Mnie coś przeraża, rozumiecie to, że system patologiczny przyciąga
chołotę? Tak komunizm przeciągał ludzi zaburzonych. Tak katolicyzm
przeciąga ludzi zaburzonych, najczęściej z dołów społecznych. To
zrozumiałe, że katolicyzm się podczas wieków nie rozwijał, a ludzie
oddaleni od niego wręcz przeciwnie. Tak więc te normy zachodnie
budował rozwój, a ktoś kto się zatrzymał będzie niedojrzały i
zaburzony do świata cywilizacyjnego. Więc wiele patologii będzie swoim
brakiem rozwoju propagował. I na zachodzie jest tak, że tam politycy
walczą na racje, a my zostaliśmy postawieni w takiej sytułacji, że
walczymy obecnie o normalność z zaburzonymi. Nawet nieraz nie mieści
się nam w głowie, że patologię można publicznie wspierać i krzyczeć na
jej chwałę, bo homofobia , nienawiść do kobiet, postulaty o bicie
dzieci, nie są argumentacją polityczną, miedzy dwoma racjami, ale jest
to patologia która w imię nienawisci atakuje normy. Tak jakbyśmy my z
dziczą walczyli i nie ma tu argumentów przeciwstawnych do postulatów
cywilizacyjnych, ale rzeczy pragnące zniszczyć normy.