy czas.
Kosiarka nie zadziała.
Brak prundu :-))
ett
Zbiegi i zbieżności,
to miła zabawa
naszej rzeczywistości.
Niestety, nie prawda.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 03:06:26
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:c0a1tk$f70$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "eTaTa" <e...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:c09qlm$s37$1@news.onet.pl...
> No to już nie pipczę...
> teraz ja spacerek wytnę
Wycinaj :-))
(kolejny)
Mówię poważnie.
Tam jest dziwna "kotlina"
Południe woda, zachód woda, północ czakram,
i tylko na wschód kierunek otwarty.
A przez te kamienice, to jak modus operandi.
kazano więc wskazano :-))
Podobnież w Paryżu. Są miejsca które tchną
same z siebie.
Może to ja tak mam że wśród tego
'skrzyżowania' czuję się jak w niebie. :-))
No może.
ett
i ruch jest lewostrony!
czyli dla prawoskrętu
jest z Ziemi.
Ocipieję, jak będę tak kombinował :-))
Zdrówki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 03:08:49
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c0b9j0.3vs98hb.3@ghost.hb8f6055f.invalid...
>
> "patix" w news:c09uh2$8s0$1@nemesis.news.tpi.pl...
> /.../
> Zamulacze
> :))))))))))))
Przecież my,
szczere chłopaki!!!
:-))
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-11 10:22:57
Temat: Re: Mechanizmy podczytywaczy.
eTaTa wrote in message ...
>
>Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>news:c09uh2$8s0$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> >Nie trzeba, już dziś, być docelowym obiektem.
>> nigdy nie trzeba bylo , ino
>> teraz juz nie da sie miec zludzen
>
>Uważam za sukces.
>A nie?
ale - czyj sukces ?
<<Nasze umysly ewoluuja wspolnie ze wszystkim co na nie wplywa.
Umysly sa wytworami rzeczywistosci, procesami zachodzacymi
w strukturach zbudowanych ze zwyklej materii , ktorych wlasnosci
rozwinely sie w celu nasladowania , ksztaltowania i wykorzystania
procesow naturalnych. To tlumaczy,dlaczego sa tak "nierozsadnie
skuteczne" .....>> "Wytwory rzeczywistosci" Ian Stewart,Jack Cohen
( nie zebym zachwalal to "dzielo" , ale w koncu
wszyscy cos czytaj to i ja czasem moge :))))
.....
>
>> "wstan podejdz nie jestes sam"
>> tekst/spiew dziecka podczas marszu
>> do kata , gdzie juz czekal kolega
>> ( za ruchliwi na lekcji :))))
>
>Było tak...
>"Wstań, unieś głowę
>wsłuchaj się w słowa,
>pieśni o małym...
>(No nie ważne :-))
kuran o 7-mej rano to jeszcze "calkiem maly
(dowcipny??) rycerz" (2 kl. s.p.) pakuje tornister -
a ja (zgodnie z Twym zaleceniem) usiluje uniesc
zasypiajaca glowe - i tlumacze mu ,ze nie chce
(wbrew Twym sugestia) slyszec od podlamanej nauczycielki
o jego kolejnych piesniach i wyprawach do kata :))))))
Tak powstaja "wytwory rzeczywistosci" :))))))))
>
>> jasne - jak maly kazio ma w glowie
>> mala kosiarke - to Boga widzi
>> jak ogromna i nie zacinajaca sie
>> kosiare - ktora wszystko skosi
>> :))))))))))))
>
>Dlatego zatrzymujemy czas.
>Kosiarka nie zadziała.
>Brak prundu :-))
10 in 1 ,
co to czas a co prund ?? :))))))
>
>ett
>
>Zbiegi i zbieżności,
>to miła zabawa
>naszej rzeczywistości.
>
>
>Niestety, nie prawda.
>
"nie prawda" - OK
ale dlaczego "niestety" ????
zdrowko
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |